Witam i ja.
jesteśmy opiekunami suczki Coco- 4,5 miesiąca , 17 kg.
Piesek po przywiezieniu z hodowli zaczął "posikiwać" ale nie było to takie szczenięce posikiwanie tylko wyglądało bardziej na nietrzymanie moczu. Np. spała a pod nią robiła się kałuża moczu, nie przerywając snu. Albo stała czy biegła i zwyczajnie z niej kapało
. Dodatkowo pies nie chciał jeść
Weterynarze pierwotnie zdiagnozowali zapalenie pęcherza, ale gdy nie pomógł drugi antybiotyk, trzeba było poszerzyć diagnostykę. Robiliśmy usg, pełne badania krwi, i posiew moczu przez punkcje. Badania wykazały bardzo silne zarobaczenie psa, skutkujące min. dużym spadkiem hemoglobiny. Po odrobaczeniu nastąpiła znaczna poprawa, jednak apetyt pozostaje zdecydowanie poniżej przeciętnej.
Pies jest karmiony Royalem + dodajemy czasem jakieś jajko, kurczaka, twaróg... albo pasztetową, żeby zachęcić "niejadka" do jedzenia. Dla nas opowieści o żarłocznych Szwajcarach pozostają niestety niespełnionym mitem
.
Czy macie Państwo jakieś rady albo doświadczenia w tym temacie? Bo czytając forum widzę, że podobne przypadki już występowały.
Będę wdzięczna za pomoc.