myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Jeżeli dopiero dołączyliście do grona Użytkowników naszego Forum zapraszamy do krótkiej autoprezentacji.

Moderatorzy: saganka2, Barbel

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Ella » 2012-07-14, 17:01

allam3 napisał(a):
krzysiek1981 napisał(a):Pies oddalił się tylko na chwilę syn jezdził rowerem i na chwilę wszedł do domu aby się napić , nie minęło 15 min pies wbiegł do domu ...


No cóż, ta wersja różni się od opisanej w gazecie. Pies był puszczony samopas. Oczywiście sprawca postrzelenia powinien ponieść karę, ale odpowiedzialny za całą sytuację, moim zdaniem, jest właściciel.
Jeżeli się ma psa to należy go pilnować - gdyby pies miał odpowiedni nadzór do tragedii by nie doszło. Oczywiście szkoda psa, ale traumę przeżyły dzieci.



Allam,wiadomo,że każdy pilnuje swojego psa ,zdarza się jednak,że nasi pupile oddalają się samowolnie wbrew naszej woli.Wie to każdy posiadacz psa.Nasze psy to jednak nie są jakieś dzikie bestie żądne krwi!!To co się stało ,to nie jest absolutnie winą właściciela psa!!To,że pies biega sam w pobliżu zabudowań(przy czym należy podkreślić,że nie czynił nikomu żadnej krzywdy,był to pies zadbany i znany mieszkańcom wsi),nie jest powodem,że ktoś ma do niego strzelać z broni myśliwskiej!!
A tak na marginesie ,osoba mająca pozwolenie na broń,strzelająca z tejże broni(z której można zabić nie tylko zwierzę ale i czlowieka)na polu, w pobliżu zabudowań wiejskich, kwalifikuje się w/g obowiazujacego w Polsce prawa do natychmiastowego odbioru tegoż prawa i konfiskaty broni.Z broni myśliwskiej można strzelać tylko w przeznaczonych do tego ,wydzielonych i zabezpieczonych odpowiednio miejscach(strzelnice) lub na wydzielonych na czas polowań obszarach,które to zabezpiecza się odpowiednio,aby nie doszło do przypadkowego postrzelenia osób postronnych(a i tak wypadki sie zdarzają).Poza tym myślę,że osoba,która strzeliła do tego biednego,niewinnego psa,nie kwalifikuje sie absolutnie do posiadania broni ze względu na psychikę.W testach psychologicznych(właściwie przeprowadzanych)ten pan odpadłby zaraz na wstępie.
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Roma » 2012-07-14, 17:14

Wczoraj w TVN24 była na ten temat informacja z której wynikało, że strzelający to sąsiad właścicieli psa który doskonale wiedział do czyjego psa strzela i to jest najgorsze. Nie wierzę, że nie był świadomy tego do kogo strzela.
Roma
 
Posty: 659
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-22, 12:10

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Przemo » 2012-07-14, 17:16

AMEN

Uwazam ze temat mozna zamknąc by nie robić nie potrzebnych sytyacji.
Proponuje tez by ten temat został przyklejony ku przestrodze dla jednych by pilnować i dla drugich by nie krzywdzić.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Przemo » 2012-07-14, 17:17

Roma napisał(a):Wczoraj w TVN24 była na ten temat informacja z której wynikało, że strzelający to sąsiad właścicieli psa który doskonale wiedział do czyjego psa strzela i to jest najgorsze. Nie wierzę, że nie był świadomy tego do kogo strzela.


czyli co ? Sąsiedzkie porachunki?
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez KasiaT » 2012-07-14, 19:57

Dzięki wątkowi na dogo sprawą zajęła się Katarzyna Śliwa-Łobacz-szefowa Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt MONDO CANE i będzie oskarżycielem posiłkowym w sądzie-za co jej bardzo,ale to bardzo dziękuję <okok> (dziewczyna stanęła na wysokości zadania i odpowiedziała na apel).
A tu jest reportaż o postrzeleniu Lola-a wg mnie "myśliwy"to psychopata zupełnie nie kontrolujący swoich zachowań-obejrzyjcie i oceńcie sami :arrow: https://www.facebook.com/photo.php?v=447189715306037
Avatar użytkownika
KasiaT
 
Posty: 2484
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-03, 15:40
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże
psy: Nefra-Kropelka i Obelix-Leszczyna

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez allam3 » 2012-07-14, 20:01

Elu - oczywiście, że nic nie usprawiedliwia strzelającego, nie napisałaś niczego nowego.
Nie zmienia to faktu, że odpowiedzialny za całą sytuację jest właściciel, bo pies został pozostawiony bez opieki
(tak jak ja jestem odpowiedzialna za wypadek mojego psa - bo nie dopilnowałam, bo zabrakło mi wyobraźni, że ktoś go kopnie na tyle mocno, że pękną mu kości i już nigdy się nie zrosną).
Cieszę się, że chociaż Przemo wyciągnął właściwy wniosek - obowiązkiem właściciela jest pilnować psa i nie puszczać samopas. Charakter psa nie ma tu nic do rzeczy.
A gdybyś nie zauważyła - ja się nie wypowiadam na temat strzelającego - oczywiście, że nie wierzę w bajki a ślepemu pozwolenia na broń nie dają.
Zwróciłam jedynie uwagę na fakt, że właściciel podaje różne stany faktyczne więc może należy poczekać na ustalenia prokuratora.
Ja widzę różnicę pomiędzy tym, co czytamy w gazecie:

"Podczas spaceru pies oddalił się i bez nadzoru biegał w pobliżu zabudowań wsi. Na polu należącym do Matthiasa H. został postrzelony z broni "

a informacją, że pies oddalił się od domu i został postrzelony.
Tylko tyle. (Ciekawe - skąd wiadomo gdzie pies został postrzelony i w jakich okolicznościach?)
allam3
 
Posty: 344
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-22, 12:20

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez KasiaT » 2012-07-14, 20:06

allam3,a stąd wiadomo,bo są świadkowie zdarzenia,oraz zeznania świadków o próbie przekupstwa,aby wycofać obciążające zeznania.
Obejrzyj https://www.facebook.com/photo.php?v=447189715306037
poczytaj http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Z ... caid=6ece3
http://www.tvn24.pl/pocisk-rozerwal-psu ... 510,s.html
Avatar użytkownika
KasiaT
 
Posty: 2484
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-03, 15:40
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże
psy: Nefra-Kropelka i Obelix-Leszczyna

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Ella » 2012-07-14, 20:40

allam3 napisał(a):Elu - oczywiście, że nic nie usprawiedliwia strzelającego, nie napisałaś niczego nowego.
Nie zmienia to faktu, że odpowiedzialny za całą sytuację jest właściciel, bo pies został pozostawiony bez opieki
(tak jak ja jestem odpowiedzialna za wypadek mojego psa - bo nie dopilnowałam, bo zabrakło mi wyobraźni, że ktoś go kopnie na tyle mocno, że pękną mu kości i już nigdy się nie zrosną).
Cieszę się, że chociaż Przemo wyciągnął właściwy wniosek - obowiązkiem właściciela jest pilnować psa i nie puszczać samopas. Charakter psa nie ma tu nic do rzeczy.
A gdybyś nie zauważyła - ja się nie wypowiadam na temat strzelającego - oczywiście, że nie wierzę w bajki a ślepemu pozwolenia na broń nie dają.
Zwróciłam jedynie uwagę na fakt, że właściciel podaje różne stany faktyczne więc może należy poczekać na ustalenia prokuratora.
Ja widzę różnicę pomiędzy tym, co czytamy w gazecie:

"Podczas spaceru pies oddalił się i bez nadzoru biegał w pobliżu zabudowań wsi. Na polu należącym do Matthiasa H. został postrzelony z broni "

a informacją, że pies oddalił się od domu i został postrzelony.




Allam,na pewno właściciel nie jest odpowiedzialny za to,że sąsiad śmiertelnie postrzelił mu psa!! Co ty piszesz!Strzelanie do psów nie jest ogólnie przyjęte,jako sposób postępowania z psami,nawet bezpańskimi i wałęsajacymi się,a nawet agresywnymi.Pies był niedaleko swojego domu,na polu sasiada,nikogo nie atakował,nie był agresywny,po prostu biegał jak to szczęśliwy pies.
Nie twierdzę,że właściciele psa nie powinni go pilnować,tak,aby się nie oddalał.Ale w całej tej sytuacji wydaje mi się,że nie to jest przedmiotem sprawy(choć z całą pewnością właściciel nie powinien pozwolić psu na oddalenie sie od domu;jednak pies,to pies-różnie się zdarzyć może).Przedmiotem sprawy jest fakt bestialskiego zamordowania psa-wierz mi,nie jestem nadmiernie egzaltowaną osobą,ale inaczej tego zdarzenia nie można nazwać.
Osoba,która to zrobiła ma osobowość psychopatyczną ,czyn ma cechy bestialstwa.
Oczekiwałabym od sąsiada raczej,że przyprowadzi do mnie mojego niesfornego psa lub da mi znać gdzie jest,żebym mogła go zabrać do domu,wszak mamy XXI wiek i pełną świadomość,jak powinniśmy traktować naszych braci mniejszych,a nie epokę kamienia łupanego i walk plemiennych.
(a tak a propos,moja Joka też często biega po cudzej łące-czy mam sie spodziewać,ze ktoś ją zastrzeli?
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Berrn » 2012-07-16, 11:59

Przeczytałem tylko pierwszy post...zobaczyłem spoiler i szok..nie wiem co napisać.

W żadnym wypadku nie widzę tu winy właściciela. Wybieg psa na pole to nie powód by go mordować , wystarczyło zwrócić uwagę właścicielom lub go przegonić jak już tak bardzo "kocha" to swoje pole. Mam nadzieje że zgnije jak najprędzej.

admin: Proszę zważać na słownictwo
Avatar użytkownika
Berrn
 
Posty: 44
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-16, 13:02
psy: Negri

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Tańka » 2012-07-16, 18:24

cyt Elli:(a tak a propos,moja Joka też często biega po cudzej łące-czy mam sie spodziewać,ze ktoś ją zastrzeli?

Ella, twój post mnie zmroził, bo przypomniałam sobie wydarzenie sprzed 4 lat... Kiedy kupiliśmy działkę i zaczęliśmy budować dom, pewnego pięknego dnia postanowiliśmy przejść się, żeby poznać bliżej okolicę. Wzięliśmy niespełna rocznego Yokiego...Nasz spacer trwał około 10 min. W pewnym momencie Yoki zniknął nam z oczu(potem się okazało, że staliśmy na zalesionej górce, nie wiedząc o tym, że w dole jest gospodarstwo) i usłyszeliśmy strzały. Dzięki Bogu facet nie trafił...To wszystko. Facet jest naszym sąsiadem. Mieszka ok 300m od nas. NIGDY nie spuszczam Yokiego koło domu ze smyczy. Niestety każdemu może się to przydarzyć. Mieszkanie na wsi nauczyło mnie, że każda ziemia ma swojego właściciela. Na początku tego nie rozumiałam, teraz to szanuję. Mój pies nigdy nie biega po cudzym polu,łące. Co do biegania po cudzym lesie-mamy zgodę właściciela lasu. Dalej to lasy państwowe.
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Ella » 2012-07-16, 21:45

Ta nasza Polska to jak Dziki Zachód co najmniej,nie wiem Tańka na jakich obszarach mieszkasz;pisałam o łące w Beskidzie Śląskim,na skrzyżowaniu szlaków turystycznych,na tej łące często piknikują turyści wędrujący po górach,bo ładny widok się z niej roztacza,chociaż to prywatna łąka,nikt nikogo nie przegania a i strzelać chyba nie zamierza.Nie popadajmy w paranoję.

Przepraszam,bo ten post już nie na temat,ale nie mogłam sie powstrzymać przed odpowiedzią.
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Przemo » 2012-07-17, 09:27

Ella niema znaczenia gdzie się mieszka. Prawie zawsze znajdzie sikę jakaś menda której coś przeszkadza.
To ze u ciebie jest dobrze nie znaczy ze ktoś inny ma tak samo.
Faktem jest ze jakaś cześć społeczenstwa staje sie coraz bardzie agresywna. Ze bez słowa na k ani rusz.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez allam3 » 2012-07-17, 13:12

Faktycznie - nienormalny to kraj, jeżeli nie ma w ludziach poszanowania dla cudzej własności, jeżeli racja jest po stronie tych, którzy uważają, że mogą na cudze pole wypuszczać swoje psy. Jeżeli ktoś puszcza psa samopas, a ten wałęsając się załatwia swoje potrzeby sąsiadowi na wycieraczkę, to oczywiście sąsiad jest zły, że zamiast wziąć i sprzątnąć bierze kij i wali psa (chociaż moim zdaniem powinien właściciela).

A później jest afera - ktoś miał dosyć i albo strzelił, albo otruł.

Ellu - jakoś mnie nie dziwi, że Twój pies się wałęsa bez opieki, w głębokim poważaniu masz to, że ktoś może sobie tego nie życzyć albo zwyczjnie się go bać. Ciekawe kiedy ktoś będzie miał go dość, później będziesz lamentować, że "co to za ludzie?".
Za to co spotyka psy odpowiedzialni są właściciele. Poczytaj historie w których ludzie opisują, że ich pies został otruty - jest ich tu na forum kilka.
Zawsze znamy tylko jedną "stronę medalu", a tego pseudodziennikarza to sama bym odstrzeliła za brak poszanowania cudziej własności - wtargnął na posesję bez zezwolenia, a o "fachu" nie ma zielonego pojęcia, facet był od początku tendencyjny.
allam3
 
Posty: 344
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-22, 12:20

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez allam3 » 2012-07-17, 14:12

Przemo - powiem Ci tak:
kocham zwierzęta i one niczemu nie są winne, ale ... moje pokłady cierpliwości i tolerancji się wyczerpały i nie zamierzam dłużej sprzątać po cudzych psach ani kotach załatwiających swoje potrzeby na moim terenie, pod moimi drzwiami ...
allam3
 
Posty: 344
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-22, 12:20

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Ella » 2012-07-17, 14:19

Allam-to nie jest forum dla agresywnych osób,bardzo cię proszę o powstrzymanie się od wyrażania negatywnych opinii na mój temat,a moderatora proszę o zwrócenie uwagi na treść postów.
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Przemo » 2012-07-17, 14:26

Tak ok
Popatrz jeśli bys zraniła jakiegos psa bo ci sra na podwórzu to ty masz przechlapane bo to ty jestes niedobra.
I to ty zapłacisz kare czy pójdziesz siedzieć. A pies jeśli żyje dalej bedzie się załatwiał a jego właściciel bedzie goły i wesoły.
Więc albo musisz pogadać z właścicielem danego psa że ci szkody robi jeśli to nie działa to do strazy albo ogrodzenie.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez allam3 » 2012-07-17, 14:36

Przemo napisał(a): A pies jeśli żyje dalej bedzie się załatwiał a jego właściciel bedzie goły i wesoły.

A jeśli nie będzie żył? Usiłuję uruchomić Waszą wyobraźnię, ale szkoda fatygi (i mojego czasu).
Mojej koleżance "sąsiad" otruł sześć kotów - (miała hodowlę persów), bo wyłożył trutkę na swoim terenie.

Wątpię, czy właściciel będzie wówczas wesoły, ona nie była.
allam3
 
Posty: 344
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-22, 12:20

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Przemo » 2012-07-17, 14:42

allam3 napisał(a):
Przemo napisał(a): A pies jeśli żyje dalej bedzie się załatwiał a jego właściciel bedzie goły i wesoły.

A jeśli nie będzie żył? Usiłuję uruchomić Waszą wyobraźnię, ale szkoda fatygi (i mojego czasu).
Mojej koleżance "sąsiad" otruł sześć kotów - (miała hodowlę persów), bo wyłożył trutkę na swoim terenie.

Wątpię, czy właściciel będzie wówczas wesoły, ona nie była.



Eh to chyba ja trace czas pisząc do ciebie.
Jak nie bedzie żył to pójdziesz siedzieć.
Tylko poco odrazu agresje wywoływać?
Ale widze ze jednak są tacy co lubią się agresją szczycić.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez qbav » 2012-07-17, 15:11

Ella napisał(a):Allam-to nie jest forum dla agresywnych osób,bardzo cię proszę o powstrzymanie się od wyrażania negatywnych opinii na mój temat,a moderatora proszę o zwrócenie uwagi na treść postów.


Ella, czytam, raz, drugi i żadnej negatywnej opini na Twój temat nie widzę, a tym bardziej agresji. to samo tyczy się Przemo, wskaż mi agresywne wypowiedzi allam, bo chyba mi się coś na wzrok rzuciło ...
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: myśliwy postrzelił mi mojego pięknego berneńczyka

Postprzez Przemo » 2012-07-17, 15:21

odniosłem wrazenie ze allan chce pokazac i udowodnic ze nalezy pilnowac swego psa. I ze ten mysliwy dobrze zrobił raniąc go i doprowadzając do smierci psa no bo poco tam polazł.

Wciąż niewiem co allan chce pokazac tak naprawde i jaką nam każe uruchomic wyobrażnie.
Moimi oczami - sprawa ze pies latał nie tam gdzie trzeba została załatwiona pochamsku. A mozna było inaczej.
Uważam też, doszedłm do wniosku dopiero dzisiaj, ze nie nalezy stawac 100 % po jaklieś stronie nieznając rzeczywistości. Facet mógł użyc broni palnej ze uzył ją źle to juz swoją drogą. Przegioł, a mógł być na dobrej drodze. Właściciele też nie pomyśleli. Niewiem ile ten pies miał lat. Ale kto wypuszcza psa luzem i to z dzieckiem.
....
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Przedstawiamy się!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości