
Niestety, do rejestracji skłoniły mnie bardzo smutne okoliczności... ale to już pewnie wiecie

Basco ... ["] Ciężko mi o nim pisać...wszystkie słowa wydają się nie takie... ale po kilku latach z Nim wiem jedno-
platonicznie czy też nie- zawsze będę kochać te trójkolorowe cuda.
Jestem Wszystkim bardzo wdzięczna za tyle serca i wsparcia jakie mi okazaliście gdy opowiedziałam o Basulku...dziękuję- jesteście wspaniali.
Dodam tylko,że razem ze mną mieszkają jeszcze dwa cavaliery Alek /ALEK Ad Cordem -tricolor/ i Yogi /Bonitos Companeros Corette Rum FCI- blenheim /
Często jeździmy na wystawy i czasem pojawiamy się koło bernusiowego ringu więc niektórych z Was troszkę znam "z widzenia"
