Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam,
chciałam się dziś przywitać, choć forum podczytuję od pewnego czasu.
Dziś, po odwiedzeniu wystawy w Warszawie, ostatecznie i na zabój, zakochałam się w berneńczykach (chociaż przyznam, że duże szwajcarskie też mają swój urok).

Moje zauroczenie miało swój początek w internecie, i dziś właśnie utwierdziłam się w swoim wyborze - berny są CUDOWNE, MIZIASTE, PRZYTULAŚNE I KOCHANE

Męża i starszą córkę już przekonałam - młodsza na razie za dużo nie gada ma dopiero rok A teraz zaczynam rozglądać się z której hodowli szczeniaka

pzdr Kasia

P.S. Specjalnie chciałam podziękować właścicielkom cudownej Nitry i ślicznej Gamy (albo Gammy - przepraszam - nie jestem pewna ) za poświęcony mi i córce czas, i za to, że ostatecznie przekonały nas do berneńczykom

Witaj!:)

Bylam dziś na wystawie, ale nie widziałam Was

POLECAMY berny ( są przekochane), ale musisz pamiętać o jednej rzeczy. Berneńczyki to choroba Masz jednego, a już myślisz o kolejnym

Nas ta epidemia dopadła gdy Atena miała pół roku. Dziś ma półtora, a od dwóch dni mieszka z nami mała Ceri

My się tylko godzinkę pokręciliśmy koło berneńczyków - tak od 10:30 - mieliśmy niezbyt dużo czasu, bo potem zawoziliśmy starszą, Mariannę, do dziadków :) zresztą Mania najpierw zakochała się w buldogach angielskich (tych obok), no a potem udało mi się ją nakierować na bernolki :) jak się wymiziałyśmy z Nitrą, a potem z Gammą, to już obie nie miałyśmy żadnych wątpliwości A mąż potem powiedział, że przydałyby się dwa takie psiaki - więc chyba już się zaraził Porobiłyśmy kilka zdjęć, a potem musieliśmy już jechać niestety...

pzdr Kasia

W jakiej okolicy lezy wasza miejscowość Zielonki Wieś? Brzmi pięknie MOże jesteśmy sąsiadkami???

No pozdrawiamy miłe Panie,było nam bardzo miło pogadać,jak chcecie "wykonczyc" meżusia ostatecznie,to wpadnijcie do nas,bedzie bez szans,tyle ze jak go opadnie epidemia z nagła zacznie marzyc zaraz o porzadnym stadku,bo to sie tak zaczyna,co dwa berny to niejeden,trzy wygladaja zawsze lepiej niz dwa,a potem to juz ,kazdy w rodzinie chce miec tylko swojego misia i macie juz cztery,jak sie dołączy babcia z dziadkiem to.......musicie pomyslec o dokupieniu pola Ale zawsze mozna zaoszczedzic na ogrzewaniu ,taka kupa miłości mocno rozgrzewa ....Buziaki dla całej rodziny

W gminie Stare Babice (okolice Bemowa) - a to kawałek od Ciebie.
Swoją drogą Henryków-Urocze brzmi naprawde uroczo

pzdr Kasia

OOO jak fajnie! To myślę, że na jakiś spacer berneński się możemy umówić. Ja będę na Bemowie 21 lipca A swoją drogą koło WAT-u mieszka brat mojej małej Ceri, Borneo

bardzo chętnie pojawię się na takim "berneńskim" spotkaniu :) ja wogóle serdecznie zapraszam do mnie do Zielonek :)

pzdr Kasia

Witam witam!!!!
Berny są cudowne sama tez niedawno sie o tym przekonalam :) witam przyszla wlascicielke...!!!

Marsjanko
jeśli masz ochote pogadać o bernach i zobaczyć moje 3 miśki to zapraszam do Błonia masz dosłownie "rzut beretem"

ooooch Zuzanda, czytasz mi w myślach - oglądałam dziś Twoją stronę i miałabym kilka pytań :) w sprawie bernów i kotów - bo ja się zamierzam nie tylko "dopsić", ale i "dokocić" (właściwie "do_mainecoonić") - i nie wiem, w jakiej kolejności to wszystko przeprowadzić... czy najpierw pies czy kot? ooo rany - ale fundamentalne pytania

czy u Ciebie przeszło to bezproblemowo na linii pies - kot? czy też były jakieś spięcia?

pzdr Kasia

Jesli chodzi o dokocanie lub dopsianie - służę doswiadczeniem. Najpierw był pies. Doberman, który nie znosił kotów. Podrzucono nam kociaka i Maks go zaakceptował. Generelnie lepiej jak najpierw jest pies. Kot może sie obrazic i cały proces trwa troche dłużej. A już w ogóle najlepiej - dwa maluchy w miarę jednoczesnie

yes, yes, yes dwa maluchy jednocześnie - marzenie nie do zrealizowania chyba ale spróbować nie zaszkodzi

czyli najpierw pies - co ja powinnam najpierw zrobić... hmm... 1. wybrać hodowlę, nawiązac kontakt, 2. dokończyć ogrodzenie wokół domu (drobiazg... już tylko z jednej strony), 3. zakupić trochę literatury fachowej (tylko co?????), 4. założyć bramkę na schody (to akurat przyda się też dla Młodej, bo chodzić zaczeła ), ... 5. ochłonąć, pomyśleć, ochłonąć entuzjam mi "buzuje" :)

tak naprawdę, dla mnie to odpowiedni moment na psa, bo - jak się to mówi - "siedzę w domu z młodszym dzieckiem" żeby to się siedzieć udało mam taki zawód, że mogę pracować w domu, biorę trochę zleceń - i mam czas na "wychowywanie" jeszcze jednego malucha

no i mam nadzieję, że moje stadko (póki co, sztuk 4) uszczęśliwi bernolka :)

pzdr Kasia

Marsjanko odbierz priwa