przez wiki1710 » 2009-09-14, 13:38
dzięki, dzięki za powitania:)
miłości chyba już jest ogrom, bo mam "cienia" w domu hi hi - gdzie ja tam i ona :)
cudne jest też i to, że gdy absolutnie nie może gdzieś wejść (np. na piętro po schodach) siądzie grzecznie i naprawdę czeka! taki maluch! ma też w sobie pewien spokój i cierpliwość, w związku z tym, że od dziś już jestem w pracy uczyłam ją przebywania w różnych miejscach domu bez nas, i ... udało się-gdy znikam kładzie się i śpi :) nie płacze, nie piszczy....pokażę się to "cień" dopiero zasuwa za mną:)
tego się bałam-że po dotychczasowym życiu w grupie pozostawienie jej samej będzie horrorem... ale jest chyba nieźle;
przez ten tydzień będzie z nią w domu mój tata, właśnie dzwoniłam-wszystko dobrze, trochę w ogródku, trochę w garażu, trochę w kotłowni (tam akurat dziadek się kręci), mnóstwo kupek w trawie i ani jednego siusiu w domu :)
niestety już przyszły tydzień zostaje sama :( w domu gdy my w pracy i w przedszkolu, może Jasiek (nasz kot) wynagrodzi jej to i jakoś zajmie jej czas do 15.20 ??