Zachowanie mojej bokserki do złudzenia przypominało to opisywane przez adukle

Ciężko było nawet na spacer z nią wyjść,bo szła do końca naszej ulicy i ani kroku dalej

Jechałam z nią do teściów-z parkingu trzeba było nieść na ręku itd,itp.Oswajałam ją ze światem małymi kroczkami.Powoli była coraz śmielsza na obcym terenie,bo na swoim nigdy problemów nie było,ale tak naprawdę pozbyła się tych swoich "demonów" dopiero jak zamieszkała z nami druga suczka BPP

Bernenka idzie,więc bokserka też

Tak,że polecam drugiego pieska
