Moderator: annasm
ewazoltowska napisał(a):Halo halo ale zasadą Forum jest dyskusja a nie obrazanie -nie masz tu do czynienia z "cybalami "
Naprawdę radze poczytać odpowiednie watki /waga i wzrost ... byly szeroko opisywane/
Solonek napisał(a):spróbuję wytłumaczyć róznicę między Twoim pieskim, a pieskiem rasowym. Rasowy pies ma rodowód i/lub metrykę. Określają one jego pochodzenie, przodków, hodowlę, ect. Hodowla ściśle przestrzega zasad hodowlanych. Znając pochodzenie przodków wiesz o chorobach, na jakie cierpieli jego rodzice, "dziadkowie", bracia i siostry z innych miotów. Berneńczyki są bardzo chorowitymi psami, wiele chorób przenoszonych jest przez geny. Hodowca tak dobiera skojarzenia, żeby zapewnić jak najlepsze geny, o jak najmniejszym możliwym ryzyku zachorowania.
Ty nigdy nie będziesz wiedział, na co chorowały/chorują psy spokrewnione z Twoim. W pseudohodowlach ryzyko wystąpienia chorób jest największe dlatego, że im nie zalezy na czystości rasy (czystość pod kazdym względem, ale przede wszystkim pod tym zdrowotnym). Gdy pies zachoruje można liczyć się z kosztem nawet kilku tysięcy złotych miesięcznie (o ile oczywiście chce się psu pomóc). Taka jest różnica między psem kupionym za 2.000 i 500 zł.
Pies rasowy i pies w typie - moja Sonia wygląda jak rasowy berneńczyk (jest tylko nieco mniejsza od wzorca, ale to wina wczesnej/wczesnych ciąży). Sonia jest psem w typie BPP, bo nie ma metryki/rodowodu. Możesz spotkać na ulicy 2 identyczne psy, jeden będzie miał metrykę/rodowód, drugi nie będzie miał. Ten bez rodowodu/metryki będzie psem w typie, chociaż wygląda identycznie.
Sonia oszczeniła się w moim ogrodzie i od tego momentu jest ze mną. Miała 10 szczeniaków. Zgadnij, co z nimi zrobiłam? Wszystkie ODDAŁAM za DARMO. Więc to też nie jest argument, że osoba sprzedała szczeniaki, bo nie miała co z nimi zrobić. Sprzedała, bo celowo rozmnożyła, czego jej nie wolno robić. Kupić można tylko psa z metryką (z zarejestrowanej hodowli), inne szczeniaki się adoptuje.
Na koniec życzę Ci, żeby psiak był przede wszystkim zdrowy! Nie ważne będzie, jak wygląda, najważniejsze jest zdrowie. Bo przykro mi to mówić, ale jest u niego wielkie ryzyko wystąpienia chorób genetycznych. Tak samo jak i u mojej Sonii.
Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości