Witam.
Moja sunia miała mały wypadek ze słupkiem, musiałem pojechać do kliniki okulistycznej do Warszawy
Mała właściwie nie wykazuje żadnych oznak strachu przed dalszymi wygłupami na spacerach, tylko to oczko dalej spuchnięte. Mamy nadzieję, że w sobotę po wizycie w klinice będę mógł się bardziej uspokoić. Od wtorku jest u mnie wnusio i z tego powodu w domu sodoma i gomora

Takiej zabawy nie spodziewałem się po tych dzieciakach

Przynajmniej nastrój w domu się poprawił.
Ubranka Witka, troszkę się bym powiedział podniszczyły podczas zabawy, babka wrzeszczy, oni się bawią dalej a ja wybywam na ryby

Tak jest do południa, potem idą spać, a po obiedzie wszystko wraca do normy. Do końca tygodnia jakoś wytrzymam ale co będzie w następnym
![diabełek ]:->](./images/smilies/icon_70.gif)
??? Mała 14 list. skończyła trzy miesiące i więcej waży (16kg) od Witka, najgorsze, że zabiera małemu czapkę z głowy a ten biedak nie może jej dogonić.
Przyjaciele nasi stwierdzili, że powinna się nazywać tak jak się zachowuje ... wujo mówi, że ma być Jadżka i koniec.
Idę na siku z sunią.