Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam wszystkich uczestników forum .Od pewnego czasu goszczę na Waszym forum, a właściwie już naszym ponieważ Roni zamieszkał dzisiaj u mnie . Mam na imię Jarek; moja psia brygada to Czaruś 16 letni piesek przygarnięty 13 lat temu, który mało co nie skończył pod kołami mojego samochodu. Drugi gość to collie Hektor, przygarnięty dwa tygodnie temu jego watek można śledzić na drlucy.pl . Trzeci z brygady to torpeda Roni, który dołączył dzisiaj . Kto jest szefem (pomijając mnie) nie trudno się domyślić, oczywiście ten najmniejszy, który dzisiaj pokazał jednemu i drugiemu gdzie ich miejsce w szyku <h

Jarku - witamy serdecznie wśród bernomanniaków

Witamy!

Witam serdecznie i straaasznie się cieszę że Rondelek ma taki fajowski domek

Witaj Jarku z brygadzistami
Fajnie ujrzeć Rondelka na rodzinnych fotkach. Nuda chłopakom raczej nie grozi. Wszystkim... czterem

Witamy na forum ; ) I cieszymy się, że kochane psiaki znalazły domek ; ))

Mały zawsze górą ; ))

witamy

Witamy

witamy serdecznie "fajnistych" chłopaków!

Witam po raz drugi i bardzo się cieszę, że Roni znalazł swoje miejsce na ziemi z niecierpliwością będę czekać na relacje o naszym podopiecznym Coś podejrzanie nic nie napisałeś o żeńskiej części rodzinki czyżby robiła fotki swojego pięknego obejścia aby było co wspominać

Spoko, wszyscy już wiedzą, poza drugą połową. Przyjedzie w sobotę to się zdziwi. Wpierw będzie a następnie . Prawie, że się mylę i czaka mnie

No pięknie, takie niespodzianki mąż - żonie robi! Pewnie będzie w szoku, że znów, niespodziewanie rodzina się jej powiększyła! Ja to bym się chyba ze szczęścia poryczała! Powodzenia oraz życzę wszystkiego najlepszego dla całej ekipy!

Witaj na forum. Taki mąż to skarb

jaro napisał(a):<faja> Spoko, wszyscy już wiedzą, poza drugą połową. Przyjedzie w sobotę to się zdziwi. Wpierw będzie a następnie . Prawie, że się mylę i czaka mnie

Jarku - tą sytuację przypisuję sobie jako błąd/ niedopatrzenie / zaniedbanie w procesie adopcji . Przy podejmowaniu decyzji o adopcji Rondelka bazowałam na rekomendacji Fundacji Dr. Lucy. Jestem pewna, że Wasz dom jest idealnym miejscem dla Roniego. Do głowy mi nie przyszło, że nie powiesz żonie
Mam nadzieję, że żona nie będzie wściekła

Witam serdecznie dobrych ludzi Co do żony , spoko każda kobieta wie , że od przybytku głowa nie boli

Sobota zapowiada sie ciekawie tak czy tak ,
mam nadzieje ze bedzie dobrze, czekamy na wiesci

dorciaj napisał(a):

jaro napisał(a):<faja> Spoko, wszyscy już wiedzą, poza drugą połową. Przyjedzie w sobotę to się zdziwi. Wpierw będzie a następnie . Prawie, że się mylę i czaka mnie

Jarku - tą sytuację przypisuję sobie jako błąd/ niedopatrzenie / zaniedbanie w procesie adopcji . Przy podejmowaniu decyzji o adopcji Rondelka bazowałam na rekomendacji Fundacji Dr. Lucy. Jestem pewna, że Wasz dom jest idealnym miejscem dla Roniego. Do głowy mi nie przyszło, że nie powiesz żonie
Mam nadzieję, że żona nie będzie wściekła

To nie tak. Żona nie widziała Roniego tylko na żywo. Widziała go w wątku adopcyjnym o czym pisałem przekomarzając się z Wydrą. O tym, że Roni do nas zawita wie lecz nie mówiłem tylko kiedy. Nie widzę tu niedopatrzenia z Twojej strony. Wizyta przedadopcyjna Hektora była w pełni profesjonalna. Co tu dużo pisać każdy może zobaczyć jakie jest podejście do piesków mojej żony w wątku Hektora. Czasami wpisy na forum traktuję trochę z przymrużeniem oka, to nie debata polityczna.

Uff - co za ulga - ale mnie wystraszyliście

Jarku a opiszesz - już w wątku Roniego - jak tam pierwsze chwile i pierwsza nocka w domku ?

Witamy

witamy serdecznie