Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

To samo było umnie.

A ja chciałam dorzucić parę groszy... Znajoma kupowała szczeniaka z legalnej hodowli ZKWP i też odbierała na jakims parkingu czy stacji benzynowej. Z tego co wiem to facet sam jej to zaproponował "bo będzie przejeżdżał przez Warszawę" ja na jej miejscu nigdy bym sie na to nie zgodziła, ale ona uradowana bo nie musiała jechać 100 km w jedną stronę. Dodam też że suka ta miała szczeniaki "dwie cieczki pod rząd" Potem jakis czas temu zobaczyłam ksero jej rodowodu i wszystko było jasne- w 2012 kończyła juz 8 lat. Także nie tylko handlarze tak postępują. Wiadomo też że wśród hodowców zkwp są różni ludzie.

u mnie z odbiorem szczeniaków było różnie - kto chciał tego z otwartymi ramionami przyjmowałam w mieszkaniu. Tak została odebrana szóstka maluchów. Synek, którego zdjęcia są w naszej galerii został podrzucony na miejsce pracy wlascicieli, bo tak sobie zażyczyli. Jedna suczka pojechała z nami na operację łapy do Wrocławia, bo Pani z Brzegu (woj. opolskie) wolała ją odebrać wlasnie we Wrocławiu. Jeden szczeniak pojechał z moim bratem do Puław, bo trafił do dziadków jego narzeczonej. Jeszcze jedna suczka była u mojej znajomej, która pomagała mi z adopcją, bo mnie akurat wtedy nie było w mieście. No ale to był wybór nowych właścicieli, a nie mój. Ja nie miałam niczego do ukrycia, od samego poczatku było mówione, skąd mam szczeniaki, w jakim stanie była wtedy Sonia. No i tak jak mówię - darmowa adopcja (z obcymi ludźmi podpisana umowa adopcyjna!) a nie sprzedaż.

SwissW napisał(a):A ja chciałam dorzucić parę groszy... Znajoma kupowała szczeniaka z legalnej hodowli ZKWP i też odbierała na jakims parkingu czy stacji benzynowej. Z tego co wiem to facet sam jej to zaproponował "bo będzie przejeżdżał przez Warszawę" ja na jej miejscu nigdy bym sie na to nie zgodziła, ale ona uradowana bo nie musiała jechać 100 km w jedną stronę. Dodam też że suka ta miała szczeniaki "dwie cieczki pod rząd" Potem jakis czas temu zobaczyłam ksero jej rodowodu i wszystko było jasne- w 2012 kończyła juz 8 lat. Także nie tylko handlarze tak postępują. Wiadomo też że wśród hodowców zkwp są różni ludzie.

Hodowca zkwp tez może być zwykłym handlarzem.
To, że ktoś ma hodowlę zarejestrowaną w ZKwP jeszcze nie nadaje mu zaszczytnego miana Hodowcy.

Dwie cieczki pod rząd - jeśli w 2 różnych latach kalendarzowych to nie ma w tym nic niezgodnego z przepisami. Była o tym już jakiś czas temu dyskusja i wydaje mi się, że doszlismy do consensusu, że faktycznie - w niektórych przypadkach takie postępowanie może być uzasadnione. Nie mówię że w tym też oczywiście.

marieanne napisał(a):Dwie cieczki pod rząd - jeśli w 2 różnych latach kalendarzowych to nie ma w tym nic niezgodnego z przepisami. Była o tym już jakiś czas temu dyskusja i wydaje mi się, że doszlismy do consensusu, że faktycznie - w niektórych przypadkach takie postępowanie może być uzasadnione. Nie mówię że w tym też oczywiście.

W opisanym przeze mnie przypadku wygląda to tak, że facet chciał poprostu "wycisnąć co się da" i ostatni raz sprzedać rodowodwe szczeniaki po tej suce. Miot liczył 11 szczeniąt a poprzedni 7. Nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że był to dla suki bardzo duży wysiłek.

dobra to teraz coś z innej beczki, kola ma teraz 5 miesięcy i 18 kg, co mówicie jakie są rokowania ? chyba taka średniawka z niej będzie ? hmmmm

chętnie zobaczę sunię Masz fotki?

Chinczyku, mój DSPP w wieku 3 miesięcy ważył 20 kg, w wieku 6 miesięcy 40 kg aż poszłam do veta sprawdzić, czy za gruby nie jest. Więc Kola "w typie" DSPP raczej nie będzie. "Tonażowo" to raczej docelową wagę w okolicach labradora jej wróżę.

Jakie ma łapy? Może jakaś fota?

W sumie biorąc pod uwagę, że psiak nie jest z rejestrowanej hodowli, więc rodzice pewnie w stronę dysplazji nie byli badani - to, że ona jest drobniejsza, może działać na jej korzyść.

pago napisał(a):Chinczyku, mój DSPP w wieku 3 miesięcy ważył 20 kg, w wieku 6 miesięcy 40 kg aż poszłam do veta sprawdzić, czy za gruby nie jest. Więc Kola "w typie" DSPP raczej nie będzie. "Tonażowo" to raczej docelową wagę w okolicach labradora jej wróżę.

Jakie ma łapy? Może jakaś fota?

W sumie biorąc pod uwagę, że psiak nie jest z rejestrowanej hodowli, więc rodzice pewnie w stronę dysplazji nie byli badani - to, że ona jest drobniejsza, może działać na jej korzyść.

Pako - wszystkie psy nie posiadające metryki ZKwP są dla użytkowników tego ( i innych poważnych) forum "psami w typie"; niezależnie od podobieństwa eksterierowego

Barbel, absolutnie się z Tobą zgadzam, natomiast "w typie" dla mnie to eksterierowo podobny, ale bez rodowodu. Taki o połowę mniejszy to raczej "nie w typie" ..... Chinczyk ewidentnie sprawdza wielkość, więc jeśli chodzi o jego sunię, to w zasadzie zgadza się tylko umaszczenie :)

hmm no dobra czyli co mówicie jeśli ma taką wage w tym wieku to do ilu dorośnie? 30? w ogóle do jakiego wieku psy rosną ?

aha fotki dodam jak kabel znajde bo szukam go od tygodnia

chinczyk1988 napisał(a):hmm no dobra czyli co mówicie jeśli ma taką wage w tym wieku to do ilu dorośnie? 30? w ogóle do jakiego wieku psy rosną ?

Jeśli chodzi o wysokość, to gdzieś pewnie do roku. Jeśli chodzi o masę to DSPP mniej więcej do 2 lat. Minimum do półtora roku. Mój DSPP ma 9 miesięcy i wazy ponad 50kg. Posprawdzaj w wątku "wzrost i waga" czy coś takiego, na pewno trafisz na zeznania właścicieli 5 miesięcznych DSPP, to będziesz mógł sobie porównać.

Ja nie jestem ekspertką, ale mam np. Bouviera, który w wieku 5 miesięcy ważył sporo więcej niż Koka, a w tej chwili jako dorosły waży pomiędzy 42-46 kg. Więc zakłądam, że ona mogłaby "dojechać" do ok 35 kg.

troche mnie nie było na forum ale sie zjawiam :) dorzuce fotke mojej koli 6 m-cy 22 kg

Obrazek został zmniejszony.

A ile ona ma wzrostu przy tych 22kg?