Albinos Tango

Jeżeli dopiero dołączyliście do grona Użytkowników naszego Forum zapraszamy do krótkiej autoprezentacji.

Moderatorzy: saganka2, Barbel

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-10-12, 11:13

Chcialam Bernenczyka, poki nie widzialam lysych, ale potem wlasnie chcialam lysego i maly Tangus nie zapowiadal się na kudlatka... Ale gdy zobaczylam tę malą swinkę morską z niebieskimi jak niezabudki slepkami, bylo mi juz wszytko jedno jaki będzie, byl po prostu kochany... Ale teraz czasem mi žal, že jest "nijaki", alež on tego nie czuje, mam nadzieję :) Postaram się zrobic zdjęcie može nawet dzisiaj - bardzo brudzimy się na spacerach, bo lubi szperac w glinie, piasku i kompostach na cudzych podworkach, mieszkamy na dosc ciasnych dzialkach (byle t.n. ogrody kolektywne, 6 setek ziemi), a wychodzimy minimum 6 razy w dzien.
Serdeczne pozdrowienia dla zawsze przyjaznego Majowego skarbca <pies>
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez baksak » 2013-11-08, 22:33

Co tam u was słychać? <mysli>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-09, 10:15

Rosniemy, juž zaczęlismy wiek mlodzienczy - 9 miesięcy, waga 61, wzrost 68, o ile udalo mi się dobrze wymierzyc, bo za každym razem bylo inaczej :) Juž przestalam dawac rekomendowany przez hodowcę i lekarza Gelacan Baby + dla kosci, i tranu tež jakis czas nie będziemy dawac :) Tangus nie jest wysoki, ale mocny jak traktor, juz nie mogę go utzymac, gdy probowalam, zwichnęlam nogę. Moj 1.94 m wzrostu syn tež cięžko go utrzymuje, ale jego Tangus więcej slucha, na pewno ma go za wodza stada. Przyjacielscy dla Tango sąsiedzi ogrodnicy tež padają jak liscie, gdy on z radoscią skaka ich powitac. Szczegolnie jeden jest lubiany, rosjanin Wiktor, przywozi z miasta obiad - žona gotuje mu kaszę gryczaną z maslem i rozne frykadelki, a Wiktor oddaje wszystko Tangusiowi, wiem že to bardzo nie pedagogicznie, ale Tangus juž teraz odroznia swoich od cudzych, gdy przychodzi ktos cudzy na uliczkę, warczy i szczeka bardzo groznie, ale nie napada i nie skaka w ogole, jak na swoich. Bardzo chcialam by kupic Tangusiowi poslanie Dog Gone smart (DGS), ale kosztuje, więc mosimy cierpliwie odkladac, ale poslanko super, sama bym spala na nim :)
Co porabiają skarby ze Skarbca? Pozdrawiamy serdecznie <pies> <papa>
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez baksak » 2013-11-12, 12:47

61 kg to nieźle. Jest co trzymać :mrgreen:
Ekspert i Gerda to razem 90 kg - ale z nimi łatwiej, bo jak się witają to pchają się z różnych stron, więc łatwiej się utrzymać na nogach :mrgreen:
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-12, 13:15

Oi, przepraszam bardzo, robię w komputerze kilka prac naraz, zamglone mysli, zwlaszcz jesli idzie o liczby, - oczywiscie, že nie jest Tango takim monstrem, wažy tylko 41 kg :) Ale i te 40 kg, znienacka padające na plecy, nie jest latwo utrymac, a jak rwal za kotem na sliskich lisciach, zaszkodzilam nogę w 2 stawach, noga jak bela. Dzisiaj odpięlam go od smyczy, a on skoczyl biec naprzeciw jadącego uliczką auta, omal nie zemdlalam <boisie> Probuje go uczyc posluszenstwa z ksiąžek, ale nici - piszą, že trzeba odwrocic się, gdy pies skacze na czlowieka, - Tango wtedy bardzo zadowolony skaka na plecy i nawet kąsa w miękkie miejsce <bezrady2> Piszczalam tež wnieboglosy, gdy kąsal, to kąsal jeszcze silniej, a sąsiad latem przez otwarte okna szlysząc moje etiudy wokalu wychowawczego zaproponowal, že zadzwoni na policję, gdy syn będzie mnie jeszcze bil :-D Ale pomimo wszystko Tangus jest najkochanszy <pies>
Pozdrawiamy serdecznie <papa>
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez SwissW » 2013-11-12, 15:29

Przyznam ze tez sie lekko zdziwilam waga Tango ;>Moj psiak chociaz maly bo tylko 15 kg tez jak mnie pociagnal to az wybilam sobie kciuk :roll: ale szybko wybaczylam mu ten wybryk. Pozdrowienia dla Pani i Tangusia <pies>
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-12, 16:28

Naprawdę nie wiem, dlaczego tak się mylę w liczbach, može to juž Alzheimer... može tak wlasnie się zaczyna <bezradny> Ale poki co, pozdrawiam, miziaki dla Bobi i Riko <pies> i pelnego wyzdrowienia kciuku zyczę :love:
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez baksak » 2013-11-12, 17:13

E tam, zaraz monstrum... Ekspert waży 52 kg, ale jest przy tym bardzo szczupły. Myślę, że to 60 to wcale nie taki kosmos. Także Danute wszystko przed tobą ]:->
Zresztą brykanie na smyczy to jedno, a szybkie uniki jak biega luzem to drugie ;>
Życzymy Tangusiowi postępów w nauce <tak>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Albinos Tango

Postprzez piezu » 2013-11-14, 01:22

poprosimy iecej zdjec :)
Avatar użytkownika
piezu
 
Posty: 65
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-05-13, 19:53
Lokalizacja: Puławy
psy: Ulvar
Hodowla: Refugium

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-14, 09:45

Zepsul mi się aparat, nie mogę wybrac się do miasta, bo noga nie miesci się w butach, więc jeszcze trochę czekania :( Pozdrawiam serdecznie :love: <pies> <kot>
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez saba&mlis » 2013-11-14, 13:02

Danute napisał(a): ... ale recesywny gen Tango jeszcze glębszy - ma ogon jak bernolki, zreszta piękny - istny pioropusz, na zadnich lapach futrzane "galife" i kudlaty grzbiet, teraz juz jest więcej podobny do bernolka. Gen, odrzucony na dobre 100 lat wstęcz, gdy į lyse, i kudlate swissie byly jedną rasą. Więc szwajcary wszystkich ras jednajcie się <hura>

To mi przypomniało stary wątek od długowłosym szwajcarze:
viewtopic.php?f=10&t=2343
Tango ze ślicznego szczeniaczka wyrósł na pięknego młodzieńca <pies>
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-14, 16:07

Dziękuje bardzo, wystudiowalam ten wątek, na zdjęciu Andre niebieski jest bardzo podobny do Tango, tylko Tango nie ma kudlatych lapek, ale uszy, grzbiet, ogon taki sam. Interesuje mnie bardzo, co się stalo z Andre, czy wlasnie on to ten sam Solo, po paru latach oddany do schowka? Cię cholera, jak się mowi! Czyžby ta pani Ola nie widziala, že bierze niebieskigo szczeniaka? W rodowodu Tango jest sztempel Związku Kynologicznego o wadzie masci - kolorze, wtedy jesze nie byl taki kudlaty, byl taki sam jak Ulvarek. A ja wiedzialam o piesku z wadą, pzedano nam go o wiele taniej jako klasę "pet" t.j. nie do hodowania i nie do pokazow. Ale charakter ma DSPP - jak ktos przychodzi, wstaje między mną i obcym, i t.p. Tež jest synem championa jakim byl ten Andre... A propos, Andre jest z hodowli Garanus p. Pani Anieszki Baranowskiej, ojcem Andre byl Andi Basmantia - dziadek Tango, a ojcem Tango jest Nobel, tez reproduktor z hodowli Garanus. Więc myslę, že to geny, bo hodowcow Tango znam, naprawdę nie podkladali skąds wziętego bernolka do swych nowourodzonych DSPP, byli w szoku <szok> , gdy ich championka Vega, ktorej ojcem jest Andi Basmantia, urodzila po Nobelu jednego szaraka. A tu o mozliwosciach pojawienia się takich psow:
"Dogs without exact pedigree were registered until 1936. In some cases, they might have been Berners with short hair. There have been a number of generations in which long-haired puppies appeared; even today they have not totally disappeared. What is true for the Bernard seems to apply also to the GSSH: short-haired Grosse Schweizer may produce long-haired "Berner Sennen" and vice versa."
A može i w Polsce, i na Litwie są potomki kiedys skrzyžowanych bernolkow i DSPP, može i Andi, i Nobel, i inni są potomkami ponižszych, przeciež swajacarow w Europie nie jest tak masowo duzo:
Grosse Schweizer and Berner were crossbred in 1956. Berner male Dursli v. d. Holzmuhle 58222 was mated to Grosse Schweizer bitch Berna v. Birchacker 46843. On May 29, six short coated puppies with pretty colors and good markings were born. In 1957 we had two litters from the crossbred male Durs v. Birchacker 70088. Dams were the litter sisters Dilla and Dina v. Grindlen 46197/8. Later on, crossbred bitches were also used. The crossbred puppies were always bred to registered GSSH. There was never a long-haired puppy. Some had somewhat longer hair, slightly waved on the back.
http://www.shadetreegreaterswiss.com/history.html
Uff, chyba moglabym byc Mrs.Marple od szwajacarow <mysli> , na razie pozdrawiam wszystkich <papa>

Tu jest Andre w roku 2008, tak podobny do Tango, može ktos wie o jego dalniejszym losie?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-11-14, 17:41

Danute, Tanguś jest ślicznym psiakiem i nie zamartwiaj się jego wyglądem, bo szkoda na to czasu. Aczkolwiek dobrze, że taka wiedza o genealogii szeroko dostępna i jako jawna jest, bo bardzo pożądana, dobra i dla przyszłych właścicieli i dla hodowców.
Ważniejsze od wyglądu jest zdrowie psa i jego charakter. I wychowanie :-D. Coś mi się wydaje, że ogon Tangusia kręci nie tylko psem ale całą rodziną. 9 miesięcy to już sporo i Tango powinien się uczyć grzeczności, bo to wszystko co opisałaś wygląda groźnie.
Danute napisał(a):Ale i te 40 kg, znienacka padające na plecy, nie jest latwo utrymac, a jak rwal za kotem na sliskich lisciach, zaszkodzilam nogę w 2 stawach, noga jak bela. Dzisiaj odpięlam go od smyczy, a on skoczyl biec naprzeciw jadącego uliczką auta, omal nie zemdlalam Probuje go uczyc posluszenstwa z ksiąžek, ale nici - piszą, že trzeba odwrocic się, gdy pies skacze na czlowieka, - Tango wtedy bardzo zadowolony skaka na plecy i nawet kąsa w miękkie miejsce Piszczalam tež wnieboglosy, gdy kąsal, to kąsal jeszcze silniej, a sąsiad latem przez otwarte okna szlysząc moje etiudy wokalu wychowawczego zaproponowal, že zadzwoni na policję, gdy syn będzie mnie jeszcze bil Ale pomimo wszystko Tangus jest najkochanszy

Troszkę to znam bo z Borysem mieliśmy podobne problemy. Nawet pomimo szkolenia w psim przedszkolu i na późniejszych "dorosłych" szkoleniach. Borys uczył się tego czego sam chciał i tyle. Moją mamę tak nieszczęśliwie pociągnął na smyczy, którą oplątała sobie wokół nadgarstka, że upadła i złamała rękę (to było podwójnie nieszczęśliwie, bo tuż przed Bożym Narodzeniem, które pierwszy raz było w naszym nowym domu - bardzo liczyłam na pomoc mamy :mrgreen:). Borys też po nas skakał i siniaki mieliśmy wszędzie, nawet mąż pod okiem, ja za to nogi w panterkę. Nic nie pomagało - blokowanie, odwracanie się, nic. I gdzieś kiedyś ktoś mi podpowiedział, żeby wybrać jedną komendę, tę którą najlepiej wykonuje - u nas "siad" - i ciągle, przy każdej okazji ćwiczyć. Mieliśmy dodatkowy problem, bo Borys był niejadkiem, więc ćwiczenie na smakołyki go mało przekonywało. Ale jak tylko widzieliśmy, że czegoś bardzo chce, to musiał usiąść. Prócz komendy słownej dodawaliśmy też optyczną, jako wzmocnienie. I podziało! Jak tylko widzieliśmy, że chce zrobić coś niepożądanego - komenda siad! A jak skończył trzy lata, to się nagle okazało, że Borysek się wszystkiego na szkoleniach nauczył. Tylko wcześniej nie chciało mu się tego robić... ;>
Morrisek dla odmiany jest tak poukładany i grzeczny, że jak coś zbroi to jesteśmy zdziwieni <haha>
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-14, 18:31

Tak, Asiu, jestes 100 procentowo prawa - przez to žalowanie, že taki inny, že biedula, zacząl nami uprawiac, będę cwiczyla "siad" - "sesk"- przy každym razem, ale od razu patrzy na rękę, czy mam smakolyk, bo bez niego nie bardzo chce siadac. Inna sprawa, že na ulicy nie može się skoncentrowac, bo ježeli zobaczy kota lub gawrona, juž mu "siad" nie w glowie, tak samo z kupkowaniem, juž prazysiada - dobry dobry (smakolyk czeka), až tu raptem ujadanie psa czy inne glosne dzwięki i wszystko się konczy, i po dobrej godzinie kupka w pokoju. Ale kiedy czegos bardzo chce robi nie proszony wszystkie 3 komendy, ktorych go nauczylismy: siada, pada (ležec), potem podskakuje i podaje lapę, i tak može robic w kolko :) Dziękuje, naprawdę juž zajmię się wychowaniem na serio, serdecznie pozdrawiam <buzki>, glaskanki dla Borysa i Morriska <pies>
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-11-14, 19:54

Oj, ja wiem, one potrafią być takie słodkie i takie niewinne <buja_w_oblokach> . Jak tylko chcą ;>. Morris też potrafił zrobić kilka komend pod rząd, nie proszony o nie, tylko żeby dostać smakołyk :lol:. Nie wiem jakie masz książki o szkoleniu, ja polecam takie z pozytywnym wzmacnianiem pożądanych zachowań. A co do sztuczek Tangusia
Danute napisał(a):ale od razu patrzy na rękę, czy mam smakolyk, bo bez niego nie bardzo chce siadac.

zawsze trzymaj smakołyk schowany w dłoni i poza zasięgiem nosa, dopiero jak usiądzie daj powąchać i jeszcze nie pokazuj. Jak grzecznie wytrzyma, to pochwal i wtedy dopiero daj smakołyk. Przy okazji pies uczy się cierpliwości.
Danute napisał(a):na ulicy nie može się skoncentrowac, bo ježeli zobaczy kota lub gawrona, juž mu "siad" nie w glowie,

Jest w takim wieku, że trudno mu się koncentrować ale da radę! To mądry chłopiec :mrgreen:. Bierz na spacery ulubiony smakołyk, pokaż, że masz i nie dawaj <tak>, aż zdecydujesz, że zasłużył. Ja brałam żółty ser
Danute napisał(a):tak samo z kupkowaniem, juž prazysiada - dobry dobry (smakolyk czeka), až tu raptem ujadanie psa czy inne glosne dzwięki i wszystko się konczy, i po dobrej godzinie kupka w pokoju

No to już jest za duży chłopak, żeby kupki robić w domu. I na spacerze też bym już bym nie nagradzała. To fizjologia i jeśli nie ma żadnych dolegliwości, to nie powinno się w domu zdarzać.
Danute napisał(a):nawet kąsa w miękkie miejsce Piszczalam tež wnieboglosy, gdy kąsal, to kąsal jeszcze silniej

Zauważyłam, że każdy pies reaguje na inne dźwięki. Boryska oduczaliśmy kąsania piszczeniem i działało a Morrisek się nakręcał i próbował jeszcze raz, jakby to była zabawa. Okazało się, że syczenie działa za to rewelacyjnie i szybko zrozumiał, że tak nie wolno.
Mam nadzieję, że coś Ci pomogłam :-D. Życzę powodzenia w dalszym szkoleniu i głaskańce dla Tangusia <pies>
P.S. Boryska już z nami nie ma prawie dwa lata. Morrisek jest naszym pocieszycielem po stracie :love:
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-14, 21:31

Oi, przepraszam, nie przeglądalam dawniejszych postow - serdecznie mi žal... Mam nadzieję, že Morrisek wypelnia pustkę w waszych serdcach :love2: Dziękuje za porady, będę starala się, z kupkami jest tak dla tego, že jadal do niedawna 4xdzien, tak mi kazano ze względu na možliwy zawrot jelit czy cos podobnego, sama jestem winna, ale nie zawsze zdąžalam go wywiesc 6xdzienne i dlugo spacerowac, poza tym, byl w domu do konca 4 miesiąca, bo nie pozwalano wywodzic, poki nie mial wszystkich sczepien (u nas nie ma podworza zamkniętego), więc zasiedzial się i teraz najchętniej zalatwia swe sprawy w domu... Ale nie tak często, mam nadzieję, že się nauczy. Takiego pojęcia jak cierpliwosc w ogole nie zna - može jest za bardzo roztręsiony psychicznie, bo ja wiem... Dobrej nocki žyczę <papa>
Ostatnio edytowano 2013-11-15, 10:32 przez Danute, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez mamagu » 2013-11-15, 10:00

Danute, muszę Cię zmartwić, bo chociaż Tango ma nieco oryginalny wygląd jak na Szwajcara , to z charakteru 100% Duży Szwajcar! Frodo, jeśli mu na czymś bardzo zależy „śpiewa, tańczy, recytuje” tzn. najpierw siada, następnie przechodzi do ulubionej (wyuczonej) sztuczki „poprś”, potem pada na ziemię do pozycji waruj. W swoim repertuarze ma również podawanie łapy, skakanie, łapanie paszczą oraz robienie głupiej miny „ale o co chodzi”. ]:-> W domu ja jestem dla Frodo "całym światem", chodzi za mną krok w krok, ale na spacerze jestem tylko dodatkiem do smyczy, bo przecież świat taki ciekawy - psy, ludzie, koty, ptaki, trawki do wąchania. Polecam Ci, zapisanie się na zorganizowany kurs posłuszeństwa ogólnego (szkolenie pozytywne). Takie szkolenie przede wszystkim, dużo da Tobie jako przewodnikowi psa. Czytanie książek może być pomocne przy wychowaniu psa, ale z własnego doświadczenia wiem, ile daje szkolenie u dobrego szkoleniowca. Poza tym masz pewność, że regularnie poświęcisz czas na szkolenie psa. To ile teraz poświęcisz Tango czasu, uwagi, pieniędzy zaprocentuje na całe Wasze dalsze życie. Dla mnie najważniejsze w wychowaniu Szwajcara to - cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja oraz dużo miłość <pies>
Avatar użytkownika
mamagu
 
Posty: 282
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-20, 12:52
Lokalizacja: Zielona Góra
psy: DSPP BINGO (FRODO) 25.08.2012
Hodowla: CZANDORIA

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-15, 10:30

Dziękuje, Magdo, za przyjacielskie slowa :love: Bardzo dlugo szukalam mozliwosci szkolenia - mieszkamy w takim ustroniu, z ktorego mialam by jechac 3 autobusami do každej placowki, a Tango po takich wycieczek z kagancem juz nie bardzo na cos reaguje...Przyjazd trenera do domu - bardzo kosztowny, a teraz syn jest bezrobotnym, raptem zwolniony z niezlej pracy. Po tym fiasko pisal dlugie projekty na ogloszoną doktoranturę wraz z niezle oplacalną pracą až za kręgiem Polarnym, w Tromso, ale ujawnilo się, ze bardziej chcą jurystę, niž politologa. Więc siedzę przy swych tlumaczeniach i z pensyjką jakos zarabiam minymalnie dla calej rodzinki, czuje się bardzo winna ze względu na Tango, ale co mam zrobic? Juz byla nadzieja na wyjazd syna, więc finansy poszly na leczenie zębow i t.d. Na razie w ogole nie mogę pozwolic na więcej niž milosc i cierpliwosc, bo i lizyng za domek, i ogrzewanie zimowe i t.d. Przepraszam, že się tu užalam, jakbym wiosną wiedziala že tak się stanie, nie mogla bym sobie pozwolic na usynowienie Tangusia, ale teraz žyjemy jak Bog da z nazdzieją na lepsze jutro i jak rosjanie mowią "w tesnotie da nie w obidie". Sloneczne pozdrowienia <pies>
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Re: Albinos Tango

Postprzez mamagu » 2013-11-15, 11:01

OK. Rozumiem. W takim razie dziel się na forum swoimi rozterkami wychowawczymi, a forumowicze na pewno nie zawiodą. Ja już też mam trochę doświadczenia z rozbrykanym młodzieńcem, a przed Frodo wychowałam 2 Berneńczyki. Gdybyś potrzebowała literatury (posiadam kilka pozycji), chętnie coś podeślę.
Avatar użytkownika
mamagu
 
Posty: 282
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-20, 12:52
Lokalizacja: Zielona Góra
psy: DSPP BINGO (FRODO) 25.08.2012
Hodowla: CZANDORIA

Re: Albinos Tango

Postprzez Danute » 2013-11-15, 11:07

Dzięki, Magdo, rožna literatura mile widziana <mysli> Interesuje mnie najbardziej, jak wodzic psa, žeby grzecznie szedl obok (probowalam chowając smakolyk w dloni), ale to dzialalo na bardzo krotką metę.
Avatar użytkownika
Danute
 
Posty: 231
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-29, 11:47
Lokalizacja: Wilno
psy: blękitny DSPP - Tango
Hodowla: Sedula (Litwa)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Przedstawiamy się!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości