Witam serdecznie wabie się Furrora jestem w moim nowym domku od 6 listopada

. Poprzedniego dnia moja nowa rodzina pożegnała dziesięcioletnią berneńkę Kaję

. Pani nie zastanawiała się długo zadzwoniła do hodowli i w tajemnicy przed cala rodzina pojechała z synem, który nie był poinformowany o celu podróży i koleżanką Beatką oglądnąć szczeniaczki. No cóż nie zastanawiali się długo! Tomasz był w szoku kiedy zobaczył mnie i moje siostrzyczki, nie wiedział, którą z nas wybrać. Ja stałam nieco dalej ale przyznam, ze byłam najbardziej korpulentna i jakoś tak spojrzałam na nich z figlikami w oczach i bez zastanowienia wybrali mnie hi. Ciotka Beatka też nie mogla oczu ode mnie oderwać, Fajnie się jechało jej nową Alfą starałam się nie nabrudzić i hurra udało mi się. Po drodze wstąpiliśmy do mojego nowego Pana, który to podziwiał samochód ciotki nie wiedząc o moim istnieniu, a później kiedy mnie zobaczył to nie mógł ukryć zdziwienia! zaskoczenia i udawał ze jest zły! Na szczęście tylko udawał bo bardzo szybko weszłam do jego serduszka.W domu było wielkie zdziwienie, Marynia, która mnie zobaczyła od razu mocno mnie przytuliła i pokochała, babcia tak samo lubię do niej chodzić bo zawsze mi coś dobrego da zjeść. No nie ukrywam, ze mam się dobrze wszyscy mnie rozpieszczają, noszą mnie po schodach żebym załatwiała swoje potrzeby w ogrodzie, świetnie mi to wychodzi, choć z początku nie bardzo łapałam dlaczego tak często ze mną wychodzą.Teraz rzadziej bo tylko wtedy kiedy ja chcę, a może dlatego ze jestem juz dużo cięższa i mają problem żeby mnie nosić hi, ale wcześnie rano i tak ich budzę i muszą ze mną schodzić hi!.Nie lubię zostawać sama jak wychodzą do pracy czy też do szkoły, w tym czasie specjalnie nie broję, bo wtedy mam czas żeby się w spokoju wyspać i odpocząć, kiedy wracają do domu to nie ukrywam cieszę się tak mocno, że muszę ząbkami złapać, podrapać i nawet zaszczekać z radości. Ogólnie jest super! 17 grudnia skończę 3 miesiące i ani mi się śni być grzeczną muszę jeszcze trochę rozrabiać, bo w końcu chcieli te figliki nie

? No dobrze uczę się też pilnie nawet podaję już łapki i potrafię się położyć jak każą. Na koniec pozdrawiam moją mamę Sergii Lee i tatę Pajko oraz moje liczne rodzeństwo szczególnie braciszków, którzy czekają na nowy dom w hodowli Psi Gwiazdozbiór.