Witamy po pierwszej nocce,niebyło tak żle ,chodziła szukala miejsca,oczywiście zaliczone było łoże Michała a z początku nawet ponim chodziła,potem wpadlismy na pomysł i daliśmy jej cudowną marchewkę pomymlała i zasneła-rano koło 7 była na dworze póżniej zjadła i szaleństwo a teraz śpi a my już nie-mamy fotki ale musimy nauczyć się je wstawiać-pozdrawiamy wszystkie bernusie