Strona 2 z 2

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-08, 14:07
przez Barbapapa
Jeżeli od grudnia odkładalibyście ...set złotych, choćby tyle ile się wydaje na jedzenie i "obsługę" wet, to za chileczkę byłoby was stać na psa z prawidłowo prowadzonej hodowli.
A co do Akity, to że treser nie dał rady, to wcale nie jestem zaskoczona, potrzebny był/jest normalny tylko, albo aż, szkoleniowiec.

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-08, 14:39
przez Aga-2
Otwarłam linka i widzę, że to są psy nierodowodowe. Natomiast sprzedający pisze, że rodzice mają rodowód. Widocznie była jakaś przyczyna, że psy nie mają uprawnień. Mogło to być zaniedbanie (raczej w to nie wierzę), albo wada. Na przykład wada charakteru. Tego się pewnie nie dowiesz, ale skutki mogą być opłakane. Może się nie orientujesz, ale porządny odchów szczenięcia rasy dużej to jakieś 1000 zł. Jeśli ktoś sprzedaje takie szczenię poniżej tej ceny, to sprawa się robi podejrzana. Jak widzę, że ten sam facet sprzedaje owczarki niemieckie po 400 zł, to się zaczynam zastanawiać czym on je karmił, kto mu je szczepił i odrobaczał. Raczej wątpię, żeby ten sam "hodowca" dbał inaczej o szczenięta w zależności od ich rasy ;>

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-08, 18:41
przez zolf
No własnie. Ja tez pamietam ze ten facet w lutym jeszcze wystawial psy i to chyba z tej samej suki. Widzialem tez te wilczury i mam wrazenie ze ktos powinien je ratowac zreszta jak myslalem o kupnie szczeniaka od niego to chyba dlatego ze mi ich szkoda bo co on robi z nimi jak nie sprzeda? zreszta jak to jest ze rownoczesnie wystawia 3 i 6 tygodniowe

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-08, 19:14
przez HaniaHa
Ja na Naszego Szwajcara zbierałam 1,5! Drugi raz zrobiłabym to samo!!! Nie zależało mi na wystawach, aczkolwiek wszystkie dokumenty mi to umożliwiają!! Chodziło o psa z pewnego źródła!! I było warto!!! :radocha2:

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-12, 22:31
przez zolf
Cóż rzeczywiście zastanawiam się czy lepsza okazja czy lepiej trochę się bardziej postarać i kupić renomowanego zdrowego i z pewnego źródła szczeniaka. Jak na razie sezon wakacyjny i wszystko wolniej się toczy. Przy okazji życzę wszystkim miłych wakacji.

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-14, 21:36
przez zolf
No i sie spoznilem:( Zrobilem rodzinie przerwe w wakacjach i sie wybralem na warszawska wystawe psow zeby teorie zamienic w praktyke i obejrzec te psiaki hurtowo :-) i coz przyjechalem za pozno. Sie naogladalem tos, mastifow i o zgrozo bernenczykow, a dspp juz nie bylo. Zona podejrzanie zerkala na berny cholera jeszcze mi kupi :-) coz moze nastepnym razem. Ok a teraz pytanie jak kupic ns raty? co to jest w takim przypadku kupienis psa umowa kupns, co obejmuje? Czy mozna zaproponowac hodowcy kupno na raty przez allegro. Te maluchy z chelmskiego grodu z alegratki wydaja sie rozsadna decyzja. Pozdr

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-15, 09:23
przez Gosia1812
Nasza Kajka jest z Chełmskiego Grodu. Polecam hodowlę.

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-18, 17:04
przez Gosia1812
Godna polecenia jest Hodowla Refugium Polonica. Właścicielka szuka domku dla jednego piska.

http://www.refugiumpolonica.eu/

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-26, 15:56
przez entropia
witam wszystkich,
odniosę się ogólnie do porad na temat kupowania psa z wada / bez wady/ uczciwości hodowcy... i tutaj głównie do zolfa: zakup psa po normalnej cenie u dobrego hodowcy nie gwarantuje zdrowego psa...
my z męże długo szukaliśmy rasy dla naszej rodziny (dzieciaki 2L i 5L), długo zbieraliśmy kasę na szwajcara jak już podjęliśmy decyzję że dla nas jest najlepszy, nie szukaliśmy psa wystawowego tylko przyjaciela rodziny, a chcieliśmy brać z hodowli właśnie dlatego żeby mieć psa zdrowego z papierami...

hodowlę wybraliśmy ze względu na położenie w miarę bliskie ale też właścicieli ich podejście warunki psiaków małych i matek... wybraliśmy psa który miał być wysłąny za granicę jako reproduktor... przez przypadek, po prostu naszej córce spodobał się kolor kokardki i tak zostało, a że mieliśmy pierwszeństwo wyboru to stwierdziliśmy że ksoro i tak płacimy tyle samo co reszta to może kiedyś pojedziemy nawet na jakąś wystawę...

co się okazało, pies miał poważne entropium, my laicy, pani wet dała ciała, zapewniała że mały z tego wyjdzie, pani hodowczyni polecała tylko tą panią wet jako najlepszą specjalistkę (która za każdym razem opiekuje się ich miotami)... a my zamiast iść skonsultować gdziekolwiek ufaliśmy...aż w końcu poszliśmy do innego weta który natychmiast zrobił operację. rezultat jest taki,że pies nacierpiał się przeokrutnie, a my razem z nim, dodatkowo ciężar zakrapiania oczu 25-35 razy dziennie innymi maściami i kroplami. na początlku spoko ale teraz ma 5 miesięcy i waży 26 kg więc dla mnie to już jest masa której sama nie dam rady utrzymać nawet jak usiądę na małym.
rezultat: pies na jedno oko prawdopodobnie nie będzie widział wcale... chociaż lekarz dał nadzieję że może częsciowo... trzeba czekać... drugie oko póki co uratowane...

dążę do tego, że wywalenie takiej kasy na psa rodowodowego nie gwarantuje że będzie on zdrowy... jak widac na naszym przykładzie. i wydaliśmy już na wizyty lekarstwa i zabieg połowe ceny która zapłaciliśmy...to dodatkowo boli.

entropium to wada genetyczna... nie wiem czy można było tego uniknąć...

zolf życzę więc powodzenia w wyborze maluszka i trzymam kciuki za zdrowego pieska!

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-26, 19:24
przez zolf
DZięki za ostrzeżenie. No właśnie poza dysplazją jest wiele takich chorób, które łapią DSPP? Sądziłem że to raczej zdrowa rasa

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-07-26, 22:04
przez Tequila85
zalezy od osobnika, ale zawsze trzeba byc przygotowanym na duzy wydatek chocby dlatego ze kazda operacja czy zabieg w narkozie mnozy sie przez kilogramy. Dlatego jak pisalam gdzies wczesniej, kupno psa i jakos to bedzie jest decyzja karkołomną i niedojrzałą. Pamietaj ze oprocz kosztow karmy ktora srednio wychodzi kolo 250 zl miesiecznie (oczywiscie mozna taniej mozna drozej) trzeba doliczyc weterynarza i to nie tylko szczepienia ale tez odrobaczanie przy dzieciach czesto( i tu znowu sie klaniaja kg) i rozne wizyty z drobnostkami, szczonki sa wrazliwe, a dorosłe podatne na kontuzje, albo nasz to wybitny delikates. I tu nie masz do wyboru z jakiej hodowli bedzie pies, zawsze moze sie cos przytrafic, aczkolwiek pewne wady dziedziczne sa mniej prawdopodobe. Suma sumarum koszt utrzymania jest dosc spory, ale to nie zmienia faktu ze jestesmy zakochani w DSPP i uwazamy je za najwspanialsze psiaki pod sloncem.

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-08-11, 01:57
przez brams
witajcie!
przeczytalem sobie cala dyskusje od poczatku i rozterki nowego Wlasciciela bydlaka (przepraszam, oczywiscie naszego kochanego szwajcara ;-) .....To moze kilka slow ode mnie dla Niego.... wiec, sa linie hodowlane.
Bardziej doswiadczeni wiedza jakie psy przenosza gen niebieskiego wlosa, gen dlugiego wlosa, wiemy tez, ze psy z Zachodu maja przypadlosci padaczki....
Ten kto wie, ten nie kryje "wadliwym" psem. Pewno, nie wszystko mozna przewidziec, ale jesli siedzi sie dlugo w temacie, to sie wie jakich psow kojarzyc sie nie powinno. Zreszta, wystarczy sprawdzic zdrowie i popatrzec na rodzeństwo lub potomstwo psa, ktorym sie interesujemy - cos tam bedzie mozna zobaczyc...

a dysplazja - faktycznie jest genetyczna - i po naszych HD-A - moga wyjsc HD-B lub HD-C. Takie zycie.
Nie wspomne juz o tym, ze to rowniez Hodowca ma wplyw na przyszle zdrowie psa (wlasciwe zywienie suki), a nowy Wlasciciel moze szybko sobie na wlasne zyczenie zrobic szczeniaka z HD-B (HD-C) - wystarczy dac mu za mlodu pobiegac za pileczka po plytkach / parkiecie...

Pewno, ze kupujac psa za jakiekolwiek pieniadze (a nawet biorac ze schroniska) nie mamy zadnej pewnosci czy, kiedy i na co zachoruje. Ale uwazam, ze zakup psa za konkretne pieniadze wymaga rozwagi. Lepiej kupic psa z Hodowli, gdzie przyklada sie uwage do zdrowia fizycznego i psychicznego psow, niz pozniej wydawac faktycznie potezne pieniadze za leczenie naszego czlonka Rodziny. Nie wszystko mozna przewidziec, ale warto ryzyko ograniczyc - prawda...? I stad sa rozne ceny szczeniakow.

Przepraszam za dlugosc posta.
maciej

Re: Pytanie

PostNapisane: 2013-08-12, 09:36
przez bomba
Widze, ze w tym watku tez cos mozna ciekawego sie dowiedziec. Z kazdego watku mozna sie czego nauczyc, ale im wiecej wiem, tym wiem mniej i mam wiecej pytan i watpliwosci. Mam pytanie to jak jakies osobniki przenosza jakies choroby np entropium, padaczke, niebieski wlos czy dlugi, to juz nie powinny byc uzyte nigdy w hodowli? Bo nie wiem.