Odświeżę zdjęcia, bo widzę, że te z pierwszych postów poznikały.
1. Mój pierwszy kontakt ze szwajcarem: na zdjęciu Basma na gdyńskiej plaży bodajże w marcu 2007 r.
Obrazek został zmniejszony.2. Spotkanie hodowców Dużego Szwajcarskiego Psa Pasterskiego w Warszawie w maju 2007. Na zlocie łącznie było chyba ze 40 szwajcarów. Po tym spotkaniu nie miałem już wątpliwości, że mój następny pies to będzie właśnie szwajcar.
Obrazek został zmniejszony.3. Sześciomiesięczna Dea (jako Iva) trafiła w lipcu 2007 r. spod Dębicy do mnie do Warszawy. Byłem tak zaaferowany nowym przyjacielem (a właściwie przyjaciółką), że dopiero na 3 dzień zrobiłem jej pierwsze zdjęcie.
Obrazek został zmniejszony.4. Wrzesień 2007r.: Pierwsze dni w Gdyni "Pies w pieleszach".
Obrazek został zmniejszony.5. Marzec 2008 r.: Od pół roku mieszkamy już w Gdyni. Pierwszy przedwiosenny spacer po bulwarze.
Obrazek został zmniejszony.6. Nadal marzec 2008 r.: Ponieważ cały miesiąc jest stosunkowo ciepło, to codziennie jesteśmy na plaży.
Obrazek został zmniejszony.7. Kwiecień 2008 r.: Dea dostała piękne, wielkie łóżko. Na nim może leżeć w swojej ulubionej pozycji, do góry brzuchem z łapą na pysku.
Obrazek został zmniejszony.8. Maj 2008 r.: Krótki urlop w Prudniku, Dea podpatrzyła, że Fifi, jamniczka, kładzie się bezwstydnie na łóżku. Więc sama też bezczelnie kładzie się koło niej.
Obrazek został zmniejszony.9. Maj 2008 r.: Wujek, chrześnica i Dea.
Obrazek został zmniejszony.10. Maj 2008 r.: Polowanie na szwajcara.
Obrazek został zmniejszony.11. Maj 2008 r.: Skóra z upolowanego szwajcara leży za myśliwym.
Obrazek został zmniejszony.12. Maj 2009 r.: Nadal w Prudniku "Najedzone i leniwe"
Obrazek został zmniejszony.13. Lipiec 2008 r.: Z powrotem w Gdyni, spacer do Orłowa na dzień przed festiwalem Opener.
Obrazek został zmniejszony.