Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam wszystkich szczęśliwych właścicieli piesków. Moje bernenki trafiły do naszego domu pod koniec lipca tego roku.Maniek- jak na psa przystało- jest zrównoważony i "stara się" być poważny, a Salina to istny diabełek, skarpetki powynoszone, ogródek przekopany, koty w komendzie. Są przesłodkie i strasznie mądre. Wierzę, że przełamiemy barierę krótkiego wieku życia tych psów i długo będziemy cieszyli się swoim towarzystwem.

Sali

Obrazek został zmniejszony.
Maniek

Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.

Witamy Słodki dwupaczek , będziecie mięli mnóstwo podwójnych wrażeń. A tak na marginesie mina Mańka - bezcenna

Witamy serdecznie .Super maluchy

Mocna ekipa. Śliczne rozrabiaki

Witamy

I my witamy

Dziękujemy za przywitanie. Mam mnóstwo pytań do bardziej doświadczonych właścicieli piesków, że nie wiem od czego zacząć. Moje bernenki mają po 3 m-ce i 1 tygodniu i ważą po 12 kg. Czy to nie za dużo? Do jedzenia dostają Royal canin (karma bytowa) i pomału mieszam z Royalem-stawy i kości. Karma sucha 3 razy na dzień i raz gotowana. Na chrupki co drugi dzień polewam gęsty jogurt-uwielbiają go. W między czasie "ciasteczka" za naukę i skubną coś ze stołu, ponieważ ani dzieci, ani mąż nie potrafią oprzeć się tym maślanym ślepiom, zresztą ja też uważam, że powinny jeść wszystko co im smakuje. Broją niesamowicie, ale są tak słodkie, że wszystko im wybaczam. Maniuś wygląda na trochę smutnego, bo ok 2 tyg. temu było z nim bardzo źle. Dostał złą dawkę na odrobaczenie i za dużą dawkę szczepionki. Strasznie było, ale poszukaliśmy innego weterynarza i już jest ok. Przerażona jestem ilością i rodzajem chorób na jakie te psy mogą zapaść. Staram się stwarzać moim pieskom warunki najbardziej zbliżone do ich warunków naturalnych i mam nadzieję, że nas nie spotkają takie straszne rzeczy. Pozdrawiamy wszystkich właścicieli i ich podopiecznych. A tak na marginesie "farida" mieszkasz całkiem nie daleko nas.

Sali i Maniek napisał(a):Dziękujemy za przywitanie. Mam mnóstwo pytań do bardziej doświadczonych właścicieli piesków, że nie wiem od czego zacząć. Moje bernenki mają po 3 m-ce i 1 tygodniu i ważą po 12 kg. Czy to nie za dużo? Do jedzenia dostają Royal canin (karma bytowa) i pomału mieszam z Royalem-stawy i kości. Karma sucha 3 razy na dzień i raz gotowana. Na chrupki co drugi dzień polewam gęsty jogurt-uwielbiają go. W między czasie "ciasteczka" za naukę i skubną coś ze stołu, ponieważ ani dzieci, ani mąż nie potrafią oprzeć się tym maślanym ślepiom, zresztą ja też uważam, że powinny jeść wszystko co im smakuje. Broją niesamowicie, ale są tak słodkie, że wszystko im wybaczam. Maniuś wygląda na trochę smutnego, bo ok 2 tyg. temu było z nim bardzo źle. Dostał złą dawkę na odrobaczenie i za dużą dawkę szczepionki. Strasznie było, ale poszukaliśmy innego weterynarza i już jest ok. Przerażona jestem ilością i rodzajem chorób na jakie te psy mogą zapaść. Staram się stwarzać moim pieskom warunki najbardziej zbliżone do ich warunków naturalnych i mam nadzieję, że nas nie spotkają takie straszne rzeczy. Pozdrawiamy wszystkich właścicieli i ich podopiecznych. A tak na marginesie "farida" mieszkasz całkiem nie daleko nas.

Witam na forum ocena wagi szczeniaka/psa przez internet raczej jest trudna bo z daleka nie widac np. jak gruba maja kosc, ale zazwyczaj szczon powinien wazyc tyle ile ma tygodni wiec zakladajac ze masz typowe bernenczyki to wagowo jest ok:)a tak a propo z jakiej hodowli pochodza?
Mozesz cos wiecej napisac o warunkach najbardziej naturalnych jakie im stwarzasz?
Zycze Wam abyscie wspolnie spedzili wiele szczesliwych i zdrowych lat i przelamali srednia zycia rasy ale niestety w glownej mierze to nie stworzone warunki bytowe a uwarunkowania genetyczne przyczyniaja sie do chorob:(.

pozdr

Wiem, że to genetyka w dużej mierze jest odpowiedzialna za wiek tych psów, ale ..... może są wyjątki .
Psy niestety nie pochodzą ze znaczących chodowli i nie posiadają "papierów". Nie jest mi to zbytnio potrzebne, ponieważ nie zamierzam brać udziału w wystawach, czy innych poważniejszych imprezach. Poprostu chcę mieć takie kudłate ślicznochy. Ich dziadkowie posiadali udokumentowane rodowody. Wracając do naturalnych warunków to mam na myśli to, że żyją "wolno"-nie są wiązane, zamykane, całe dnie spędzają na dworze- za domem mają ok 18 hektarów do biegania, przyzwyczajam je do różnych dźwięków i odgłosów ( mamy gospodarstwo, więc odgłosy są naprawdę urozmaicone), bardzo lubią zaganiać małe prosięta, jedzą wzasadzie wszystko, co nadaje się do jedzenia(i nie tylko ), Maniek ma swojego ulubionego kota , Salina uwielbia przekopywać obornik- chociaż wie, że nie wolno. Bernńczyki to psy, które w naturze mają potrzebę pracy, więc muszą ciągle coś robić. Nie rozumiem ludzi, którzy decydują się na trzymanie tych psów w blokach.

Sali i Maniek napisał(a):Wiem, że to genetyka w dużej mierze jest odpowiedzialna za wiek tych psów, ale ..... może są wyjątki .
Psy niestety nie pochodzą ze znaczących chodowli i nie posiadają "papierów". Nie jest mi to zbytnio potrzebne, ponieważ nie zamierzam brać udziału w wystawach, czy innych poważniejszych imprezach. Poprostu chcę mieć takie kudłate ślicznochy. Ich dziadkowie posiadali udokumentowane rodowody. Wracając do naturalnych warunków to mam na myśli to, że żyją "wolno"-nie są wiązane, zamykane, całe dnie spędzają na dworze- za domem mają ok 18 hektarów do biegania, przyzwyczajam je do różnych dźwięków i odgłosów ( mamy gospodarstwo, więc odgłosy są naprawdę urozmaicone), bardzo lubią zaganiać małe prosięta, jedzą wzasadzie wszystko, co nadaje się do jedzenia(i nie tylko ), Maniek ma swojego ulubionego kota , Salina uwielbia przekopywać obornik- chociaż wie, że nie wolno. Bernńczyki to psy, które w naturze mają potrzebę pracy, więc muszą ciągle coś robić. Nie rozumiem ludzi, którzy decydują się na trzymanie tych psów w blokach.

Nie wiem na jakim etapie trafiliscie na forum...przed zakupem czy po...bo jesli przed to oznacza ze malo widoczne sa reguly jakie wyznajemy albo niezbyt zrozumiale je przekazujemy:(
Papiery czyli rodowod, metryka nie sluza li tylko do wystawiania psa na wystawach ale w glownej mierze sluza do tego aby pies spelniaj wzorzec rasy pod wzgledem psychicznym i przynajmniej w malym stopniu mniej byl narazony na choroby na np. dysplazje Jesli dziadkowie mieli papiery to czemu ich dzieci nie mialy, wystarcza 3 wystawy, test na psychike i podstawowe badanie na dysplazje aby zrobic hodowlanke i miec psa z papierami...
Piszesz ze tak bardzo sie martwisz o ich zdrowie a nie zadbalas o podstawy:(
Nie watpie ze wasze kudlate sliucznoty maja idealne warunki ale niekiedy hektary nie sa wszystkim czego pies potrzebuje, a czesto te trzymane w bloku sa bardziej szczesliwe od tych trzymanych na zewnatrz bo maja swojego pana/pania przy sobie...w Waszym przypadku maja siebie i zycze Wam wiele zdowia i radosci ale bardzo Cie prosze poczytaj troszke o roznicy miedzy psami z "paierami" i bez....bo w tym wszystkim nie chodzi o wystawy:(.

pozdr

I poczytaj czym jest posiadanie suki i psa jednoczesnie o ile ktores nie jest wysterylizowane i co sie z tym wiaze....

Sali i Maniek napisał(a):. Nie rozumiem ludzi, którzy decydują się na trzymanie tych psów w blokach.

.A ja nie rozumiem jak można kupić psa w typie od rozmnażacza, przy pełnych obsadach schronisk i przytulisk.

Sali i Maniek napisał(a):... Moje bernenki ....

Niestety nie masz Bernenek, tylko psiaki w typie berneskiego psa pasterskiego.

Sali i Maniek napisał(a): Nie rozumiem ludzi, którzy decydują się na trzymanie tych psów w blokach.

Witam i... zapraszam do naszego wątku, zobaczysz jak "nieszczęśliwa" jest moja blokowa bernenka

Majszczur napisał(a):

Sali i Maniek napisał(a): Nie rozumiem ludzi, którzy decydują się na trzymanie tych psów w blokach.

Zapraszam do naszego wątku, zobaczysz jak "nieszczęśliwa" jest moja blokowa bernenka

Moje 2 też są okropnie nieszczęśliwe - u nas też można zobaczyć, jakie to strasznie biedne psy są....
I niezaleznie od tego, ze niedługo się przeprowadzamy i ogródek będzie do psiego użytku... to nie wyobrażam sobie, żeby miały samopas cały dzień biegać. Od tego mają właścicieli, by im zapewnili atrakcje

Witam,ja też chciałam popełnić ten sam błąd co Ty i miałam przygarnąć psinkę w typie berna bo był bez papierów.Jednak dziewczyny odradziły mi,jestem im bardzo za to wdzięczna,trafiły do mnie argumenty np.agresywności(mam dzieci),choroby które dopadają właśnie psy bez rodowodu itd.To co mi pisały na początku jakoś nie przemawiało do mnie,i myślałam jakoś to będzie,ale posiedziałam na forum i nie tylko,poczytałam ile jest nieszczęśliwych ludzi i psów obarczone chorobami,które ich spotkały.Zamiast spędzać miło czas z psem zdrowym to zastanawiali się co zrobić aby ich wyleczyć.Jak wszystkim nam tu wiadomo do czego służą "papiery"rodowód psa nie tylko na wystawy,ale przede wszystkim do zmniejszenia prawie do 0 dziedziczenia chorób, rozmnażanie jest bardzo kontrolowane.Tak jak mi powiedziały lepiej wydać na psa 2000 tyś i wiedzieć z sąd jest jakich miał przodków,niż brać psa który został poczęty byle jak i byle z kim.Jest dużo bernusiów,które są z rodowodem,ale nie wystawowe i kosztują dużo mniej i ma się tą pewność co to za pies.

Asiulka napisał(a):Witam,ja też chciałam popełnić ten sam błąd co Ty i miałam przygarnąć psinkę w typie berna bo był bez papierów.Jednak dziewczyny odradziły mi,jestem im bardzo za to wdzięczna,trafiły do mnie argumenty np.agresywności(mam dzieci),choroby które dopadają właśnie psy bez rodowodu itd.To co mi pisały na początku jakoś nie przemawiało do mnie,i myślałam jakoś to będzie,ale posiedziałam na forum i nie tylko,poczytałam ile jest nieszczęśliwych ludzi i psów obarczone chorobami,które ich spotkały.Zamiast spędzać miło czas z psem zdrowym to zastanawiali się co zrobić aby ich wyleczyć.Jak wszystkim nam tu wiadomo do czego służą "papiery"rodowód psa nie tylko na wystawy,ale przede wszystkim do zmniejszenia prawie do 0 dziedziczenia chorób, rozmnażanie jest bardzo kontrolowane.Tak jak mi powiedziały lepiej wydać na psa 2000 tyś i wiedzieć z sąd jest jakich miał przodków,niż brać psa który został poczęty byle jak i byle z kim.Jest dużo bernusiów,które są z rodowodem,ale nie wystawowe i kosztują dużo mniej i ma się tą pewność co to za pies.

nawet nie wiesz, jak miło sie to czyta

marieanne napisał(a): nawet nie wiesz, jak miło sie to czyta

Wiesz jednak zastanowić się 1000 razy i doradzić się takich mądrych osób jak wy niż popełnić błąd i pluć sobie w brodę jak nie daj Boże stanie się coś niedobrego z psem niewiadomego pochodzenia.

Dobrze napisane;-)
(OO, a ja gdzieś przegapiłam, że Asiulka ma już bernolka, czy się nie pochwaliła??)

Pochwaliła, chyba ze 4 strony galerii już są