Strona 2 z 3

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2009-03-24, 23:26
przez iwona_k1
Tak,pies to taki król a sunia to filutka-przytulaska i gaduła-przynajmniej tak jest u nas :-D

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2009-03-25, 12:21
przez kerovynn
Ja ostatnio byłam z wizytą u rodziny. Poszłyśmy z Esia na spacer, do sąsiedniej wsi. Esia oczywiście próbowała się zaprzyjaźnić z miejscowymi ale niestety - co zagroda to bardziej zajadły Burek albo Azor :roll: . W którymś momencie spomiędzy sztachet płotu wyprysnęło coś o wyglądzie wściekłego chomika. Ledwo to było widać ale za to jak słychać :shock: :shock: . Przyczepiło się toto Esi do tylnej łapy i próbowało zeżreć. Eśka stanęła zdziwiona i skonsternowana. Zanim zdążyłam zareagować, za psem (przez bramę - nie sztachety :lol: ) wybiegł facet wrzeszcząc: "Niech Pani zabierze tego psa!!!!!" Wtedy ja wpadłam w konsternację - przecież to mój pies został zaatakowany :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
"Dziwny jest ten świat..." jak śpiewał Czesiu Niemen :lol: :lol:

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2009-03-26, 12:56
przez asia78
He he, może chciał żebyś zabrała jego psa?

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2009-03-26, 19:57
przez Apcik
Barbel napisał(a): A i nie lubi jak mu Cezar do spodni zaglada heheh ( co nie Aśka?)

:lol: :lol: :mrgreen:

No jak trafi sie taki dominant jak moj to cieżko spotkać sie w męskim towarzystwie ;-) :lol:
Pies musi wszystko obwachać no i obsikać(wiec jezeli komus zalezy na pieknych iglaczkach to raczej radzilabym sunie- chociaż znam osoby ktore nauczyly psy nie podnosić nogi ;-) )

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2009-03-26, 20:09
przez Boyowa
''Pies czy suczka :?: '' Moja odp... PIES :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2009-03-26, 20:24
przez Hekate
hmm, raz miałam pare ONków i nie potrafię rozdzielić między nimi różnic, to Azja była bardziej 'ostra' to on głównie pilnowała ogrodzenia, Bas był wielką przytulanką, kochanym psem, tak naprawde uważam że trudno generalizować, każde jest inne niezależnie od płci tylko tak samo kochane :mrgreen:

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2009-03-26, 23:22
przez Wydra
Hekate napisał(a):hmm, raz miałam pare ONków i nie potrafię rozdzielić między nimi różnic, to Azja była bardziej 'ostra' to on głównie pilnowała ogrodzenia, Bas był wielką przytulanką, kochanym psem, tak naprawde uważam że trudno generalizować, każde jest inne niezależnie od płci tylko tak samo kochane :mrgreen:

Święta prawda!u nas psem dominującym jest niestety Neska a wcześniej była maleńka Margolcia.Dino pozwala jej na wszystko. ;-)

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2009-03-27, 09:04
przez dariacw
Unga - sunia jest również bardzo dominująca (a to labrador!). Dlatego zastanawiam się czy dobrym pomysłem jest wzięcie suni. Chociaż jak będzie od szczeniaczka to powinny sie dogadać. Natomiast pies u nas na osiedlu i w miejscu psich spacerów nie będzie mile widziany bo większość jest u nas psów które nie tolerują innych samców. No ale miałby Ungę jako kompana do psich zabaw. Tak więc muszę to jeszcze przemyśleć.

Kupując pierwszego psa nie miałam żadnych problemów czy pies czy sunia. Natomiast z drugim juz nie jest tak łatwo.

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-19, 13:00
przez HaniaHa
Cały czas jeszcze się zastanawiamy nad płcią, chodzi mi o to czy przy Psie uda Nam się zachować, drzewka i krzewy w ogrodzie. Chodzi o to ze podobno pies załatwiając się na nie sprawia że one więdną :-/

Jakieś rady? Czy psu można wyznaczyć teren do załatwiania się?

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-19, 13:19
przez qbav
My mamy psa i duzy ogrod, ktory staramy sie aby jako tako wygladal ;)

1) najwiekszym problemem jest wypalana trawa od moczu. Jelsi marzycie o pieknym trawniku to zapomnijcie
2) na psi mocz wrazliwe sa chyba tylko tuje i niektóre iglaki, my otoczylismy wszelkie wrazliwe roslinki niewysokimi plotkami uniemozliwiajac zalatwianie sie bezposrednio na nie i jakos daje rade
3) ozdobne trawy/ bluszcze itd itd - regularnie sa obryzane, ale intensywnosc maleje z wiekiem ;)
4) miejsce do zalatwiania sie - jesli puscicie samopas w ogrod to zalatwi sie gdzie popadnie, jesli od malego bedziecie wyprowadzac go w jakies konkretne miejsce przeznaczone do tego, to da sie nauczyc. Betel np zalatwia sie gdzie popadnie a ja co 1-2 dni biegam z kubelkiem i zbieram.
5) kopanie ... to juz indywidualne upodobania zalezy jaki egzemplarz wam sie trafi. Betel trawy nie rozkopie, ale pod kwiatkami badz tujami to i owszem ;)

A po aktualnej zimie, to jestem w stanie wybaczyc mu wszystkie zniszczenia, bo i tak sa one pikus w porownaniu do tego co zrobil kret :evil:

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-19, 13:37
przez dosjaa
Mój Tabsik ogród uważa za częśc domu. I trzeba psinke która ma do dyspozycji 1000 m ogrodu wyprowadzac na spacerki musowo na smyczy . Wszystko załatwiamy za brama!!!!! Dodam ,że nikt go tego nie uczył. Sam wykombinował .

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-19, 14:23
przez brams
witajcie...
ja popatrzę na to z innej strony.
Suka jest z reguły łagodniejsza i spokojniejsza, bardziej trzyma się domu, a na spacerach nas. Duży problem jest podczas cieczki - dopilnowywanie jej.
pies - często są bardziej nastawione na obronę terytorium, bardziej niezależne, a okresie cieczki - jak wyczuje - też trzeba go "trzymać" krótko. A odnośnie moczu - to Wasi goście, którzy wjadą na posesję, prawdopodobnie będą mieli osikane 4 koła..
I ostatnia różnica - pytanie co planujemy - czy hodowlę i później zajmowanie się co rok tabunem małych, pociesznych szkrabów, czy "tylko" będziemy posiadać reproduktora, do którego zjeżdżać panny...
Są to porady dla "nowego", bo starzy właściciele i hodowcy uznają to za oczywiste ;-)
maciej

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-19, 15:44
przez HaniaHa
A czy można wydzielić mu jakiś teren na załatwianie się?
Tak sobie myślę że wszystko chyba i tak wyjdzie w praniu bo dużo zależeć będzie od jego charakterku co?

Pozdrawiam

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-19, 22:59
przez Apcik
jezeli psine bedzie sie zaprowadzac od poczatku w to same miejsce to sie nauczy zalatwiac grubsze sprawy w jednym miejscu :-> tak samo z obsikiwaniem.. jak byl mlodszy to musialy byc obsikane wszystkie krzaczki w ogrodzie teraz sa to 3/4 miejsca :mrgreen: u mnie problem zaczyna sie w okresach cieczki kiedy wszedzie sa piekne zapachy ktore trzeba powachac :-/ moj w dodatku kochliwy wiec mamy zawyczaj miesieczna diete :-/ :-/
no i spacer to wieczne nuchanie i nos w trawie :-/ tak jest przynajmniej u mojego osobnieka :-?

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-20, 01:46
przez Guard
Wydaje mi się, że przy podjęciu decyzji o płci pupila trzeba też mieć świadomość własnego charakteru.
Nie wszyscy powinni mieć psa, bo nie każdy sobie z psem poradzi.
Myślę, że mniej konsekwentni w postępowaniu właściciele powinni zdecydować się na suczkę.

Zawsze marzył mi się pies, są takie piękne, dostojne, ale wiem, że nie nadaję się na właściciela psa.
Może kiedyś......

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-20, 15:30
przez Madzia
całkowicie popieram pana bramsa!

Suka- łagodniejsza, przywiązana ale co do cieczki... :mrgreen:
Pies- przypilnuje nas, wybiera jednego psana ale jak suka ma cieczkę... :mrgreen:
i jesczcze jedno.!
PIes będzie zawsze "śmierdział" swoim zapachem, a suka nie :)
I nie wiadomo czy każdy lubi by pies "mył się" przy gościach

ale przy tylu minusach przygarnełam PSA ale w ogóle tego nie żałuję :lol:

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-20, 16:05
przez PaniBisiowa
Jak pies śmierdzi swoim zapachem?
Mój pachnie szamponem (pomimo kąpieli w kałużach), a w ogóle to on nie śmierdzi, nawet gdy już nie czuć świeżości szamponu.... Stopy mu nawet ładnie pachną...

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-20, 16:22
przez Boyowa
My mamy Boya ;-) I fakt - trawa latem była wypalona ( a wtedy miał pare msc i jeszcze sikał jak suczka - tylko na trawe ;-) ) teraz ''troszke'' podrósł, zaczął podnosić noge i obsikiwać krzaczki :roll: i narazie są w dobrym stanie.
Z cieczkami naszczeście ( tfu,tfu) problemu nie ma. No i mam nadzieję, że nie będzie. :-)
U nas w domu ja jestem najmłodsza ( 15 lat..) ale słucha się tylko mnie. Poza mną siłe utrzymać go ( na spacerze np) ma tylko mój tata ;-) Nawet bracia nie dają rady, a o mamie której złamał ręke gdy pociągnął ją za kotem to już nawet nie wspominam..
Ale ogólnie rzecz biorąc jest koooochany :-) :-P Nie zamieniła bym go na suczke :roll:

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-20, 16:30
przez Wydra
Można mieć i kwiaty i psa :mrgreen: Działkę podzieliliśmy na 3 części 1-sza to tereny zielone i kwiaty. 2-ga to część dla nas i naszych psów
3-cia część dla koni
i tak wszyscy są zadowoleni ;-) :mrgreen:

Re: Pies czy suczka?

PostNapisane: 2010-03-20, 16:40
przez Madzia
Rayla napisał(a):Jak pies śmierdzi swoim zapachem?
Mój pachnie szamponem (pomimo kąpieli w kałużach), a w ogóle to on nie śmierdzi, nawet gdy już nie czuć świeżości szamponu.... Stopy mu nawet ładnie pachną...


ma swój charakterystyczny zapach..
nie mówię śmierdzi. Też jest kompany w suchym szamponie ale za chwilkę nie czuć szamponu tylko psa :D