Strona 1 z 1

Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-04-14, 20:09
przez pokahontas
Ostatnio duzo czytam na temat tej rasy ale teoria a praktyka czest sie nie pokrywa.Zamierzam kupic DSPP ale moj drugi piesek to husky.W kazdej ksiazce na temat Szwajcarow pisz ze pies ten nie powinien biegac ..Man naly dylemat bo chociaz sportowiec ze mnie zaden to od czasu do czasu lubie zeby pies pobiegal przy rowerze czy tez ze mna. W ksiazkach tych zwracaja uwage ze psy te nie sa predysponowane do biegania (czyt . moze to uszkodzic im kosciec) tylko do dlugich spacerow (oczywiscie pomjajac okres szczeniecy gdzie wyslek nie jest wskazany).Zwracam sie wiec do wszystkich wlascieli z zapytaniem - mozna czy nie biegac, lubia czy nie bardzo ?

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-04-14, 20:51
przez magat
Obrazek
biegać uwielbiają i świetnie dają sobie rade nawet w towarzystwie Haski -na zdjeciu dwa szwajcary- drugi smiga w krzakach . Jako towarzysze do biegów moim zdaniem- tak, na rower -nie
Obrazek

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-04-14, 21:43
przez kerovynn
Ja na rowerze nie próbowałam bo ..... nie szkoliłam jej w tym kierunku a za latawca nie chce dorabiać :mrgreen: :mrgreen: A jeśli chodzi o bieganie to Eska chętnie biega na spacerze z innymi psami (bokserka z ADHD ;-), labradorka, golden i owczarek belgijski-sunia...). Jak się zmęczy to przybiega do mnie i idzie przy nodze choć reszta towarzystwa buszuje po krzaczorach. Skończyła rok i jak na razie (odpukać w niemalowane...;-) )ma sie całkiem nieźle.

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-04-14, 21:46
przez iwona_k1
Jeśli chodzi o berneńczyki to nie mogą biegać przy rowerze,najlepiej jak same dawkują sobie ruch;Nasza Ursa gania się nawet z chartami :lol: ,ale to nie jest ruch wymuszony

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-04-15, 08:10
przez Bożena od Pretora
Mój Pretor nie lubi biegać.Na poczatku spaceru troszke poskacze, potem juz tylko sobie spaceruje.

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-04-15, 08:26
przez magat
:mrgreen: ....sama radość - to nie zając to DSPP. Z dzieci Franki na dwoje babka wróżyła 50%- szalone błyskawiczne diabełki, druga połowa zdecydowanie wolniejsza :mrgreen: DSPP nie jest hartem, ale też nie mastifem Neapolitano czy angielskim
Obrazek
Obrazek

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-04-15, 09:22
przez Guard
My staramy się ograniczać szaleńcze podrywy i biegi, ale czasami to się zdarza. Wolimy przerywać takie zabawy, bo szwajcar to jednak nie husky, czy doberman. Z racji swojej ciężkiej budowy ma pewne ograniczenia. Są oczywiście wyjątkowe egzemplarze, ( jak na zdjęciach powyżej, ale znawcy rasy nie polecają aprobowania takich zachowań). Wszystko oczywiście w granicach rozsądku, nie mozna przesadzać w jakimkolwiek kierunku.

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-04-15, 09:46
przez magat
:-D 10 tyg córeczka Bestji z niezłym temperamencikiem i " czarnym " charakterkiem http://www.gss-doubleb.de/html/galerie_belinda.html. Chyba specjalnie zdjecie zostało zrobione na tle aniołka

Obrazek
Obrazek

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-26, 12:37
przez gawron
A jakie są w domu? Tzn chodzi mi o ich niszczycielskie zapędy. W opisie rasy piszą, że nie jest to szczególnie kłopotliwy pies i nie sprawia poważniejszych problemów. Czy tak jest rzeczywiście? Z doświadczenia wiem, że dalmat czy szpicowaty mieszaniec potrafi dosłownie zeżreć mieszkanie. A jak jest u Was?

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-26, 17:47
przez Bożena od Pretora
Mój Pretor nie zniszczył w domu nic !

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-26, 20:33
przez magat
właśnie meliśmy 1/2 roczne spotkanie "maluchów" i z tego co wiem żadnych strat , ale muszę dodać, że wszystkie miały dobrą opiekę w pierwszych tygodniach w nowym domu :lol:

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 09:31
przez kerovynn
U nas tylko ogryziony jeden szczebelek od krzesła - ale to dlatego, ze Esia na dzień zostaje w pokoju gdzie jest duże akwarium i nie zostawiam jej nic twardego do gryzienia bo ona lubi czasem śwignąć zabawką. Jakby trafiła w akwarium to mamy 240 litrów wody na podłodze=remont :roll: . Po porannym spacerze i zabawie kładzie się na nasze łóżko i śpi do 17,00, czyli do naszego powrotu z pracy . W pokoju jest tez wielka klatka z siedmioma szynszylami.
Żadnych kłopotów, wszystkie buty i kapcie w całości. :-)

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 13:57
przez gawron
Hm. Czyżby jednak istniał Pies Doskonały? ;-)

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 14:18
przez asia78
Jak dla mnie oprócz tego, że jest duży i ciężki, to ma same zalety :mrgreen:

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 15:26
przez magat
hm..., a może doskonały właściciel = doskonały pies ???????

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 15:27
przez magat
asia78 napisał(a):Jak dla mnie oprócz tego, że jest duży i ciężki, to ma same zalety :mrgreen:
,


no i jeszcze ma długi ogon, którym macha na wysokości niskich stolików :mrgreen:

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 15:36
przez asia78
a może odpowiedni właściciel + odpowiedni pies = szczęśliwy właściciel i szcząśliwy pies

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 16:01
przez magat
.... coś jak dobrana para? ;-)

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 16:19
przez Bożena od Pretora
gawron napisał(a):Hm. Czyżby jednak istniał Pies Doskonały? ;-)

OCZYWIŚCIE! Szwajcar to pies DOSKONAŁY :-)

Re: Energia Szwajcara

PostNapisane: 2009-07-27, 16:41
przez gawron
magat napisał(a):hm..., a może doskonały właściciel = doskonały pies ???????

Niewątpliwie, ale pewne psie, tudzież ludzkie skłonności (lub ich brak) mogą bardzo tę doskonałość udoskonalić :) Zresztą: czy widziałaś kiedy doskonałego człowieka?


asia78 napisał(a):a może odpowiedni właściciel + odpowiedni pies = szczęśliwy właściciel i szcząśliwy pies

Trafiłaś w samo sedno :)
Miałam już w życiu kilka psów, w większości nierasowych, o najróżniejszych charakterach - i z całą pewnością nauczyły mnie one, że trzeba umieć się dogadać obustronnie - nie każdy człowiek pasuje do danego psa.