Witam Wszystkich, moja miłość do berneńczyków zaczęła się 6 lat temu, wraz z pojawieniem się Luki - cudownego malucha, który do pażdziernika 2011 dał mi same szczęśliwe chwile. Odszedł ale na zawsze pozostanie w moim serduszku... Teraz moje zycie wypełnia Lenka - 5-cio letnia berneńka - adoptowana sunia po przejściach. Na razie robię wszytsko by dziewczynka wyzdrowiała i nauczyła się żyć w prawdziwym domu. Jest ze mną też Aza - 12-to letnia sunia ze schroniska - mieszaniec owczarka niemieckiego z czymś:) oraz rodzinę uzupełniają cztery koty - wszystkie tak jakoś potzrebowały pomocy i zostały.
Pozdrawiamy Wszystkich miłośników kudłatych oraz ich podopiecznych małych i dużych.