Opinie o hodowli

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-17, 15:09

Shogun&Kama napisał(a):Wydaje mi się, że wetowi od psiaka 2kreski chodziło o to, że miała być odrobaczona po ostatnim szczepieniu, nie o to, że psiaki się najpierw szczepi a później odrobacza, bo wpisy o odrobaczeniach - kilku Coco ma w książeczce.

Tzn ma wpis z kilku odrobaczeń?



Też tak myślę.
Tylko, że robaczyca, którą Coco ma wskazuje raczej na to, że albo i tamtych odrobaczeni nie miała ( tak mi mąż przekazał, że P. Agnieszka, powiedziała, że naklejko są ale pies nie był odrobaczany) albo mimo odrobaczenia zarażał się na powrót od innych psów- chociażby przez zjedzenie kału.
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez kerovynn » 2014-10-17, 15:11

Mój Ty Boże, co ja czytam - jakież bohaterstwo właścicieli "ratujących nieszczęsne" szczeniaki ze "strasznych hodowli" - wbrew sobie a za głosem serca. ....
Cóż za odwaga wspierających "życzliwych", przekazujących "prawdziwe i wiarygodne opinie" kanałem prywatnym - oczywiście nie publicznie, nie, nie, nie... bo jakże potem "prawda" się wybroni???
I Ci mega inteligentni "nabywcy szczeniaków, którym się najwyraźniej pies z komputerem pomylił... "płacę to wymagam" - pies ma być ściśle według wymagań - a co to do licha laptop, żeby go zaprogramować i ustawić zegarmistrzowska precyzją?
i co to jeszcze miałam...
acha "wsadzacie paluchy w cudze oko by wydłubać drzazgę a belka we własnym oku nie przeszkadza "?
2kreski - jako prawnik jesteś dla mnie niewiarygodna. Z doświadczenia wiem, że prawnicy dla kasy potrafią kłamać jak nikt na świecie i nawet z Hannibala Lectera zrobią Matkę Teresę z Kalkuty.
Zabolało?
To dobrze.
Może poczujesz jak to jest dostać publicznie w twarz uogólnioną i subiektywną opinią.
Z Twoich postów mało emanuje troski o zwierzę a więcej pewnej siebie złośliwości wobec hodowcy.
Nie będę twierdziła, że hodowla Czandoria jest idealna - bo prowadzą ją ludzie a idealni są tylko święci w niebie. Ponoć. Mogą się zdarzyć chwile słabości czy zaniedbania. Bo czasem jest nawał pracy, po stadzie psów nie sprząta się w minutę, ludzie dzwonią i zabierają czas, ludzie przyjeżdżają i zabierają czas a każdego psa trzeba przecież codziennie obejrzeć, pogłaskać. i tak mija doba.
Tak - mam sunię z Czandorii. Esia - 6,5 roku. Kupiliśmy ją gdy miała 3,5 mies - z zaskoczenia, bez uprzedzenia.
Nie, właścicielka nie poleciała na kasę. Prawie godzinę rozmawiała z mężem a ja w tym czasie siedziałam na podłodze bawiąc się ze szczonkiem. Nie wiedziałam, że hodowczyni "zezuje" na mnie wnikliwie. Dopiero potem powiedziała mi kilka faktów z mojego zachowania wobec psa, które dały jej nadzieję, że Esia znajdzie u nas dobry dom. Do dziś hodowczyni dopytuje się o Esię, ogląda jej foty na FB. Pomagała w trudnych chwilach nie raz.
W Czandorii nie ma "złotych klamek" i trawniczka wystrzyżonego w kancik. Ale pamiętam moje pierwsze przyjazdy. Byli niedługo po przeprowadzce -dom wiejski, zaniedbany , wiadomo, do remontu. Właściciele spali jak rumuny na materacach, za to psy miały warunki super. Piękne, czyste zadaszone kojce, porządne budy, suki szczenne i maluszki w domu, każda sunia w swoim pokoju, duży wybieg dla psów, ogólnie psy miały wstęp do domu w każdej chwili. Psy były bardziej zadbane niż hodowcy. Widać było, że kochają zwierzaki jak własne dzieci.
Można "rościć pretensje i wymagania" a można też zdobyć się na obiektywizm. Zauważyć, że w hodowli są też psy "niedochodowe" - seniorzy, które jedzą, które trzeba leczyć i na których są "straty" .
Producent szczeniaków natychmiast pozbyłby się takich psów. W czandorii wszystkie mają emeryturę -bo tam bardziej liczy się więź z psem niż kasa. A że kasa jest istotna? Tak. Bez hipokryzji proszę - wszystko kosztuje, nikt niczego nie zrobi i nie da za darmo. Są opłaty, podatki, ZUS-y, codzienna micha dla każdego psa, opieka weterynaryjna, wyjazdy na wystawy i mnóstwo innych kosztów.
I taki potem potencjalny kochany właściciel - "och, ile to kosztowało"...
Nie stać Cię? - to adoptuj psa z fundacji. Ale nie poszpanujesz metryczką i modna rasą...
A masz zastrzeżenia do hodowli - to proszę - fotki, zdjęcia, dokumenty i skarga do odpowiednich władz.
A nie żałosne plotki na forum i szukanie popleczników
Mam dwa psy z papierami z dobrych - według mnie - hodowli. Bywały problemy .
Ale nie oskarżałam nigdy hodowców.
Miałam odwagę przyznać się do własnej niewiedzy, głupoty i zaniedbań.
Czego i wszystkim innym życzę.
A odnośnie wspominanych afer.
Niejaki Zając (nick) nabył z Czandorii Bellę - której już się zresztą pozbył, bardzo kochany właściciel.... Wskutek błędów żywieniowych i wychowawczych pies zaczął utykać, Zając oskarżył hodowcę o ukrywanie dysplazji u suki. Hodowczyni pojechała sunię prześwietlić, choć takiego obowiązku nie było. Ale chciała być uczciwa. Sunia nie wybudziła się po narkozie. Właścicielka hodowli straciła jedną z najlepszych suk hodowlanych - bo jakiś "inteligentny inaczej" narobił smrodu na forum.
Takie są skutki plotkarstwa i psucia komuś reputacji.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-17, 15:12

marieanne napisał(a):
2kreski napisał(a):
Shogun&Kama napisał(a):Jeśli hodowca miał tabletki na odrobaczenie ale nie miał czasu ich podać? No to samo mówi przez siebie...



Wet nam to wytłumaczył tak, że odrobacza się zwykle po trzecim szczepieniu i dlatego Coco nie była jeszcze odrobaczona...

Wpis w książeczce mam o 2 szczepieniach.... ale o odrobaczeniu w książeczce też jest wpis- więc pewna, że pies był naprawdę szczepiony też do końca być nie mogę :sciana:

Badura. Psa odrobacza się PRZED szczepienie.
My odrobaczalismy 2-4-6 tydzień, a potem przed szczepienia mi.


dobrze wiedzieć na przyszłość...
My powiedzieliśmy wetowi, jaka jest sytuacja, i uznał, że mimo wszystko najpierw powinniśmy doszczepić.
Może gdybyśmy najpierw odrobaczyli to robale nie poczyniły by tak dużych spustoszeń w jej organizmie.
Człowiek uczy się na błędach :-?
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez Shogun&Kama » 2014-10-17, 15:20

"A masz zastrzeżenia do hodowli - to proszę - fotki, zdjęcia, dokumenty i skarga do odpowiednich władz."

Czyli temat pt "Opinie o hodowli" należy zmienić na temat "tylko dobre opinie o hodowli". Bo złych nie wolno wypisywać! Bo wtedy to jest plotkarstwo, a my jesteśmy inteligentni inaczej?
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-17, 15:21

kerovynn napisał(a):2kreski - jako prawnik jesteś dla mnie niewiarygodna. Z doświadczenia wiem, że prawnicy dla kasy potrafią kłamać jak nikt na świecie i nawet z Hannibala Lectera zrobią Matkę Teresę z Kalkuty.
Zabolało?
To dobrze.
Może poczujesz jak to jest dostać publicznie w twarz uogólnioną i subiektywną opinią.
Z Twoich postów mało emanuje troski o zwierzę a więcej pewnej siebie złośliwości wobec hodowcy.
.



Jako, że postanowiłaś uderzyć w ton obrażania i dowalania- nie odniosę się do dalszej części Twojej wypowiedzi.
Zresztą na temat "hodowli" chyba wszystko już napisałam.
Parę osób przestrzegało mnie, że mogę się spotkać z takim podejściem, jeżeli napiszę tu swoją subiektywną ( jak podkreślałam od początku) opinię.
Odpisując na twój post pewnie nie powstrzymałam bym się od odpowiedzi w podobnym tonie, czyli sarkazmu i złośliwości.
Ale nie sądzę, żeby o to tutaj chodziło.
Ja piszę na publicznym- bo wierze właśnie, że prawda się wybroni.
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez baksak » 2014-10-17, 16:31

kerovynn widzę, że się wkurzyłaś... ja się zgadzam z tym, co piszesz, że łatwo jest bezpodstawnie oskarżyć hodowlę o różne rzeczy. I zawsze przy wyrażaniu swojej opinii trzeba ważyć słowa. Ale czy odmawiasz prawa do pisania o swoich przygodach ze szczeniakiem i hodowlą? Ty miałaś inne doświadczenia (nie tylko ty) z tą hodowlą. Opisałaś je. Pozwól ocenić wiarygodność na podstawie tego co piszesz o meritum. Po co te personalne wycieczki i połajanki?
Pewno że krytyka to trudna sprawa, łatwo przesadzić, łatwo dać wiarę komuś kto może krytykować z nieczystych pobudek, ale łatwo też zakrzyczeć kogoś kto ma słuszne uwagi. No i czy lepiej siedzieć cicho gdy ma się jakieś uwagi? Przecież właścicielka Czandorii może odpowiedzieć na zarzuty - pewno nie będzie jej łatwo - ale to dotyczy obu stron. Ci którzy mają z tej hodowli psiaka mogą opisać swoje doświadczenia (jak ty) - i co, ich nazwalibyśmy (ja tego nie robię!) "klakierami" czy też jakoś tak? Przecież to by było bez sensu.
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Opinie o hodowli

Postprzez aneczka2014 » 2014-10-17, 17:56

Mnie zastanawia tylko jedna rzecz....dlaczego do tej pory nie pojawiły się negatywne opinie o hodowli????Wypowiadają się tu osoby,które zakupiły psa w Czandorii 2-3 lata temu i przez ten czas nie pisały jakie są niezadowolone z zakupu.Dopiero teraz,kiedy 2kreski napisała opinie przypomniały sobie jak było w ich przypadku?!Dlaczego tego wcześniej nie zrobiły?Odrazu po zakupie nie napisały tylko po paru latach???
Avatar użytkownika
aneczka2014
 
Posty: 273
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-16, 13:57
Lokalizacja: Myszków
psy: york dspp bernardyn
Hodowla: Czandoria

Re: Opinie o hodowli

Postprzez aneczka2014 » 2014-10-17, 17:58

kerovynn-bardzo podobał mi się twój post <brawo>
Avatar użytkownika
aneczka2014
 
Posty: 273
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-16, 13:57
Lokalizacja: Myszków
psy: york dspp bernardyn
Hodowla: Czandoria

Re: Opinie o hodowli

Postprzez marieanne » 2014-10-17, 18:06

aneczka2014 nie pisz posta pod postem, masz od tego opcję "edytuj"
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Opinie o hodowli

Postprzez aneczka2014 » 2014-10-17, 18:15

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A oto moja Emilka,zdjęcia robione są w hodowli nie widzę tutaj,żeby mała była wychudzona zaniedbana i brudna.Moim zdaniem wygląda całkiem dobrze jak reszta szczeniaków widocznych na zdjęciu

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A to Emilka dzień po przyjeździe z Czandorii-śliczna prawda?

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Aktualne zdjęcie Emilki
Ostatnio edytowano 2014-10-17, 18:39 przez aneczka2014, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
aneczka2014
 
Posty: 273
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-16, 13:57
Lokalizacja: Myszków
psy: york dspp bernardyn
Hodowla: Czandoria

Re: Opinie o hodowli

Postprzez mamagu » 2014-10-17, 18:22

Kerovynn, sama piszesz, że masz 6,5 letnią sukę, wiec w Czandorii byłaś 6,5 roku temu. Opinie wystawiają ludzie którzy mają psy kilkumiesięczne, dwuletnie i czteroletnie. Może 6 lat temu to był dobra hodowla. Piszesz, że właściciele dopiero zaczynali. Trudno od początki żyć w brudzie i nieporządku. Nie sądzą, żeby na początku swojej drogi hodowlanej mieli kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt dorosłych psów i po 2, 3 mioty w jednym czasie, kilka razy w roku. Przyjmij pokornie do wiadomości, że może przez te kilka lat coś się zmieniało i to na niekorzyść hodowli.

Mój pies ma dysplazje stawów łokciowych i to nie żadna pomyłka. Żaden weterynarz nie pozostawił mi wątpliwości, że to choroba genetyczna, a nie moje zaniedbanie.
Nie wiem jakie badania i czy w ogóle miała jego matka, bo takie informacje nie są zamieszczone na stronie hodowli. Przez to dla mnie taka hodowla, staje się mniej przejrzysta, wiarygodna i można pomyśleć, że ma coś do ukrycia. Jego ojciec pochodzi z innej hodowli, i jago rodowód jak najbardziej jest do wglądy, tylko zastanawia mnie fakt, że Frodo urodził się w sierpniu 2012, a w rodowodzie jego ojca widniej pieczątka z prześwietlenia stanów biodrowych z czerwca 2013 roku ??? O przeswietleniu stawów łokciowych nie ma żadnych informacji.

Bardzo żałuję, że pani Agnieszka nie interesuje się tak moim jak Twoja suką. Pomimo kliku wysłanych e-maili z informacja o problemach zdrowotnych psa nie doczekałam się odpowiedzi.

Ktoś napisał, że niejednokrotnie hodowcy płaczą wydając szczeniaki, ja od Pani Agnieszki usłyszałam słowa „że, w końcu na każdego piska znajdzie się klient”. Trochę mnie zmroziło, bo to przecież nie krasnale ogrodowe, tylko żywe zwierzęta!

aneczka2014, może gdybyś przejrzała forum, znalazłabyś np. moje posty informujące o problemach zdrowotnych psa, przy których nigdy nie ukrywałam z jakiej jest hodowli.
Avatar użytkownika
mamagu
 
Posty: 282
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-20, 12:52
Lokalizacja: Zielona Góra
psy: DSPP BINGO (FRODO) 25.08.2012
Hodowla: CZANDORIA

Re: Opinie o hodowli

Postprzez kreska » 2014-10-17, 18:27

Czytam, czytam i juz ze 4 x skasowalam post...z w miare sensownej opinii znowu wyszlo to co wyszlo, ktos sie dal poniesc swoim wyobrazeniom i jak mniemam podposzczeniu a ze wiedzy w temacie niewiele to wyszlo... :sciana:
Ktos tu w poscie wspomnial o czystym sumieniu...czyste sumienie jest wtedy kiedy robimy wszystko co jest mozliwe aby bylo lepiej a nie wtedy gdy przelewamy swoje żale w necie lub w inny sposob :->
Nie znam tej hodowli i nie interesuje sie nia, ale jako hodowca widze we wpisach wiele nieprawidlowosci , na dzien dzisiejszy sa one jedynie pomowieniami :->
2kreski jako prawnik napewno wiesz ze w prawie polskim pies jest rzecza i na tej podstawie (jesli masz umowe zakupu, pamietaj ze pow. 1000zl musisz zaplacic podatek)masz prawo dochodzic swoich praw jako nabywca np. zwrot kosztów, "naprawa", wymiana na inne pelnowartosciowe zwierze to dosc 'brutalnie " brzmi bo jak tu pisaliscie pies to nie spodnica ale takie jest prawo :->Zna je wiekszosc hodowcow, niestety nie kazdemu "oszukanemu" kupujacemu chce sie swoich praw dochodzic , moze dlatego tak wielu pozwala sobie na tak wiele...Prawo dziala tez w druga strone zgodnie z
KK art. 212 par. 2 kodeksu karnego. Osoba, „która za pomocą środków masowego komunikowania pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania, popełnia przestępstwo”. Pomawianie jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia, albo pozbawienia wolności do 2 lat.
a zdecydowana czesc Twoich wypowiedzi pochodzi pod cyt. :->
2kreski nie jestes hodowca , jestes nowa w tym srodowisku i mozesz sie czasem dac podposcic przez starych "wyjadaczy" :->popros ta osobe co Ci napisala priva aby przedstawila dowody na takie a nie inne postepowanie ? Jesli uwazasz ze Twoj szczeniak nie pochodzi od rodzicow ,ktorzy widnieja w metryce to na sprawdzenie jest sposob...zglaszasz do ZK swoje podejzenie i wykonywane sa wtedy badania DNA i bedzie wszystko jasne! Tylko co zrobisz jesli w papierach wszystko bedzie ok? Bulwersujecie sie ze psa porownuje sie do rzeczy do zakupu kiecki, tylko z kiecka wybrakowana pobiegniecie z reklamacja a "producenta" ktory wedlug Waszych opinii krzywdzi zwierzeta, jest oszustem olewacie ??? Zyczliwych inaczej w tym srodowisku nie brakuje wiec nauczmy sie pisac tylko o faktach, niedokladajmy do takich opinii niczym nieudokumentowanych podejrzen, byc moze prawdziwych ale bez dowodu sa one tylko pomowieniami :-> I zacznijcie dzialac :evil: Oczekiwalabym dalszej kontynuacji opinii na temat tej hodowli , podpartej faktami zlozeniem skargi i potwierdzeniem je slusznosci a nie kolejnymi wymyslami ;>

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Opinie o hodowli

Postprzez baksak » 2014-10-17, 18:58

Kreska, ale 2kreski deklarowała, że wyśle skargę do oddziału. Pisze dość konkretnie, choć by o tym, że pies nie był odrobaczony, zaraz po przyjeździe do domu była z nim u veta który obecność robali stwierdził. Pyskówek raczej unika... słowem - co byś chciała żeby zrobiła inaczej?
To przypomnienie KK, (które ja biorę za dobrą monetę, jako przypomnienie, żeby uważać co się pisze), może też być odebrane jako... groźba czy przestroga: coś ci się nie podoba, ale póki nie możesz iść do sądu siedź cicho?
Kresko może byś mogła napisać co twoim zdaniem (z punktu widzenia hodowcy) powinien zrobić niezadowolony nabywca. Znaczy w celach edukacyjnych - bo wszak 2kreski dopiero dowiedziała się na forum, że w ogóle w ZKwP skargę może złożyć.
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Opinie o hodowli

Postprzez martus » 2014-10-17, 20:05

Witam. By trochę ostudzić atmosferę, dla zainteresowanych tematem- Czym się różni profesjonalna hodowla od zwykłego mnożenia? polecam blog- nie taki pies jak go malują: http://nie-taki-pies.blogspot.com/2013/ ... rozni.html
Piękne starania hodowców o mądre, zsocjalizowane psiaki.
Nowym, przyszłym właścicielom może pomoże w wyborze tej właściwej.
Prowadzenie hodowli, to kawałek ciężkiego, ale to ta wdzięczna część, czasem najtrudniej dogadać się z przedstawicielem tego samego gatunku.

Warto też pamiętać,że utrzymanie małego psa kosztuje 40 tyś (śr. 13 lat), a dużego jak DSPP czy BPP nawet 80tyś PLN (śr.8 lat).
Przed zakupieniem psa polecam przeczytać książkę 'Po obu stronach smyczy" Zofii Mrzewińskiej (najlepiej wszystkie jakie są), gdzie jako pierwsze zdanie jest napisane NIE KUPUJ SOBIE PSA... i najlepszy fragment: (...)nawet najmądrzejsze, najlepiej wybrane szczenię, kupione tam, gdzie właściciel suki-matki w dobrze przemyślany sposób bawi się z 4tygodniowymi maluchami- nie rozwiąże twoich problemów życiowych,nie wychowa za ciebie dzieci, nie zagwarantuje w przyszłości 100% bezpieczeństwa tobie i domowi(...)

To co włoży hodowca pierwsze 2-3 miesiąca w szczeniaka jest bezcenne i na cała życie- ale nie dajmy się też zwariować, to nowy właściciel ostatecznie ukształtuje psa, dba o jego zdrowie i kondycję psychiczną. Każdego szczona można równie dobrze 'zepsuć'. Życzę samych sukcesów wychowawczych i mądrze prowadzonych psiaków i radości z bycia razem.
Avatar użytkownika
martus
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-21, 17:58
psy: Entlebucher Guzik (Gazi Porażynianka)

Re: Opinie o hodowli

Postprzez kerovynn » 2014-10-17, 20:10

mamagu napisał(a):Kerovynn, sama piszesz, że masz 6,5 letnią sukę, wiec w Czandorii byłaś 6,5 roku temu.

widzę, że wiesz lepiej ode mnie kiedy byłam w Czandorii ;-)
gratuluję pewności siebie
i zmień wróżkę bo - przyjmij pokornie do wiadomości - masz niekompletne informacje.
że jestem sarkastyczna? Tak. po prostu nie lubię ludzi, którym się wydaje, że wszystko wiedzą najlepiej i jeszcze usiłują o tym przekonać innych.

Baksak - nie wkurzyłam się. To było na chłodno i z premedytacją.
Doceniam konstruktywną krytykę, ale jaką wiarygodną opinię może wyrazić osoba, która hodowlę zna z... opowiadań męża po jednej krótkiej wizycie? Dlaczego posikiwanie szczeniaka to na 100% wina hodowcy a nie np właściciela, który nie dopilnował psa, pies położył się na czymś zimnym i przeziębił zadek. Nie ma takiej możliwości?
Opinia o hodowli to nie ocena czyjejś kiecki czy nowego auta. To często "być albo nie być" hodowli i psów. Jesli przez bezpodstawne plotki i pomówienia hodowla padnie to kto zajmie się psami, a zwłaszcza seniorami? Wyraziciele "subiektywnych opinii"? Trzeba być odpowiedzialnym i rzeczowym, przedstawić konkretne fakty a przede wszystkim od początku rozwiązywać problem z właścicielem hodowli. Często jest tak, że wynikają nieporozumienia, czasem jest pechowy traf pomimo starań. Baksak - jeżeli masz ochotę, poczytaj dokładnie posty 2kreski w tym wątku. Zwróć uwagę na sposób wyrażania opinii. Oczywiście mógłbym napisać post w tonie uprzejmym i wyjaśniającym, zastosować takt i dyplomację, ale wierz mi - z upływem lat coraz bardziej żal mi czasu dla ludzi, którzy mają tylko "swoją prawdę" i nie stać ich na nawet okruch obiektywizmu i wiary w dobre intencje drugiego człowieka - za to usta pełne górnolotnych frazesów.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Opinie o hodowli

Postprzez kreska » 2014-10-17, 20:12

baksak napisał(a):Kreska, ale 2kreski deklarowała, że wyśle skargę do oddziału. Pisze dość konkretnie, choć by o tym, że pies nie był odrobaczony, zaraz po przyjeździe do domu była z nim u veta który obecność robali stwierdził. Pyskówek raczej unika... słowem - co byś chciała żeby zrobiła inaczej?
To przypomnienie KK, (które ja biorę za dobrą monetę, jako przypomnienie, żeby uważać co się pisze), może też być odebrane jako... groźba czy przestroga: coś ci się nie podoba, ale póki nie możesz iść do sądu siedź cicho?
Kresko może byś mogła napisać co twoim zdaniem (z punktu widzenia hodowcy) powinien zrobić niezadowolony nabywca. Znaczy w celach edukacyjnych - bo wszak 2kreski dopiero dowiedziała się na forum, że w ogóle w ZKwP skargę może złożyć.

Baksak przypomnienie o KK nalezy odbierac jako dobra monete bo nalezy uwazac na to co sie pisze i mowi jesli mozna komus tym zrobic krzywde, bo nie zawsze jest tak jak nam sie wydaje :-> Ja rowniez odbieram ponizszy wpis jako dobra monete i chec ostrzezenia hodowcow przez 2kreski i odwdzieczam sie tym samym <tak>
hodowcom polecam wczytanie się w orzecznictwo sądów w temacie " należyta staranność profesjonalisty, do którego kontrahent może mieć szczególne zaufanie".
Bo a nóż widelec znajdzie się taki upierdliwiec jak ja, co to nie będzie chciał do końca oka przymknąć ;-)


Dobrymi checiami czyt. deklaracjami pieklo jest wybrukowane a sugerowanie sie wiadomosciami na PW, kogos kto nie ma odwagi nawet publicznie podzielic sie swoimi uwagami pachnie mi jedynie nakrecaniem sensacji.
Baksak dla mnie jako hodowcy sugerowanie ze byc moze podstawiam do metryki inna suke niz ta ,ktora w rzeczywistosci jest matka to bez dowodow jest dzialaniem na moja szkode ;> I bez dowodow robi sie hodowcy kręcia robote. Wychodze z takiego zalozenia ze najpierw nalezy zlozyc skarge, mozna oczywiscie o tym poinformowac, przedstawic dowody jesli sie takimi dysponuje . Rzetelna informacja jest dla mnie taka ,ktora ma uzasadnienie wiec oczekiwalabym najpierw uzasadnienie pogladow czyli rozpatrzenia skargi .
Hodowca pracuje na swoja marke bardzo ciezko, to w jaki sposob otacza opieka swoje psy i ich potomstwo czasem diametralnie sie rozni ale to kupujacy decyduje o tym jaki typ hodowli ma wziecie bo wybor na rynku jest duzy. Ja rowniez bede porownywac wybor szczeniaka do wyboru rzeczy...bo wielokrotnie bardziej pochopnie podchodzimy do zakupu zwierzecia ,ktore czuje niz do martwego przedmiotu :-> Bo kazdy z nas ma wybor czy kupi garazowany samochod i czysty samochod, sprawdzamy jego pochodzenie i tak samo powinnismy kierowac sie wyborem przy zakupie psa i hodowli czy ma psy w kojcach czy w domu , czyste , brudne, socjalizowane czy dzikusy itp. itd.

Z mojego punku widzenia hodowcy potencjalny nabywca przedwszystkim powinien podejsc rzetelnie do wyboru, tak samo jak rzetelnie wybiera zakup innych wartosciowych rzeczy i uslug, zapoznac sie z rasa, chorobami, plusami i minusami posiadania . Ni esugerowac sie cena i odlegloscia jak to wielokrotnie bywa :-> Sprawdzic pochodzenie, poprosic o dostepne badania, certyfikaty, rodowody, metryke(jesli taka juz jest), ksiazeczke zdrowia z potwierdzonymi szczepieniami itd.Poprosic o karte przegladu miotu. Odwiedzic hodowle przed zakupem , porozmawiac z hodowca, w miare mozliwosci zapoznac sie z rodzicami przyszlego szczona i najlpiej umowic sie jeszcze w innych hodowlach aby moc porownac warunki i wybrac odpowiedniego szczeniaka zgodengo ze swoimi oczekiwaniami a nie z litosci.
A jak juz sie okaze ze jednak szczeniak nie jest zgodny "z opisem" np. problemy zdrowotne, behawioralne, podejrzewamy ze jego pochodzenie jest inne , to najpierw kontaktujemy sie z hodowca w celu wyjasnienia swoich obiekcji bo moze sie okazac że niektore z nich bedzie latwo wyjasnic patrz temat zarobaczenia viewtopic.php?f=96&p=420692#p420692
Ale jesli nieda sie wyjasnic z hodowca swoich obiekcji to nalezy egzekfowac swoje prawa zgodnie zzawarta umowa i prawem obowiazujacym a o tym jak to nalezy robic najlepiej napisze nam 2kreski , jako prawnik <tak>
Oczywiscie pozostaje jeszcze zlozenie skargi do oddzialowej komisji hodowlanej , najlepiej po wczesniejszym kontakcie telefonicznym lub osobistym celem zasiegniecia porady.

2kreski czy po zakupie kontaktowalas sie chociaz raz z hodowca w temacie problemow zdrowotnych ?

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-17, 20:20

Baksak- dziękuję :-)

Kresko- widzę,że zadałaś sobie trud aby odszukać wszystkie moje posty. W takim razie i ja postaram ci się odpowiedzieć.
Mam nadzieję, że ten mój post w tym konkretnym dziale będzie już ostatni. Bo chyba nic już tu nie wnoszą.
Naprawdę przepychanki w necie, to nie jest coś na co mam czas, czy tym bardziej ochotę.

Napewno mam niewielką wiedzę na temat Szwajcarów, ale zawodowo- dziękuję jakoś sobie radzę ;-) i nie musisz się o mnie kresko troszczyć, podsuwając zapisy KK.
Wydaje mi się, że moja opinia była dość wyważona- przynajmniej starałam się, żeby taka była.
Za wszystko co tu napisałam biorę pełną odpowiedzialność.
Inaczej chyba musiałabym być zupełnie głupa pisząc skąd jest pies, kiedy go wzieliśmy i z jakiego jest miotu- właściciel ma przecież moje pełne dane osobowe.
Jednocześnie zaznaczam, że już w pierwszym poście podkreślałam, że jest to moja subiektywna opinia- zamieszczona, bądź co bądź w dziale opinie.
Kupując psa naprawdę ciężko jest stwierdzić na pierwszy rzut oka czy przykładowo ma robaki. Ale po zrobieniu badań już to stwierdzić można. Psa widziało kilku weterynarzy, i nie wynikało to bynajmniej z chęci namnożenia sobie świadków przed ewentualnym procesem, którym chyba mnie straszysz, a z troski o psa, bezradności, lęku i braku pomysłów na to co mu może być.
Naprawdę we wszystkim trzeba znać umiar i dobrze wyważyć granicę pomiędzy oczernianiem, a wolnością słowa.
Ja ciąglę mam nadzieję, że w tej sprawie mi się to udało i że trzymałam się faktów.
Dodam również, że moje intencje były czyste- cokolwiek sobie myślicie.
Zamieściłam tu swoją opinię, inni zamieścili swoje.
Zadziwia mnie jednak, że w większości wypowiadają się jednak osoby, które jak same mówią hodowli nie znają- to jaka może być opinia tych osób o hodowli?
Najbardziej uprawnioną osobą do dyskusji wydaje mi się tu jednak hodowca.
Tak jak obiecałam, w poniedziałek zadzwonię do związku, przedstawie sytuację i spytam co powinnam zrobić.
Mam wrażenie, że ciągle powtarzam to samo, i że chyba pisze w jakimś innym języku bo czuję się niezrozumiana przez wielu forumowiczów.
Jeżeli nie można wypowiadać się negatywnie, to ja się pytam po co ten dział? Może należy zrobić dział "reklama" albo dział "laurki"-bo takie nazwy będą odpowiedniejsze.
Pozdrawiam serdecznie,
szczególnie tych, którzy już najwyraźniej pałają do mnie niechęcią. ;)
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-17, 20:31

kreska napisał(a):[
Ale jesli nieda sie wyjasnic z hodowca swoich obiekcji to nalezy egzekfowac swoje prawa zgodnie zzawarta umowa i prawem obowiazujacym a o tym jak to nalezy robic najlepiej napisze nam 2kreski , jako prawnik <tak>
Oczywiscie pozostaje jeszcze zlozenie skargi do oddzialowej komisji hodowlanej , najlepiej po wczesniejszym kontakcie telefonicznym lub osobistym celem zasiegniecia porady.


Czy dla was wykonywany przeze mnie zawód stanowi jakiś problem? Któryś raz jest mi to z przekąsem wytykane.
[
b]2kreski [/b]czy po zakupie kontaktowalas sie chociaz raz z hodowca w temacie problemow zdrowotnych ?

wy naprawdę macie mnie za kogoś niepoważnego.
Kontaktowałam się oczywiscie.
Zebraliśmy opiernicz za " faszerowanie szczeniaka antybiotykami'- i szczerze mówiąc odechciało nam się zasięgania dalszych porad.
Pani stwierdziła też, że u jednego z jej psów innej rasy, wystąpił problem nietrzymania moczu i po pół roku sam ustąpił.

Jasne, możliwe że zaszkodzilismy szczeniakowi w jeden dzień- ale mało prawdopodobne.
Uściślając- to nie było posikiwanie- tylko nie trzymanie moczu bardziej. Pies np spał a pod nim bezwiednie robiła się kałuża, albo stał, jadł i z niego kapało.
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez allam3 » 2014-10-17, 20:56

kreska napisał(a):2kreski jako prawnik napewno wiesz ze w prawie polskim pies jest rzecza i na tej podstawie (jesli masz umowe zakupu, pamietaj ze pow. 1000zl musisz zaplacic podatek)


Poza przypadkami kiedy zakupu dokonuje się od osoby sprzedającej psa w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.


Żeby nie pisać kolejnego postu wyjaśnię swoją wypowiedź.

Mam psa z Czandorii, nie mam do psa żadnych zastrzeżeń. Jedyny problem, który mieliśmy początkowo to problem z karmieniem - nie chciała jeść. Cudowaliśmy z karmami, ale problemem były robale. Po odrobaczeniu (nie pamiętam ile razy) wszystko było OK.
Szukałam psa, który będzie mieszkał na dworze. Nie do budy i nie na łańcuch - ale na dworze (bo takie mam poglądy). Agnieszka zapewniła, że jak najbardziej te psy się do tego nadają. Pojechaliśmy i kupiliśmy. Nie mogę powiedzieć, żeby obejście mnie jakoś szczególnie zaskoczyło, ale po podwórku biegał miot DSPP plus dwie sztuki z poprzedniego miotu (właśnie moja Roma i Cornelia), dodatkowo jeszcze w domu były jakieś szczeniaki i któraś suka chyba Apka miała właśnie rodzić.
Nikt nie jest w stanie zapanować w takiej sytuacji nad porządkiem, mając do pomocy dochodzącego emeryta i jedną panią. A z tego co wiem to Agnieszka też gotowała psom.
Nie mogę powiedzieć, że szczeniak był jakoś szczególnie brudny - ot normalnie, jak to biegając po podwórku. Sierś miała ładną, lśniącą, mięciutką.
Agnieszka minęła się z prawdą jedynie zapewniając, że pies jeździł samochodem i dobrze znosi jazdę.

Można być wielbicielem psów, można je kochać, ale trzeba liczyć zamiary na siły. Nie mnie oceniać, czy tak powinna wyglądać legalna hodowla. Kupując Romę miałam mgliste pojęcie o hodowlach. Wiedziałam jedynie, że nie chcę psa kanapowca. Ale kupując psa zabrakło mi zdrowego rozsądku, że przy takiej ilości psów nie ma możliwości na poświęcenie każdemu chociażby 5 minut dziennie.

Po 4 latach pobytu na forum mam pojęcie na co powinnam zwracać uwagę szukając hodowli (żeby to nie była "masówka").

Wiem, że żadna z hodowli "wytypowanych" nie sprzeda mi szczeniaka "do budy".

Biorąc pod uwagę wypowiedź Ani (kerovyn) uważam, że nie bardzo ma sens prowadzenie tego wątku - bo to już zrobiło się niesmaczne.

Kreska - to ja "konstruktywnie" proponuję założyć wątek z rankingiem hodowli, gdzie każdy nabywca psa z danej hodowli poda datę zakupu i imię psa i "wystawi" hodowli ocenę w skali od 1 do 10.

Kreska - przy Twoim stopniu "zakręcenia" (to jest komplement! ) Ty jesteś dla mnie hodowcą, ale jak wprowadzisz jeszcze dwie, albo i trzy rasy to sama rozumiesz - przestaniesz nim być, zostaniesz producentem.
allam3
 
Posty: 344
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-22, 12:20

Re: Opinie o hodowli

Postprzez Shogun&Kama » 2014-10-17, 21:04

Ja zadam jedno pytanie - i oparte jest na faktach - czy dla dwóch hodowców i jednego pomocnika załóżmy 10 dorosłych psów i 3 mioty - liczne - szczeniąt równocześnie to nie za dużo, żeby odpowiednio i rzetelnie codziennie zająć się całością????
Ja uważam, że nie podołali. Taka była sytuacja kiedy ja osobiście odbierałam tam szczeniaka, na własne oczy widziałam ok 6 dorosłych psów - sukę akity ze szczeniakami, dwie appenzellerki, Bohuna, syna Bohuna i Albiego, zaznaczę, że dorosłe psy wyglądały bardzo ładnie, znacznie lepiej niż szczeniaki + psiaki które były prezentowane na stronie internetowej, czyli wychodzi minimum 10 dorosłych psów, trzy mioty szczeniąt - akity, appenzellera i dużego, i jedna dodatkowa para rąk do pomocy.
Co do pytania aneczka2014 - nie pisałam nic wcześniej na forum, ponieważ wstępowałam tu sporadycznie, wcześniej, szczególnie bezpośrednio po nabyciu malca miałam mocne wątpliwości, ciągle napływały dobre opinie o hodowli, a ponieważ ja brałam psiaka w dość niekorzystnym momencie dla hodowcy (matka Shoguna nie przeżyła cesarki) wywnioskowałam, że może mieli słabszy okres, moment i dlatego tak to wszystko wyglądało, ja osobiście bardzo przeżywam tego rodzaju sprawy, i tak sobie tłumaczyłam - pewnie dlatego Shogun był znacznie mniejszy od Kamy bo nie pił normalnego mleka matki tylko zastępcze, może tez dlatego jego socjalizacja nie była przeprowadzona prawidłowo bo hodowczyni było ciężko się zaangażować, ale teraz sytuacja się zmieniła bo zobaczyłam post mamagu w którymś dziale na temat psów z czandori i się zainteresowałam. Dowiedziałam się, że taka sytuacja w hodowli trwa nadal i inni również to miejsce odbierali tak jak ja - czyli źle.
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości