Berneńczyk Antoś z Gdyni ;)

Witam wszystkich serdecznie 
Nazywam się Adrianna i jestem opiekunem w tej chwili 11 miesięcznego chłopczyka Berneńczyka Antosia :)
Trafił do nas rok temu w Grudniu po odejściu 12 letniej Berneńki Luny (niewydolność nerek).
Uwielbiamy całą rodziną tą rasę. Antoś jest naszym słoneczkiem, przy nim nie da się nudzić. Kocha on wszystkich ludzi i zwierzęta, bardzo przyjazny! Jak zobaczy dzieci to zaraz chce do nich dołączyć (no ale niestety jest trochę już za duży i czasami straszy wielkością). Od małego był zabierany ze mną na niektóre zajęcia na uczelni (UWM - zootechnika) przez co uwielbia być w centrum uwagi
Gdy specjalnie się nim nie zajmujemy to sam przychodzi i zaczyna śpiewać (tzn. wyć). Z uwagi na wielką miłość do dzieci, zapisaliśmy się do fundacji DOGTOR (przeszedł testy) jednak ma lęk do paneli podłogowych i nie chce na nie wchodzić dlatego w tej chwili próbujemy go przekupić by jednak zaczął chodzić po panelach (podejrzewam, że jak był mały to się poślizgnął i zapamiętał).
Ogólnie jak KAŻDY berneńczyk jest uroczy

Nazywam się Adrianna i jestem opiekunem w tej chwili 11 miesięcznego chłopczyka Berneńczyka Antosia :)
Trafił do nas rok temu w Grudniu po odejściu 12 letniej Berneńki Luny (niewydolność nerek).
Uwielbiamy całą rodziną tą rasę. Antoś jest naszym słoneczkiem, przy nim nie da się nudzić. Kocha on wszystkich ludzi i zwierzęta, bardzo przyjazny! Jak zobaczy dzieci to zaraz chce do nich dołączyć (no ale niestety jest trochę już za duży i czasami straszy wielkością). Od małego był zabierany ze mną na niektóre zajęcia na uczelni (UWM - zootechnika) przez co uwielbia być w centrum uwagi

Ogólnie jak KAŻDY berneńczyk jest uroczy
