Cześć
chińczyk1988masz rację... ale tylko do zdania "wstaw fotki jak urośnie" :)
a dalej poszło Ci gorzej... no bo po co "mam nadzieję, że będzie wierną odbitką rasowego"
jak chcę rasowego - kupuję z rodowodem z legalnej hodowli zarejestrowanej w ZKwP i nie zamartwiam się co z tego wyrośnie, bo po prostu wiem
jak chcę rasowego ale niewystawowego/niehodowlanego - kupuję z hodowli 'peta' zdecydowanie taniej, nawet czasem za te Twoje 500zeta i mam i rodowód i satysfakcję, że nie dofinansowuję bezmyślnych rozmnażaczy.
jak nie chcę rasowego - adoptuję, biorę ze schronu, fundacji, ect i nie oczekuję, że wyrośnie z niego wyżeł wajmarski czy inny mops, tylko dbam i kocham psisko takim jakie jest, choćby wyrosło na nieopisaną paskudę
Masz śliczną i zapewne kochaną sunię.
Mieszankę różnych ras - jak sam piszesz ojca nieznanego i matkę bernopodobną - dzięki trikolorowemu umaszczeniu matki, które mała odziedziczyła psiak jest podobny do jednej z ras szwajcarskich. Ale tylko
podobny! Ani bernem ani szwajcarem nie jest. Co oczywiście nie umniejsza jego urokowi.
Teraz nie jest istotne roztrząsanie ile ma z berna a ile z labradora czy owczarka sąsiadów. Teraz jest ważne żeby ją dobrze odchować, wychować i żeby była ZDROWA ! Zostań na forum, poczytaj działy zdrowotne i wychowawcze, zapoznaj się przede wszystkim ze specyfiką zdrowia bernów (a w zasadzie jego deficytów
). Zapoznaj się z tym co nam najczęściej bezlitośnie co roku
zabija nasze ukochane psy! Może wówczas zrozumiesz dlaczego tak walczymy o to żeby kupować z hodowli gdzie są przemyślane kojarzenia par. Poczytaj, przetraw, a potem wydawaj sądy na nasz temat.
Momo iż wyzywasz nas od cymbałów witam Cię serdecznie w społeczności maniaków ras szwajcarskich, bo wiem że Twoja irytacja wynika z nieświadomości (choć agresywna i wulgarna forma jest dla mnie nie do przyjęcia).
To co dla nas w temacie szwajcarów jest z pewnych względów oczywiste, dla Ciebie jeszcze nie. Ale nikt nie rodzi się alfą i omegą. Mam wielką nadzieję, że to się zmieni i wraz ze zdobywaniem wiedzy na temat rasy wzrośnie Twoja pokora wobec rodowodów. Zrozumiesz, że metryka to nie "tylko papier" jak sądzi wielu, a cena psa rasowego to nie koszt druku rodowodu a coś znacznie ważniejszego. A następny pies będzie albo ze schroniska (jeśli nierasowy) albo z hodowli (z rodowodem, jeśli ma wyglądać i zachowywać się jak jakaś wybrana rasa). Nigdy od przypadkowego handlarza żywym towarem.
Jest tu u nas na forum parę osób, które zaczęło podobnie do Ciebie - zapłaciło sprytnemu handlarzowi za bernopodobnego mieszańca, którego ten powinien oddać za darmo. I ci forumowicze kochają swoje psy całym sercem, dbają tak jak wszyscy tu dbamy o swoje pociechy, ale już nigdy nie popełnią tego samego błędu.
Teraz założ małej galerię i rozpieszczaj nas jej zdjęciami
a tak poza konkursem - wiesz ile średnio żyje bern i dlaczego tak krótko?
edit: Solonek ...pisałyśmy w tym samym momencie tylko ja zwlekałam z wysłaniem