Przyłączamy się!

Witam wszystkich serdecznie!
Nie jestem właścicielką rasowego Berneńczyka, ale dla psów tej rasy (i ich właścicieli) mam wiele szczerej sympatii.
Mam w domu dwie nierasowe sunie:
- jedną w typie Berneńczyka, o wdzięcznym i jakże nietypowym imieniu: BERNA

- drugą w typie Rhodesiana, o nie mniej wdziecznym imieniu ESKA

Do kompletu mamy równiez trzy kociambry: Milunię, Lalę oraz Filemona - też nierasowe
A żeby nie było nudno, to mamy również dwa konie: wielką i potężną Zafrę (zwana popularnie Grubą) oraz jej równie wielkiego synka Zodiaka (zwanego Młodym, lub, po prostu, Synkiem).
Stacjonujemy niedaleko Elbląga, i już wiemy, że po sąsiedzku mamy dwa sympatyczne Berneńczyki - u Asi K.L. (przy tej okazji raz jeszcze serdecznie dziękuję za zaopiekowanie się szwendającą sie po okolicy Bernusią).
Mam nadzieję, że będziemy mieć jeszcze okazję na spotkanie i "berneński spacer".
Nie jestem właścicielką rasowego Berneńczyka, ale dla psów tej rasy (i ich właścicieli) mam wiele szczerej sympatii.
Mam w domu dwie nierasowe sunie:
- jedną w typie Berneńczyka, o wdzięcznym i jakże nietypowym imieniu: BERNA


- drugą w typie Rhodesiana, o nie mniej wdziecznym imieniu ESKA

Do kompletu mamy równiez trzy kociambry: Milunię, Lalę oraz Filemona - też nierasowe

A żeby nie było nudno, to mamy również dwa konie: wielką i potężną Zafrę (zwana popularnie Grubą) oraz jej równie wielkiego synka Zodiaka (zwanego Młodym, lub, po prostu, Synkiem).
Stacjonujemy niedaleko Elbląga, i już wiemy, że po sąsiedzku mamy dwa sympatyczne Berneńczyki - u Asi K.L. (przy tej okazji raz jeszcze serdecznie dziękuję za zaopiekowanie się szwendającą sie po okolicy Bernusią).
Mam nadzieję, że będziemy mieć jeszcze okazję na spotkanie i "berneński spacer".