Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

czytam już dawno Wasze forum i wkońcu postanowiłam dołączyć do grona szwajcaro- zakręconych!!! mam na imię Sylwia i od 3 lat życie moje wypełnia i cudownie umila "mój synuś" kelwin czandoria, którego nazywam na codzień BOHUN .

witamy serdecznie

Witamy psistojniaka i jego pancię

Ciudniasty spartki witaja a szczególnie ta babska cześć.

Witajcie!Bohun jesteś ślicznym psiakiem

Serdecznie witamy przystojniaka i jego pańcię

Witamy serdecznie ! Bohun piękny przystojniak

śłiczny :) witamy serdecznie :)

Witamy!

Witaj Miło,że do nas dołączyłaś

witamy

hej hej

I my witamy serdecznie

O super Fajnie Sylwia że jesteście

Witaj Sylwia -spotkałyśmy się 1,5 roku temu u Agnieszki kiedy przyjechaliśmy obejrzeć psy a wyjechaliśmy z Esterką- Twój Kelvin-Bohun przywitał nas wtedy jako pierwszy ze Szwajcarów i w zasadzie to on zdecydował o naszym wyborze . Początkowo nie chcieliśmy DSPP tylko raczej Appka ze względu na gabaryty, ale Kelvin oczarował nas od pierwszej chwili i decyzja zapadła w milczącym porozumieniu - "bierzemy Dużego" , a raczej Dużą, bo ja chciałam dziewczynkę
Bohun Agnieszki utwierdził nas w przekonaniu na 200% a widok małej Esi przesądził wszystko.
Cieszę się, że wreszcie do nas dołączyliście

Dzień dobry!!!! dla Ester CZANDIRIA i jaj Pani!! oczywiście, że pamiętam nasze spotkanie ;) przyznam szczerze, że jestem pod wrażeniem dwu-letniej Ester, piękna sunia-niunia. jak jej tata . Z tego co wiem mieszkamy teraz niedaleko Was i mamy tego samego lekarza dla naszych pupili

aaaa...Pani doktor pochwaliła się któregoś razu, że był u nich Bohun ze swoją Panią, ale myślałam, ze to Agnieszka ze swoim przyjechała a to niespodzianka

syla77 napisał(a):Ester, piękna sunia-niunia. jak jej tata .

jak tata, mama, brat i chyba wszystkie szwajcary. Na forum namiętnie zaglądam w galerie i jeszcze brzydkiego szwajcara nie widziałam . Wybitnie piękne psy ze wspaniałym charakterem.

zgdza się!!! a przy tym wszystkim - nadzwyczaj wspaniałym charakterze i oddaniu - zapomina się o trudach codziennego życia .

dokładnie tak. Wielokrotnie tu na forum pisałam, ze Esia jest moim psichoterapeutą. Naprawdę. Znajomi się dziwią jak ja żyję bez imprez, tańców, alkoholu, papierosów, spotkań towarzyskich...przecież gdzieś trzeba stresy odreagować . A ja mam Eśkę i codziennie świetny humor, a przynajmniej dobry

oj bohun też jest dla mnie "lekiem na całe zło";) i jest takim artystą, że nie mam w głowie innych imprez