Witam serdecznie

Witam wszystkich użytkowników portalu i szczęśliwych "posiadaczy" trójkolorowców. Szczerze, o rasie tych psów nie wiele mi wiadomo, chociaż kompletnym laikiem nie jestem. Od 2 lat zajmują się między innymi dogoterapią. Miałem zaszczyt pracować z labradorami, beaglam, goldenem, huskim i chińskim grzywaczem powder-puff:D Miałem:( swoją kochaną sunie Alaskan Malamutem szkoloną do dogoterapii i świetnie się do niej nadającą(choć niezła cholera to z niej potrafiła być), jednak odeszła dość niedawno:( teraz zastanawiam się nad wyborem rasy, a dokładniej spośród kolejnego alaskana, a raczej alaskanki, i bernenki. Proszę odpowiedzcie mi na pytania:
- jak bardzo berneńczyki są zrównoważone i kiedy mniej więcej osiągają "dorosłość"
- czy są chętne do zabawy (hhehhe - jasne że są, ale czy uważają na sowje gabaryty, tak jak opisują to w książkach?)
- jak wygląda sprawa ich tresury (nie lubie tego słowa), jak się uczą i czy lubią to robić
- czy zazwyczaj dzieci boją się tych psów z racji ich wielkości. (wiem wiem alaskan wygląda jak wilk więc prędzej niego powinny się lękać)
Zdaję sobię sprawę, że powyższe pytania są jakby laickie, potrafie w jakiś tam sposób na nie odpowiedzieć, jednak chciałbym poznać opinie znawców i właścicieli tych 50 kilowych maleństw. Nie mam czasu niestety na przestudiowanie całości forum, może kiedyś to nastąpi:] Póki co, nie będę mógł zdecydować się na żadnego czworonoga, ponieważ wiem, że nie potrafiłbym zapewnić mu dobrej socjalizacji i wychowania, z powodu małej ilości wolnego czasu. Tak że, plizzz, pomóżcie mi w doborze rasy. Zawsze marzyłem o tym "maluchu". Wiem, że to wspaniałe psiaki. Jeżeli dotarliście do końca postu to wypada napisać - wielkie dzięki i sorry za przydługi tekst. Czy ktoś z was miał lub ma styczność z terapia kontaktową z udziałem psa? I jeszce jedno - jestem z Warszawy, teraz dokładnie Kałuszyn - taka mała wiocha pod stolycą naszą kochaną;) Dzięki jeszcze raz !
- jak bardzo berneńczyki są zrównoważone i kiedy mniej więcej osiągają "dorosłość"
- czy są chętne do zabawy (hhehhe - jasne że są, ale czy uważają na sowje gabaryty, tak jak opisują to w książkach?)
- jak wygląda sprawa ich tresury (nie lubie tego słowa), jak się uczą i czy lubią to robić
- czy zazwyczaj dzieci boją się tych psów z racji ich wielkości. (wiem wiem alaskan wygląda jak wilk więc prędzej niego powinny się lękać)
Zdaję sobię sprawę, że powyższe pytania są jakby laickie, potrafie w jakiś tam sposób na nie odpowiedzieć, jednak chciałbym poznać opinie znawców i właścicieli tych 50 kilowych maleństw. Nie mam czasu niestety na przestudiowanie całości forum, może kiedyś to nastąpi:] Póki co, nie będę mógł zdecydować się na żadnego czworonoga, ponieważ wiem, że nie potrafiłbym zapewnić mu dobrej socjalizacji i wychowania, z powodu małej ilości wolnego czasu. Tak że, plizzz, pomóżcie mi w doborze rasy. Zawsze marzyłem o tym "maluchu". Wiem, że to wspaniałe psiaki. Jeżeli dotarliście do końca postu to wypada napisać - wielkie dzięki i sorry za przydługi tekst. Czy ktoś z was miał lub ma styczność z terapia kontaktową z udziałem psa? I jeszce jedno - jestem z Warszawy, teraz dokładnie Kałuszyn - taka mała wiocha pod stolycą naszą kochaną;) Dzięki jeszcze raz !