Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Jestem przedstawicielką rasy bezpsowej ale ze zdiagnozowaną patologiczną miłością do dużych psiaków. Ale mimo to pragnę się przedstawić ponieważ zamierzam zagościć tu na długo a dlaczego to zaraz napiszę.
Nasz dom to 2+1 . I ten 1 to przyczynek wielu strategicznych decyzji w naszym stadzie. Ma na imię Kasia i ma 13 lat.
Jest miłośniczką koni i to ona objawiła mi istnienie tak cudnych psiaków jak berneńczyki.
W moi domu rodzinnym nigdy nie było psa za sprawą mojej mamy, która jako osoba bardzo stanowcza wprowadziała zakaz czworonogów. Zakaz jednak świadomy zważywszy na warunki lokalowe. Ale ja od zawsze miałam straszną ciągotkę do psów. I tak sobie wymarzyłam , że kiedyś będę miałą . A wiecie po co są marzenia
Na razie cały w tym ambaras , żeby troje chciało naraz. Bo dwie baby w domu są na TAK. A samiec ALFA jest w opozycji. Ale kropla drąży skałę i jakoś urobię mojego ukochanego męża . Z ciężkim bólem ale znosi w domu hodowlę myszoskoczków, których w tej chwili jest 46. Więć damy radę.
Dla niezorientowanych myszoskoczki to takie małe gryzonie wielkością między myszą a szczurem, ale cudowne w relacjach w stadzie i z człowiekiem.
Będę trochę nieprzystająca do tego towarzystwa z racji braku czworonoga ale ten czas bezpsowy poświęcę na lekturę i naukę.
Witam więc wszystkich serdecznie

Witamy serdecznie.Nie przejmuj sie zapros małżonka do galerii spartków .Jak zobaczy ze mój slubny już tyle lat daje sobie rade bardzo dobrze z tak duzym stadkiem to zrozumie ze jeden bernus to po prostu PIKUŚ
a jeszcze jak mi chce dokuczyć to mówi,,,,,,,,,,,,,,,zebym wiedział ze bede miał w domu takie sliczne dZiewczyny w życiu bym sie z tobą nie ożenił

Witam serdecznie Narazie i ja jestem bez czworonoga ale wkrótce to się zmieni ; )

Witaj Trzymam kciuki za przekonanie "samca Alfy" , ale skoro wytrzymuje 46 myszoskoczków, to co to jest jeden bern

Cały problem mojego męża zamyka się w przekonaniu ,że pies ograniczy jego dotychczasowy tryb życia. Moje kochane mężuniątko jest bardzo aktywnym facetem, adrenalina to jego drugie imię- rowery w wydaniu hard ,nurkowanie- według niego nie idą w parze z psiakiem. I dlatego będę musiała moją dyplomację wznieść na wyżyny aby go urobić .A po 19 latach małżeństwa to nie takie proste.
A myszoskoczki stały się moją ucieczką i wyłączaczem głowy od spraw zawodowych. Niestety jak każdy ALFA mój mąż ma mi za złe, że prawie całą swoja uwagę poświęcam skokom i sprawie hodowli ani jemu. Przecież to on jest centrum Naszego mikrokosmosu ( przepraszam wszystkich ALFA).
To fakt , że poświęcam dużo czasu hodowli , ale ja już tak mam - jak za coś się biorę to porządnie .
Możecie zobaczyć nasze myszaki tutaj http://clanopolan.pl
Ale sobie poczekam . Mój mąż też wie, że jak chodzi mu po głowie jakaś wyprawa na którą ja napewno nie zgodzę się , to najlepszym przekupstwem mnie jest zgoda na moje pomysły.
A sami wiecie , ża jak już bernik jest w domu to nie ma takiego kto nie uległby jego urokowi. I na to liczę.

Witaj oj straszna choroba to niemanie psa .....mam nadzieje,że jak zobaczy ,dotknie ,spojrzy w oczy to nie ma sily zmięknie i po niedługim czasie wrócicie do domu z szczonkiem Skąd ja to znam ? a zresztą chyba znaczne grono forumkow tak ZACZYNALO

Witamy, zaproś Pana Męża na wystawę do Raciborza za tydzień, sam się przekona ze bernusie sa najcudowniejsze na świecie

Witamy serdecznie

Witam na forum i życzę spełnienia marzeń

Witamy serdecznie

A bo to mało jest "aktywnych" bernów

witamy serdecznie

Witam serdecznie,jak poznasz berna to się zakochasz na amen,jak będziesz miała go w domu to przepadniesz na amen a po kilku miesiącach stwierdzisz ,jeden bern -super ale dwa to już ideał

Witamy

Witamy

Witamy!!

Danka2208 napisał(a):Witamy, zaproś Pana Męża na wystawę do Raciborza za tydzień, sam się przekona ze bernusie sa najcudowniejsze na świecie

Potwierdzam do Raciborza macie rzut beretem, a jak zobaczycie babkę ciągniętą przez 3 sztuki wołajcie - to będę ja
jeśli chodzi o aktywne berny - rzeczywiście jest ich mało (pewnie jednym z powodów jest to że berny są coraz mocniejsze i cięższe, i poprostu nie tak wydajne)
nasze to typ długonożny i zdecydowanie sportowy (za co pokutujemy na wystawach) ale biegają przy rowerze, łapią frisbee, ćwiczą PT, pokonują tory agility, pływają i są przy tym niesamowicie szczęśliwe! a można się zająć dogdancingiem, doktrekingiem, IPO, tropieniem i wieloma innymi
tylko trafić na odpowiednią sztukę a nawet hard będzie miał co robić

Witamy

Witam serdecznie
Miłego forumkowania

Witaj
Wszystko przed Tobą . Mój mąż też wyobrażał sobie psa tylko przed domem bo mu będzie brudził i tam takie bzdury ...i jak to się skończyło Na pierwszego psa moje dzieciaki uzbierały sobie same a potem to już poszło lawinowo -jest to choroba zakaźna , ale przyjemna .
Obecnie mówi do szczeniaków językami i nie wyobraża sobie bez nich życia.

Dziewczyny dobrze rtadzą. Wybierzcie sie na wystawę albo na jakiś bernusiowy spacerek (są takie spotkania w całej Polsce).np. Ania i Jacek od Kontry Balticanis (nasi forumowicze) chodzili na takie spacerki zanim mieli bernusia no i wsiąkli... Skoro małż toleruje gromadkę myszoskoczków to nie ma opcji żeby się nie zakochał w bernusiu. Życzę powodzenia i witam na forum.