My mieliśmy taki sam problem z Winter. Hodowczyni poradziła nam, aby stopniowo ją przyzwyczajać do samochodu. Tak też robiliśmy. Na początku wskakiwała do samochodu i siedziała w nim jak my robiliśmy coś w ogrodzie, lub przy samochodzie. Dostawała smakołyki, aby mile wspominała to miejsce. Później zabieraliśmy ją na krótkie wycieczki, zawsze zaczynające się od kilkuminutowego siedzenia w samochodzie przed wyjazdem. Stopniowo czas wycieczek był coraz dłuższy. Udało nam się doprowadzić do tego, że trasę Poznań - Słowacja, czy Poznań - Wiedeń pokonuje z kilkoma przerwami, ale bez problemów zdrowotnych i złego samopoczucia. Niestety wymagało to trochę zachodu, ale warto było.alexmat napisał(a):jak w takich wypadkach postępować
Apcik napisał(a):posiara napisał(a):Co za piękność
a my sie z ta pieknoscia spotkamy![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości