witamy i my,sunia jest urocza i chyba jest małym łobuziakiem

Ja też do niedawna miałam kundelka,którego znalazłam na ulicy jak był szczeniaczkiem,kochaliśmy go bezgranicznie wiele lat,niestety odszedł na drugą stronę a my nadal za nim tęsknimy. Teraz mamy naszą bernusie ,którą kupilismy do kochania a nie z myślą o wystawach.Heksa jest z dobrej hodowli i ma rodowód ale zależało nam żeby była zdrowa,jak najmniej obciążona bo ta rasa krótko żyje jak na psie możliwości. Nie byliśmy na żadnej wystawie i nie zamierzamy jej rozmnażać ale kochamy ją całymi serduchami

Dbaj o nią i ciesz się tym kudłatym szcześciem .Pozdrawiamy Onki z Heksą i resztą czworonogów
