Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Wszyscy wiemy, że szwajcary to cudowne psy, chętnie pracujące z człowiekiem. To wspaniali towarzysze, stróże, w godzinie zagrożenia obrońcy ale także to połączenie delikatności i troskliwości wobec dzieci.
Chcielibyśmy w tym wątku wykazać ich cechy użytkowe.
My zajmujemy się kynoterapią, ale szwajcary wykorzystywane są także w ratownictwie w związku z ich doskonałym węchem, mogą ciągnąc wózki i sanie, być asystentami dla osób niepełnosprawnych.
Może macie doświadczenie ze swoimi pieskami i moglibyście podzielić się Waszymi pomysłami na życie ze szwajcarem.
My będziemy dzielić z Wami naszym doświadczeniem w pracy w kynoterapii mając nadzieję że więcej osób podąży w nasze ślady.

W Samociązku k. Bydgoszczy corocznie organizowany jest przez Joanitów obóz dla osób niepełnosprawnych. Maciej został zaproszony wraz z naszymi szwajcarami Deaconem i Dobrawą w celu prezentacji pracy psów terapeutycznych.
Dobrusia niestety nie pojechała gdyż kilka dni temu dostała cieczkę, ale dzielnie zastępował ją Brams, nasz czernysz. W pokazie brały udział także psy Pani Małgosi Fitowskiej – nowofunland i gryfonik.
Oto kilka zdjęć

Zapoznanie


I rozpoczynamy głaskanka...








Podstawowa pozycja relaksacyjna


Gry i zabawy z osobami chorymi






Brams też pracuje jako duża pluszowa maskotka


Niektóre osoby nawet kitki próbowały mu wiązac


Najważniejszy jest uśmiech dziecka








Ale dla Deacona praca to także przyjemnośc

super zdjęcia! Jak zwykle w takich sytuacjach jestem pod dużym wrażeniem!

To jest wspaniała działalność. Łza się w oku kręci...
Gratuluję

Dobrze,że są tacy ludzie i takie psy To ważna i potrzebna działalność.

Deaconem i Brams i oczywiście Dombrawa są wspaniałymi psami a Pani i Pan Maciej wspaniałymi ludzimi

To super sprawa.
Jednak jeżeli chodzi o asystowanie osobom niepełnosprawnym to, jeszcze jak Heidi była szczeniakiem, dowiedziałam się że DSPP nie są najlepsze do tej roli bo nie generalizują.

Super foty , takie optymistyczne - jestem pod wrażeniem :)

Super zdjęcia! wrzuć też trochę w dziale o terapii

Brams, gratuluję i cieszę się że coraz wiecej szwajcarów pracuje. Jest nas na forum już spora gromadka. Na obozie szkoleniowym w Kopernicy przygotowywały się następne psiaki.
Życzę jak najwięcej uśmiechów chorych

ming napisał(a):jak Heidi była szczeniakiem, dowiedziałam się że DSPP nie są najlepsze do tej roli bo nie generalizują.

Ming co masz na myśli, pisząc - nie generalizują? Kto próbował wyszkolić DSPP na assista? Jestem ciekawa, bo trochę się na tym znam.

Powiedziała mi to Agnieszka z Alteri.

Aaa, to spytam Agnieszki.

nie generalizują czyli nie uogólniają. Zapewne były by kłopoty przy przekazywaniu. Patrząc na naszą Heidi widzę, że coś w tym jest. Chociaż ze mną pracuje, jej przywiązanie do mojego męża jest niewyobrażalne i z nikim nie pracuje tak dobrze jak z nim. Gdyby wyszkolił ją na asista i próbował przekazać były by nielada problemy. Możliwe, że nie wszystkie szwajcary takie są. Ja jednak opieram się na opini specjalistki i własnej obserwacji.

spytaj, spytaj. Biorąc pod uwagę łatwość i szybkość nauki szwjcary były by idealne do tej roli, no i jeszcze ich usposobienie i gabaryty, mogłyby być lepsze od drobniejszych goldenów, już dawno próbowano by je wykorzystać.

Myślę,że jeszcze nie ma ich tak duzo żeby JE generalizowac , ale możliwe ,że nie kazdy szwajcar, tak jak nie kazdy golden czy ON-ek się nadaje do tej roli . Gdzieś slyszalam ,że nawet jakaś amstafka jest dogoterapeutką :)
Myślę ,że to bardziej cechy osobnicze , nie rasy - czynia niektore psy dobrymi w tej roli . Ale Wasze spostrzeżenia są ciekawe i na pewno sluszne.

Fakt. Chociaż nie wszystkie rasy się nadają. Rasy o silnych instynktach np. charty raczej odpadają.
Ubolewam nad tym że tak niewiele hodowli robi szczeniakom testy i na tej podstawie proponuje je przyszłemu właścicielowi. My szwajcarkę wybraliśmy gdy miała 3 tyg, tylko pod wzgledem eksterieru, pomogła nam pani z hodowli (zresztą trafnie bo Heidi już na pierwszej wystawie została najlepszym juniorem w rasie).Wilczarzyca miała 2 tyg, pytaliśmy hodowcę o możliwość samodzielnego przeprowadzenia testów ale niestety nie czekałby do 5 tyg ze wszystkimi suczkami. Już na drugi dzień po wizycie dzwonił i pytał, którą suczkę chcemy bo musi rezerwować. Wiem że to wynika z potrzeby rynku. Ale o ile łatwiej wybierałoby się psa mając na uwadzę jego późniejsze przeznaczenie.

Poprostu wpadam w kompleksy, brak silnej woli w wychowaniu i szkoleniu. Na szczęście chociaż dla mnie i mojej rodziny nasz szwajcar i tak nieźle pełni role terapeuty.

Przedstawiamy kilka zdjęć z festynu charytatywnego w którym braliśmy udział wraz z naszymi trzyma łobuzami - Deaconem, Bramsem i Dagonem

Jestem dla Was [oczywiście mam na myśli także psy]i Waszej pracy pełna podziwu Usmiech chorego dziecka-bezcenne

Podziwiam i gratuluję .Wiem ,ze mój Bohun tak samo jak jego młodsze rodzeństwo wspaniale sprawdzał by sie w tej roli . On ma najcudowniejszy charakter z moich szwajcarów. Zauwazyłam również po jego dwóch córach ze i one przejeły po tatusku ten wyjatkowo przyjazny , wesoły ,pełen madrego spokoju charakter.

Podziwiam. I wzruszam się do łez...