Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam wszystkich po długiej (ponad tygodniowej) przerwie. Spowodowana była sporym zamieszaniem w naszym życiu-pojawiła się bowiem ONA ! czyli NELLY Czar Pogranicza. Jest z nami od niedzieli 6-ego września:) I wywróciła wszystko do góry nogami:)
Ponieważ wcześniej się nie przedstawiałam już spieszę nadgonić-ja Edyta, mąż i dwóch synków. Nelly skończyła w piątek 10 tygodni, jest (tfu tfu żeby nie zapeszyć) bardzo grzeczna i pojętna (właściwie tylko niesiusianie w domu jej się nie udaje),.
Postaram się w tym tygodniu założyć galerię mojego cudeńka.
Tymczasem pozdrawiam.
Edyta

Witamy i czekamy na zdjęcia panienki.

Gratulujemy nowego domownika, witamy i czekamy niecierpliwie na zdjęcia

witamy!

witamy

dziękuję, zdjęcia są w aparacie, jeszcze zrzucanie, nauka wstawiania i....już będą :)
na razie chodzę na rzęsach całymi dniami [mała budzi mnie na siusiu około 3-4 razy w nocy-to moje synki nawet tyle razy się nie budziły:) ], fotografuję, uczę dzieci jak z nią postępować no i sama się tego uczę.....
na razie jest lekki sajgon ale mam nadzieję, że jakoś się pozbieramy i będzie duuużo czasu na wszystko :)

witamy

witam gorąco,a ten lekki sajgon zamieni się niebawem w ogrom szwajcarskiej miłości

dzięki, dzięki za powitania:)
miłości chyba już jest ogrom, bo mam "cienia" w domu hi hi - gdzie ja tam i ona :)
cudne jest też i to, że gdy absolutnie nie może gdzieś wejść (np. na piętro po schodach) siądzie grzecznie i naprawdę czeka! taki maluch! ma też w sobie pewien spokój i cierpliwość, w związku z tym, że od dziś już jestem w pracy uczyłam ją przebywania w różnych miejscach domu bez nas, i ... udało się-gdy znikam kładzie się i śpi :) nie płacze, nie piszczy....pokażę się to "cień" dopiero zasuwa za mną:)
tego się bałam-że po dotychczasowym życiu w grupie pozostawienie jej samej będzie horrorem... ale jest chyba nieźle;
przez ten tydzień będzie z nią w domu mój tata, właśnie dzwoniłam-wszystko dobrze, trochę w ogródku, trochę w garażu, trochę w kotłowni (tam akurat dziadek się kręci), mnóstwo kupek w trawie i ani jednego siusiu w domu :)
niestety już przyszły tydzień zostaje sama :( w domu gdy my w pracy i w przedszkolu, może Jasiek (nasz kot) wynagrodzi jej to i jakoś zajmie jej czas do 15.20 ??

no to grozi wam zaraza dwupakiem,jeszcze lepszy "sajgon" ja jak tylko wprowadzę się do mojego domu to pierwszy wejdzie nowy berniołek

czytam o dwupakach i podziwiam, ale przy dwójce rozrabiających dzieci, mężu i teraz Nelly każde dodatkowe zajęcie wykończy mnie :) (już mi brakuje czasu na jedzenie i sen, wyglądam jak anorektyczka); więc chwilowo nie mogę o tym myśleć, poza tym mój mężuś jest "świeżo upieczonym" miłośnikiem psów-dotąd był kociarzem (stąd u nas Jasiek-znajda);
ale z mężem jak z dzieckiem-chwila fascynacji i już proszę-ja karmię kota, miziam i sprzątam kuwetę, to samo mam z resztą przybytku (pozostałą trójką); myślę że jedyne w czym mi ślubny pomoże to w zagłaskiwaniu Nelly :)

wyślę dzieci na studia to i większy zwierzyniec będę mogła mieć dopiero :) (to za jakieś 12-16 lat) hi hi hi

Ja mam trójeczkę dzieci,Birmę ,kotkę Nolę no i męża,ale niestety bardziej przypominam kulkę a o dwupaczka zapytam Cię za kilka m-cy i ciekawa będę Twej opini

wiki1710 napisał(a):wyślę dzieci na studia to i większy zwierzyniec będę mogła mieć dopiero :) (to za jakieś 12-16 lat) hi hi hi

Witamy
Bingo, u mnie właśnie tak się stało. Dzieci na studiach, a my mamy już czteropak! Przynajmniej nie mam czasu czuć się samotnie bez dzieci, a i zajęć jest dosyć.

Witamy i proszimy zdjecia o Nelly!

Witamy malutką Nelly

Witamy Nelli i jej opiekunkę.A jak pożenisz dzieci i będziesz na emeryturze,to może tak jak my? berneński dwupak
suczka wielorasowiec,koty szt.2 i konie szt.2 no i wokoło szumiący las.

Witamy i gratulujemy!To teraz masz trójkę dzieci ,no z kotem czwórkę...Dużo miłości i wytrwałości a miłość będzie wielka

Jeszcze raz dzięki za miłe przyjęcie i przywitanie. Tak mi życzycie dwu- i wielopaków, że podejrzewam, że to się spełni tak czy siak:)
Tymczasem zaliczamy z Nelly pierwsze małe sukcesy - od dwóch nocy tylko raz się budzi na siusiu ( w porównaniu z 4-5 razy kilka dni temu), zatem powoli zacznę się wysypiać:) W dzień zaś zasuwam ze ścierką tylko ze 3 razy (dziwne że w nocy woła, w dzień prawie w ogóle nie sygnalizuje). Pięknie zjada, przychodzi na zawołanie i siada:)
Co do zdjęć-galerię obiecał założyć dziś mój mąż, na pewno mu się uda.

Pozdrawiam gorąco i do przeczytania:)

Witam Nelly i jej rodzinkę. Dwupak to tylko kwestia czasu. A na razie cieszcie się tym cudeńkiem, bo ani się obejrzycie jak dzieciątko dorośnie.

Serdecznie witamy