Radość przez łzy

Jeżeli dopiero dołączyliście do grona Użytkowników naszego Forum zapraszamy do krótkiej autoprezentacji.

Moderatorzy: saganka2, Barbel

Re: Radość przez łzy

Postprzez kruszon » 2010-01-08, 00:19

Nic się nie martw - widocznie tak miało być...
Na przyszłość omijaj tą hodowlę szerokim łukiem - nie ma nic złego w odmowie sprzedaży, ale forma o której piszesz, jest co najmniej niewłaściwa :roll: Ja bym tam zadzwonił i poprosił o wyjaśnienia...
Zawsze też możesz napisać na forum (od tego ono jest!), która to hodowla, może wtedy hodowca udzieli obszerniejszych wyjaśnień i cała sprawa będzie dla Ciebie jasna...
Skontaktuj się z jakąś naprawdę dobrą hodowlą, wpisz się na listę i czekaj, aż będą tam mieli miot - ja bym raczej unikał "allegrowiczów" :roll: i takich co zaczynają rozmowę od kasy, zaliczki itp...
Nawet w okolicach Wawy masz co najmniej dwie hodowle z których warto brać pieska.
Mamy pewne w miarę "świeże" pozytywne i negatywne doświadczenia z poszukiwania szczeniaka, więc jak będziesz miała jakieś pytania pisz na priv.
Avatar użytkownika
kruszon
 
Posty: 865
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 22:02
psy: Kruszon

Re: Radość przez łzy

Postprzez Majszczur » 2010-01-08, 01:19

AT potrafię sama szkolić psa z powodzeniem, ale... nie wystawię sobie sama certyfikatu ;-) zresztą nie ma to teraz znaczenia.
Kruszon celowo nie podaję nazwy hodowli, bo nie jest moim celem personalizacja, miałam nadzieję, że dzięki lekturze tej dyskusji osoba ta zbierze się na odwagę cywilną i udzieli odpowiedzi "czym podpadłam" :-P
Źle zrozumiałeś, hodowla nie zaczęła rozmowy od zaliczek wręcz przeciwnie (tylko na nich niespodziewanie skończyła :-P ), a portale aukcyjne traktuje raczej jako miejsce reklamy (jak wiele innych dojrzalszych hodowli też). Hodowla jest młoda, postępowała niemal wg schematu szlifowanego na forum. Tylko coś się na końcu komuś pokićkało i nie padło wyjaśnienie CO. Choć ja po długim zastanowieniu uważam, że hodowcy nie spodobało się, że muszę jeszcze przemyśleć... no chyba, że nie spodobało się obszczekanie przez sukę mojego męża (pogłaskał ją nieopatrznie pod brzuchem, po cycusiach, od których już odganiała szczeniaki) więc może pani pomyslała, że to zły mężczyzna jest :lol:
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Radość przez łzy

Postprzez kruszon » 2010-01-08, 01:39

Majszczur napisał(a):celowo nie podaję nazwy hodowli

Może powinnaś? - wtedy rozpętałaby się burza i może wszystko by się wyjaśniło :mrgreen:
Majszczur napisał(a):Źle zrozumiałeś, hodowla nie zaczęła rozmowy od zaliczek wręcz przeciwnie (tylko na nich niespodziewanie skończyła :-P ), a portale aukcyjne traktuje raczej jako miejsce reklamy (jak wiele innych dojrzalszych hodowli też)

Zrozumiałem - to była tylko taka moja wolna uwaga czego ja bym unikał... :roll:
Co do portali aukcyjnych to moim zdaniem bardzo dobre hodowle, które nie mają problemów ze sprzedażą piesków, taką formę "reklamy" sobie w większości odpuszczają...
Avatar użytkownika
kruszon
 
Posty: 865
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 22:02
psy: Kruszon

Re: Radość przez łzy

Postprzez 3-berny » 2010-01-08, 09:59

Oczywiscie ze hodowca ma prawo odmowic sprzedazy szczeniecia,ale powinien chyba w sposob jasny wyjasnic dlaczego.Co do aukcji internetowych to dla mnie jest to bardziej forma reklamy i informacji niz gotowosc sprzedazy w ciemno.Jakos nigdy nie slyszalam zeby nabywca kliknal w "kup teraz" i jechal po kupionego szczeniaka.
Kruszon nie zgodze sie z Toba ze na portalach nie oglaszaja sie dobre hodowle.Przejrzyj i zobacz ile hodowli forumowych informuje o sprzedazy szczeniat, a takze o planowanych miotach.Wg mnie jest to ulatwienie dla nabywcy dotarcia do wiekszej ilosci hodowli.Na stronach oddzialow ZK te informacje najczesciej sa juz nieaktualne.
Nie wszyscy jeszcze maja pelny dostep do internetu i nie maja mozliwosci przeszukania stron internetowych hodowli,ktore tez jak sami wiemy bardzo czesto sa nieaktualne.Wiele hodowli tak jak np moja nie ma strony internetowej.Portal aukcyjny to taki wykaz hodowli w pigulce.Latwiej wtedy dotrzec do hodowli ktora ma aktualnie miot.
3-berny
 
Posty: 154
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-18, 13:52
psy: Kler,Daisy i Emir

Re: Radość przez łzy

Postprzez Alicja i Spartki » 2010-01-08, 11:00

może jestem hodowca do kitu albo pewnie starej daty, i też uważam że hodowca ma prawo odmówic sprzedaży szczeniaka,jednak powinien powiedzieć dlaczego, bo to jest miarą jego rzetelnosci i poważnego traktowania przyszłego nabywcy-nawet jeżel jest na 100% pewny na NIE. Ja też odmawiam sprzedaży ale zawsze jasno tłumaczę dlaczego co jest powodem takiej decyzji.Pamiętam pana który zamówił maluszka jako pierwszy ale nie chciał podpisać umowy wiec maluszek trafił do marynarzy,pamiętam małżeństwo z Warszawy -przyjechali do nas i też po długiej rozmowie odmówiłam sprzedaży chociaż juz umowa była gotowa tylko do podpisania-i wcale nie jesteśmy wrogami wrecz przeciwnie . Wiem że Ci państwo za moja namową kupili sobie owczarka niemieckiego.Odmówiłam sprzedaży Morusia bo też po długich rozmowach doszłam do wniosku ze jeszcze nie czas na psa u tej rodziny,ale powtarzam te odmowy to długie rozmowy i tłumaczenie dlaczego co bedzie lepsze dla obu stron.A nie wspomne o panu który przez dwa miesiace straszył mnie sądami a potem kupione u innego hodowcy sunie i tak odsprzedawał bo jak twierdził nie pilnowały obejscia a drugiej dzieci sie bały.Jest z nami na forum pani od Miszki .Oni to powinni na mnie psy wieszać do konca zycia -prawda pani Wiolu.Mieli już pieska zaklepanego wybranego a ja wyskoczyałm do nich z zupełnie inną propozycją,moglam ich równie dobrze postawić przed faktem dokonanym bo przecież to ja jestem hodowcą i decyduje tylko zaraz jak by sie oni czuli w takiej sytuacji przyjeżdzaja po pieska a ja mówie niestety nie ma już pojechał do nowych włascicielii tyle tylko czy uznali by mnie za człowieka poważnego,godnego kolejnego spotkaNIA,ROZMOWY ZE MNĄ CZY POZOSTAŁBY PO PROSTU NIESMAK DO MOJEJ OSOBY, a z drugiej strony powtarzam zawsze traktujmy innych tak jak sami byśmy chcieli być traktowani.Udawadnianie hodowcy ze on jest górą NAWET W PRZYPADKU KIEDY MA RACJE CZY SWOJE POWODYto dla mnie po prostu bardzo krótkowzroczna praktyka.Ale może jak jestem hodowcą starej daty nie nadązam za nowinkami jednak wole aby ludzie nawet jeżeli im odmówie sprzedaży traktowali mnie z szacunkiem bo ja tak ich potraktowałam.
pozdrawiam alicja.
a jeszcze do pani Wioli mozecie być pewni ze nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło .Miszka jest przecudny i cieszę sie ze jest własnie u was.Buziaki dla dziewczynek a szczególne dla Zosi od Gabrysi. :-D
Boże lece do pracy bo mnie zabiją. :-)
a jeszcze szybko dodam ze absolutnie nie odnoszę sie do hodowcy który nie sprzedał pani Magdzie pieska ale do ogólnego tematu relacja hodowca -nabywca maluszka i po troszeńku do etyki hodocy bo Etyka to także miedzyinnymi szacunek dla partnera a za takiego uważam przyszłego nabywce i mówie tu wyłącznie na swoim przykładzie jak wyzej zauwżyliscie.
no i pewnie dostanie mi sie za tą szczerosc ale to poranna kawa tak na mnie działa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .Pa pa
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: Radość przez łzy

Postprzez kerovynn » 2010-01-08, 11:32

alicja napisał(a):no i pewnie dostanie mi sie za tą szczerosc ale to poranna kawa tak na mnie działa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .Pa pa


a niby dlaczego? :-D prezentuje Pani bardzo rozsądne i mądre podejście do tematu. W 100 % popieram, choć hodowcą nie jestem. ;-) Ale wiem, że nie każdy pies, każdemu pasuje, więc jeśli doświadczony hodowca, taki jak Pani, mówi komuś "nie", i tłumaczy dlaczego "nie" to jest to bardzo mądre i uczciwe wobec potencjalnego nabywcy.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Radość przez łzy

Postprzez Wiola&Nero » 2010-01-08, 11:37

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Wiola&Nero
 
Posty: 608
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-18, 15:25
Lokalizacja: okolice Poznania
psy: Nike(*), Gina i Nero-BPP

Re: Radość przez łzy

Postprzez daria » 2010-01-08, 11:43

Odmówić i uzasadnić swą decyzję-uczciwe
Odmówić,nieuzasadnić i nie odpowiadać na na zapytanie potencjalnego kupca-nieuczciwe,niewporządku,można nawet niechcąco kogoś skrzywdzić,uważam że należy się wyjaśnienie,p.Alicja ma rację "traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany"
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Radość przez łzy

Postprzez kruszon » 2010-01-08, 14:42

3-berny napisał(a):Kruszon nie zgodze sie z Toba ze na portalach nie oglaszaja sie dobre hodowle.Przejrzyj i zobacz ile hodowli forumowych informuje o sprzedazy szczeniat, a takze o planowanych miotach.Wg mnie jest to ulatwienie dla nabywcy dotarcia do wiekszej ilosci hodowli.


Oczywiscie masz prawo się nie zgadzać - dzięki Bogu to forum właśnie temu służy ;-)
Ja pisałem że "bardzo dobre" :mrgreen: Fakt, że ogłaszają się tam hodowle forumowe jest mi jak najbardziej znany... - jednak to nie zmienia mojego zdania :roll:, gdyż po prostu nie uważam wszystkich forumowych hodowli za "bardzo dobre" (dla mnie takich w Polsce jest 5-6 i może 1-2 z nich czasem korzystają z allegro czy gratki) i nie wszystkie "bardzo dobre" są obecne na forum.

Poza tym uważam, że wszyscy hodowcy powinni zbojkotować ten portal gdyż dopuszcza on sprzedaż "podróbek" przez pseudohodowców, którzy "psy w typie" określają mianem "BPP bez rodowodu".
Dlatego uważam allegro w tym przypadku raczej za źródło dezinformacji.

3-berny napisał(a): Portal aukcyjny to taki wykaz hodowli w pigulce.Latwiej wtedy dotrzec do hodowli ktora ma aktualnie miot.


Z tym stwierdzeniem to z kolei ja się nie zgodzę :-P Zdarzało mi się i nadal zdarza przeglądać allegro pod tym kątem i raczej nie można nazwać tego wykazem... Tak jak pisałem powyżej, wiele topowych hodowli się tam nie "reklamuje", bo po prostu nie musi - i tak wszyscy zainteresowani wiedzą, że mają własne sensowne linie i przemyślane krycia i u nich trzeba szczeniaka rezerwować z wyprzedzeniem.
Do tego rzetelność niektórych ogłoszeń na allegro pozostawia wiele do życzenia :roll: - szczególnie teksty w stylu "od razu widać że piesek będzie odnosił sukcesy na wystawach"...
Nie należy również zapominać o "bardzo dobrych" hodowlach zagranicznych, które z przyczyn oczywistych na allegro się nie "reklamują", a zakup psiaka w ramach UE (z wyjątkiem GB) jest przecież niezwykle prosty.
Avatar użytkownika
kruszon
 
Posty: 865
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 22:02
psy: Kruszon

Re: Radość przez łzy

Postprzez asia78 » 2010-01-08, 15:27

Majszczur napisał(a):AT potrafię sama szkolić psa z powodzeniem, ale... nie wystawię sobie sama certyfikatu ;-) zresztą nie ma to teraz znaczenia.

Egzamin można zdawać eksternistycznie w szkołach tresury psów, tylko trzeba się dowiedzieć kiedy jest egzamin.
W szkole do której chodziłam z Amandą tak właśnie było.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Radość przez łzy

Postprzez Kamil » 2010-01-08, 19:28

Wiele zależy od tego, co dla danej osoby oznacza "bardzo dobra" hodowla ;-)
Avatar użytkownika
Kamil
 
Posty: 1461
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-04-12, 22:27
psy: Jantar i Atos

Re: Radość przez łzy

Postprzez AT » 2010-01-08, 20:34

Majszczur napisał(a):AT potrafię sama szkolić psa z powodzeniem, ale... nie wystawię sobie sama certyfikatu ;-) zresztą nie ma to teraz znaczenia.

Koleżanka 2 posty wyżej już to napisała, egzamin można zdać eksternistycznie a o terminy egzaminów można się dopytać w oddziałach ZKwP. Ja też zdawałam jako ,,ekstern" i dyplom PT mamy ;-)
Ja tak tylko tak napisałam bo może niepotrzebnie czasem się tak mocno zasklepiamy w planowaniu czasem warto odpuścić, poszukać innych możliwości. Też miałam plany związane ze swoim psem, które musiałam odłożyć bo mi się ,,pokomplikowało" no to teraz kombinuję co mogę zrobić w nowej sytuacji ;-).
A tak jak Kasia Szam napisała idzie wiosna, miotów będzie cała masa myślę że wśród nich gdzieś jakieś szczęście może Was spotkać.
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Radość przez łzy

Postprzez Wydra » 2010-01-08, 22:44

Magdo! w żaden sposób nie chciałam Ciebie urazić,jeżeli tak to zrozumiałaś to bardzo przepraszam.Ja tylko chciałam usprawiedliwić po części hodowcę.Zdarza się nie raz i nie dwa niesprawiedliwa ocena, lecz mam nadzieję że stało się to z troski o szczeniaka.Nie miej żalu ,może tak po prostu miało być,może Twój psiak w innym miejscu na Ciebie czeka.Moje" komu popadnie" w żadnej mierze nie tyczyło Twojej osoby.Jeszcze raz przepraszam.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Radość przez łzy

Postprzez kerovynn » 2010-01-09, 11:49

AT napisał(a):może niepotrzebnie czasem się tak mocno zasklepiamy w planowaniu


dokładnie. Ja juz rok temu kupiłam Esi wózek zaprzęgowy, miała sanki ciągać i z nami na długie wędrówki wyruszać, mąż na tę okoliczność nawet kijki do marszu kupił... a tymczasem Esia na początku zimy zaczęła kuleć, zrobiliśmy badania, RTG, konsultacja u specjalisty i nikt na razie nie wie co się dzieje :roll: . A zaprzęgać oczywiście nie można i spacery maksymalnie 2,5 km. Całe plany wzięły w łeb.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Radość przez łzy

Postprzez kruszon » 2010-01-09, 12:08

kerovynn napisał(a):
AT napisał(a):może niepotrzebnie czasem się tak mocno zasklepiamy w planowaniu


dokładnie. Ja juz rok temu kupiłam Esi wózek zaprzęgowy, miała sanki ciągać i z nami na długie wędrówki wyruszać, mąż na tę okoliczność nawet kijki do marszu kupił... a tymczasem Esia na początku zimy zaczęła kuleć, zrobiliśmy badania, RTG, konsultacja u specjalisty i nikt na razie nie wie co się dzieje :roll: . A zaprzęgać oczywiście nie można i spacery maksymalnie 2,5 km. Całe plany wzięły w łeb.


Coś w tym jest...
Ja w poszukiwaniu psa "napaliłem" się na jedną hodowlę... Nawet umówiłem się na kolejny telefon w sprawie szczeniaka.
Na szczęście trochę więcej o niej poczytaliśmy i popytaliśmy i nie okazała się już taka idealna... Do tego na jednej z wystaw moja żona przypadkowo podeszła nie wiedząc że to akurat ta hodowla i na pytanie czy może pogłaskać psa, usłyszała "Nie wolno dotykać,bo pies jest przygotowany do wystawy" - nie wiem czy był ufarbowany i zachodziło wysokie prawdopodobieństwo rozmazania farby czy może wyglądało że chce go potargać i udaremnić zwycięstwo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
kruszon
 
Posty: 865
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 22:02
psy: Kruszon

Re: Radość przez łzy

Postprzez Majszczur » 2010-01-09, 12:43

Roma nie mam do Ciebie żalu, spoko, doskonale rozumiem co Ty miałaś na myśli. Niestety odnoszę wrażenie, że większość osób (szczególnie hodowców) nie rozumie albo tylko udaje, w kiepsko pojętej solidarności, o co naprawdę mi chodzi choć kilkakrotnie to podkreślałam :roll:
Bardzo bardzo dziękuję pani Alicjo za wypowiedź popartą przykładem z autopsji. W tym cała tajemnica hodowcy zasługującego na szacunek - w uzasadnionych przypadkach odmawia, ale obligatoryjnie wyraźnie komunikuje dlaczego. Dobry hodowca ma prawo (a nawet obowiązek!) prześwietlić przyszłego właściciela lepiej niż komisja śledcza, ale potencjalny nabywca ma prawo oczekiwać zwykłego ludzkiego szacunku i uczciwości. Tylko o to mi chodziło. Z góry przepraszam osoby, które myślą podobnie, a nie wymieniłam ich z imienia/nicka, po prostu post pani Alicji najmocniej zapamiętałam ;-)

A plany, stracony czas, umęczone dzieci czy żal i rozczarowanie to tematy poboczne, najmniej istotne...
.
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Radość przez łzy

Postprzez Wydra » 2010-01-09, 19:26

:lol:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Radość przez łzy

Postprzez panterka-23 » 2010-04-30, 15:20

kruszon napisał(a):Skontaktuj się z jakąś naprawdę dobrą hodowlą, wpisz się na listę i czekaj, aż będą tam mieli miot - ja bym raczej unikał "allegrowiczów" :roll: i takich co zaczynają rozmowę od kasy, zaliczki itp...


Kruszon - ja ogłaszam się też na allegro to znaczy, że trzeba omijać mnie łukiem???
panterka-23
 
Posty: 497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-24, 01:05

Re: Radość przez łzy

Postprzez asia78 » 2010-04-30, 16:13

Magda (Majszczur) a jak poszukiwania malucha? chyba nic nie przeoczyłam, prawda?
Cały czas szukacie?
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Radość przez łzy

Postprzez daria » 2010-04-30, 19:25

Już niedługo nam się objawi ;-) :-D
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Przedstawiamy się!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość