Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Hej,
całą rodziną czekamy na obiecaną suczkę rasy Entlebucher z hodowli Astrod- do odbioru po 23 marca.
To będzie nasz pierwszy piesek i pytanko do bardziej doświadczonych właścicieli:
Jaka książkę wybrać, żeby się nauczyć jak prawidłowo wychować pieska?
Piesek będzie stróżujący, przebywał będzie w zasadzie na stałe na zewnątrz.
Mamy też dzieci: dziewczynka lat 3 i chłopiec lat 6 - ma być dla nich też w miarę cierpliwy:)
To wszystko kwestia wychowania- gdzie się dowiedzieć co i jak?:)
Jest jeszcze 3 tyg do odbioru- i chętnie się przyuczymy:)

Pozdrawiam
zbiku

Dzieci trzeba by nauczyć najpierw, jak obchodzic sie z psem - nie podchodzenia do niego w czasie jedzenia, nie obejmowania itp.. Pies - to psi dzidziuś!
Stróżujący, mówicie..... Entlik..... Cały czas na dworze.... To niby ja ma "sie Was nauczyć?" A Wy jego? Moze jeszcze rozwazycie, czy marcowo-kwietniowe dni będzie szczeniak mógł przebywac z swoim nowym stadem i owego stada i zasad nim rzadzacych sie uczyc, czy zostanie po wzieciu z rodzinnego gniazda w obcym miejscu sam.... Polecam poczatkowe "macierzyńskie"... A potem przedszkole dla szczeniąt.

Hej, dzieki za odpowiedz. Nie do konca dobrze zostalem zrozumiany. Suczka 2 miesieczna od kwietnia bedzie w domu z nami. Wlasnie po to zebysmy sie poznali. Pozniej jednak od poznej jesieni bedzie przebywala na zewnatrz. Zostaly 3 tygodnie i chetnie sie przyuczymy i jak napisalas uczymy tez dzieci ze to nie zabawka. Nie do konca rozumiem ostatnie zdanie. Mozesz podac jakas literature?

no niestety ale Ania ma rację, na wychowanie szczeniaka nie wystarczy 1 książka, przede wszystkim, niech szczeniak pobędzie trochę w domu z wami, ale niech ma też miejsce do odpoczynku, taką jego świętą przestrzeń, najlepiej legowisko w danym pomieszczeniu, i nauczcie dzieci, że jak pies jest tam to za nic w świecie nie można go zaczepiać. Zapiszcie się do psiego przedszkola, tam, pokierują wami jak się "obchodzić z psem" a od książki zawsze lepsza będzie rozmowa więc może zamówcie sobie najpierw lekcje dla siebie u jakiejś doświadczonej osoby, najlepiej tresera czy zoopsychologa taką rozmowę, nawet dla waszych dzieci będzie większym autorytetem, i bardziej do tematu pewnie podejda jak ktos obcy im wytłumaczy co i jak, może póki jeszcze psa nie macie pójdźcie ze 2 czy 3 razy jako widz na takie szkolenie, no już chyba nawet ostre czytanie tego forum da wam więcej niż jedna książka, większość ludzi tu ma już doświadczenie i uwierz mi nie poparte jedną książka, sama przeczytałam ich nie wiem ile zanim zawitał do nas pies, i każda była inna, każda trochę inaczej podchodziła do tematu. Ja osobiście unikała bym tylko Cesara milana. Ale jak na dobry początek poleciłabym "sygnały uspokajające" abyście nauczyli się choć trochu rozumieć psa i jeszcze "" kliker - skuteczne szkolenie psa" te 2 pozycje ja bym poradziła na początek, ale nie że przeczytam 2 książki i jestem najmądrzejszy na całym świecie

Dzieki za odpowiedzi- juz wczoraj odpisalem ale nie widze mojej odpowiedzi. Zostalem zle zrozumiany z tym ze pies bedzie na zewnatrz;) Przez pierwsze 3 miesiace po odbiorze chcemy go trzymac w domu. Wlasnie po to zeby suczka poznala swoje nowe stado i my zebysmy poznali nowego czlonka rodziny. Plan jest taki zeby na dworze byla od jesieni. Kiedys mialem teriera w domu wiec nie jest tak ze jestem calkiem zielony;) Jak udalo sie w miare wychowac teriera to mysle ze tutaj bedzie prosciej. Dzieki za porade odnosnie azylu- juz przygotowalismy takie miejsce na uboczu. Martwi mnie tylko hodowla od astrid. Czytalem jak wcisneli z tej hodowli chorego pieska. Moze tak bylo dawniej i teraz trzymaja wyzsze standardy?

Pierwsze 3 posty zanim się pojawią muszą być zatwierdzone przez moda stąd opóźnienie.
A ja jeszcze radzę zapoznać się w wątkiem (na razie wersja robocza, ale warto poczytać)
http://www.borsunio.pl/#szczeniak czy http://www.borsunio.pl/#dzieci
miłej lektury

Dziekuje bardzo szczegolnie za ten watek borsunio- napewno bardzo sie przyda. Po przeczytaniu niepochlebnych opinii o hodowli astrid postanowilismy z zona i dziecmi ze jedziemy tam zobaczyc co i jak. Zadzwonilismy- Pani miala czas wiec wsiedlismy w auto i 2h pozniej bylismy na miejscu. Mlode trzymane sa w domu, troche na uboczu ale maja kontakt z ludzmi. Pani wydaje sie ze kocha te zwierzaki. Mlode maja 5 tygodni i sa zadbane. Byly raz odrobaczane, szczepione bede zgodnie z karta szczepien. Do wydania beda po 23 marca po przegladzie. Suka matka ma 5 lat wabi sie Dora (to jej 2 miot), reproduktor to Bady z valentynki z hodowli negrus. Rodzice maja komplet badan, lacznie z tymi wymaganymi genetycznymi. W miocie sa 2 pieski i 3 sunie. W zasadzie wielkiego wyboru nie mamy bo wolne zostaly tylko 2 sunie. Ta nasza byla przestraszona- jest jeszcze malutka. Staralismy sie nie "osaczac" jej. Troche popiskiwala ale jak ktos przykladal reke to sie uspakajala. Bardzo slodka psina. Jak mi sie uda to wstawie zdjecie. Wabic sie bedzie Zafi albo Zaja- jeszcze nie postanowilismy. Opinie mam pozytywne- nie mam co prawda porownania z innymi hodowlami ale czego mozna oczekiwac? Wszystko wydaje sie byc ok, Pani nas wypytala jak, gdzie mieszkamy i opowiedziala jakiego usposobienia jest nasza sunia. Wedlug hodowcy jest zrownowazona ale ze swoim charakterkiem. Mloda lezala i czasem popiskiwala- hodowca powiedziala ze w tym wieku to normalne- za 2 tygodnie to juz bedzie skakac. Wplacilismy zaliczke i z niecierpliwoscia czekamy na wydanie;) To nasza sunia:

Obrazek został zmniejszony.

Moze odwiedxcie jeszcze jakieś szczeniaki, zeby miec porównanie "socjalne". Ja tam nie znam uciekających szczonów. Raczej zaciekawione i garnące sie....
Ale na szczęscie hodowca nie miał nic przeciwko wizycie....

Moze odwiedxcie jeszcze jakieś szczeniaki, zeby miec porównanie "socjalne". Ja tam nie znam uciekających szczonów. Raczej zaciekawione i garnące sie....
Ale na szczęscie hodowca nie miał nic przeciwko wizycie....
Dla porównania moja wizyta w hodowli cavalierów psy w wieku 8 i tygodni

https://www.facebook.com/video.php?v=77 ... =3&theater

5 a 8 tygodni to raczej przepasc jezeli chodzi o psiaki. Hodowca powiedziala ze nasza sunia za 2 tygodnie bedzie skakac- no zobaczymy;) Cieszy mnie ze uspakajala sie jak sie ja glaskalo- widac ma kontakt z ludzmi. Hodowca opowiadala ciekawa historie jak ludzie nie rozumieja psich zachowan. Ostatnim razem jak odwiedzili ich jacys ludzie to pies strozujacy na nich skakal. Oni mysleli ze sie cieszy a hodowca mowi ze pies staral sie ich nie wpuscic do domu;)

Wiesz- tylko 2 z tych szczeniaków maja 8 tygodni- pozostałych szóstka ma owe 6......

mam psa stróżującego i mam z wieloma kontakt b interesuja mnie wlasnie takie psy i nigdy nie widziałam, aby dobry stróż skakał na kogos nie chcac go wpuścić, tak aby to wygladało ze sie wita pies struzujacy w momencie gdy struzuje i jest intruz bedzie szczekał, warczec trudno pomylić to wtedy z cieszeniem sie