Opinie o hodowli

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-15, 16:42

A to w takim razie ja źle zrozumiałam ciebie <luzik>
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez baksak » 2014-10-15, 16:43

Zawiłości i niejasności to moja specjalność ;) <bezrady2>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Opinie o hodowli

Postprzez saganka2 » 2014-10-15, 16:47

To nie tak, kiedyś to forum było że tak powiem trochę bardziej żwawe, ale fb zrobił swoje i to tam można teraz znaleźć wielu miłośników psów i ich wypowiedzi, także te negatywne. Co do negatywnych opinii o hodowlach, ja osobiście pamiętam kilka takich wątków tutaj na forum. Raczej chyba nie zamiataliśmy tego pod dywan, choć bywało bardzo burzliwie :->
Ten wątek pokazuje, że warto żeby forum przetrwało i że fb to za mało, bo tam po prostu wszystko znika w odmętach wątków, zdjęć itd.. Przypominam również wszystkim kupującym psy w hodowlach zarejestrowanych w Związku Kynologicznym, że zaniedbania dotyczące psa warto zgłaszać także do swojego oddziału..
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: Opinie o hodowli

Postprzez Shogun&Kama » 2014-10-15, 20:40

Witajcie :)

To będzie mój pierwszy post na tym forum więc trochę szkoda, że akurat w takim temacie, ale skoro "koleżanka" 2kreski z forum się wypowiedziała (mam nadzieje, że nie poczuje się urażona moim zwrotem) to i ja dodam swoje dwa grosze na temat "hodowli" Czandoria. Może rzeczywiście dzięki temu pani hodowczyni zastanowi się nad swoim podejściem do psów które podobno tak bardzo kocha. My naszego łysego ;) odbieraliśmy ok 2 lata temu, również sugerowaliśmy się bardzo dobrymi opiniami m.in. na tym forum. Przed odbiorem szczeniaczka nie zawitaliśmy w odwiedziny do hodowców ponieważ najprościej mówiąc była to dla nas bardzo duża odległość, wiemy jak wyglądać powinna dobra hodowla, więc nie o brak wiedzy czy doświadczenia chodzi, przekraczając "progi" hodowli czandoria już widzieliśmy, że z tym miejscem coś jest nie tak, ale bez względu na to co mówi rozum jeśli widzi się takie maleństwo, tak smutno wyglądające, w takim miejscu to serce i tak nie pozwoli go tam zostawić, szczególnie jeśli na malca czekaliśmy tyle czasu. Tak samo jak 2kreski napisała kiedy my odbieraliśmy małego panował ogólnie sprawę ujmując delikatnie - nieporządek, równocześnie były chyba trzy mioty szczeniaków trzech różnych ras, pieski nie wyglądały na zbyt wychuchane... sierść brudna, "pachnąca" nieładnie, posklejana resztkami karmy... Ogólnie ilość psów która się tam znajdowała była mocno przytłaczająca. Jeśli chodzi o książeczkę zdrowia to była prowadzona prawidłowo, szczeniak był odrobaczony i zaszczepiony, ale my odbieraliśmy go kiedy miał 8 tyg. więc to raczej podstawa. Ja osobiście największy żal mam o brak socjalizacji - to jest wspólna opinia szkoleniowców / behawiorystów z różnych ośrodków u których szukaliśmy pomocy, stwierdzili, że szczeniak wychowywał się wśród psów a nie wśród ludzi. Pragnę zaznaczyć, że naszego psiaka kochamy nad życie i nie oddalibyśmy go ani nie zamienili na żaden inny egzemplarz, dla nas jest przecudownym towarzyszem, pieszczochem, cierpliwym miśkiem i przytulanką, szkoda tylko, że nie umie zaufać innym ludziom.
Podsumowując, sugeruje wszystkim przyszłym właścicielom aby nie opierali swoich wyborów co do hodowli z której ma pochodzić psiak tylko na cudzych opiniach, należy wypracować sobie własne zdanie, ale zrobić to musicie zanim "ten konkretny" psiak przyjdzie na świat, bo inaczej będziecie na przegranej pozycji ;) Miejsce z którego piesek ma być należy najpierw odwiedzić a później podejmować decyzje. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoimi słowami bo nie o to tu chodzi, żeby się obrażać.

Pozdrawiam forumowiczów :)
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Re: Opinie o hodowli

Postprzez nika » 2014-10-15, 21:17

2kreski napisał(a):
Za wszystkie maile bardzo dziękuję, samoistnie jednak nasuwa się pytanie ; DLACZEGO KURNIA TERAZ??!!!
Kiedy szukałam postów na temat Czandori, opisywana była ona jako cyt. " cudowne miejsce", "cudowni ludzie"....
Żałuję, że osoby które nie są z niej zadowolone nie napisały tego publicznie- zastanowiłabym się 8 razy nad zakupem.
Dlatego właśnie piszę ten post, aby kolejny potencjalny nabywca wrzucając w wyszukiwarkę- Czandoria/ Czandori- mógł też zapoznać się z inną, zapewne ż subiektywną, opinią na jej temat.
Bardzo wszyscy na tym forum są oburzeni pseudo hodowlami- i dobrze- popieram.
Ale jeżeli coś nie tak dzieje się w tak zwanej "prawdziwej" hodowli, to już takiego oburzenia nie widać...

Czy uważasz, że na forum, na którym sądzę, że obecnie około 80% aktywnych uczestników jest hodowcami, będą negatywne opinie na temat innej hodowli - można sądzić, że jest to działanie na szkodę konkurencji.
A wracając do tematu - kupując np. samochód sprawdza się go dokładnie, łącznie z jazdą próbną. Ja kupując moje psy, jechałam na wizyty przed zakupem mnóstwo kilometrów, nie wiedziałam w tym problemu.
Czy masz umowę kupna-sprzedaży? Co jest w niej napisane na temat stanu, w jakim szczenię zostało sprzedane? Sądzę, że możesz zwrócić się z żądaniem zwrotu kosztów leczenia szczeniaka, przedstawiając dowody poniesionych nakładów.
Avatar użytkownika
nika
 
Posty: 1305
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-06, 22:15
Lokalizacja: Bydgoszcz/las koło Białego Boru
psy: Katia (BPP), Lena (BPP), Pluto (mix), Hela (mix)

Re: Opinie o hodowli

Postprzez jz » 2014-10-16, 01:21

No cóż ):, tak jak w każdej dziedzinie życia są dobrzy i źli, czy to dotyczy urzędnika, nauczyciela,księdza,robotnika itd w tym też hodowcy. Nie wiem w ilu hodowlach są psy z przydomkiem Czantorii, ale mogliby się tylko tacy hodowcy wypowiedzieć w tym temacie którzy tam byli z takiego czy innego powodu. Ci którzy nie byli nie mogą zajmować stanowiska bo zarzuci się powtarzanie nie sprawdzonych opinii. Było na forum kilkukrotnie opisywane sytuacje dotyczące odebrania psów chorych czy też zarobaczonych z innych hodowli przez hodowców. Nikt nie robi z tego tajemnicy. O Czantorii też już był kiedyś wątek na forum, z tego co pamiętam. Co mogę polecić nabywcy nowego psiaka, to wcześniejsza wizyta w hodowli i podejmowanie decyzji o zakupie konkretnego szczeniaka bez emocji, wiem łatwo napisać :) ale takie są realia. Na własnym przykładzie przekonaliśmy się, niestety, że tak trzeba.
jz
 
Posty: 222
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-11, 21:05

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-16, 08:30

nika napisał(a):
Czy uważasz, że na forum, na którym sądzę, że obecnie około 80% aktywnych uczestników jest hodowcami, będą negatywne opinie na temat innej hodowli - można sądzić, że jest to działanie na szkodę konkurencji.


Uważam, że każdy powinien sam móc to ocenić. Tylko jeżeli nie pisze się swojej opinii, żeby nie zostać posadzonym, o działanie na szkodę konkurencji, to nie daje się równocześnie szansy potencjalnemu nabywcy na szerszy obraz sytuacji.
Co do roszczeń- wiem, jestem prawnikiem ;-)
Umowę oczywiście posiadam i zastanawiałam się nawet nad sądowym załatwieniem sprawy- tylko i wyłącznie dla tzw. przykładu.
Jednak wiem, że to czasochłonne i "finansochłonne" zajęcie, a dodatkowo pewnie nie obyło by się bez wyjazdów do Poznania, powołania biegłych itd.- przy jednocześnie dość niskiej wartości sporu.
Poza tym trzeba by udowodnić, że pies był zarobaczony i chory już w hodowli, a właściciel to przed nami ukrył. Jest to oczywiście do zrobienia, ale powiem szczerze, że mając na głowie dwoje dzieci, pracę zawodową i teraz jeszcze psa ;-), chyba nie jestem w stanie "szarpać" się jeszcze z tym.
Oczywiście mogę wydębić fakturę od weterynarza i wysłać hodowli wezwanie do zapłaty- ale obawiam się, że próżny trud..
Odnośnie socjalizacji- " kolega" Shogun&Kama :-) ujął to idealnie- widać od razu, że pies wychowywany przez psy a nie przez ludzi. I chociaż Pani Agnieszka zapewniała, że trzyma szczeniaki w domu, rozmawia z nimi i niezmiernie kocha zwierzęta, to obawiam się, że prawda jest zgoła inna.
Jeszcze jak się wzięło 8 tygodniowe szczenię, to jest szansa sporo wypracować, a my wzięliśmy prawie 4 miesięczne <beczy>
Zdecydowanie był to nasz ogromy błąd, ze nie odwiedziliśmy hodowli wcześniej- wszystkim będę to doradzać i to właśnie za nim szczeniaki się pojawią.
Wcześniej odwiedziliśmy hodowlę w Gutkowie i kurczę tak sobie myślę, że trzeba było może i następny rok poczekać na psiaka- ale mieć od nich.
Jednak jak się już zobaczy takiego psiaka i żal serce ściśnie- to człowiek jest, jak to ktoś już napisał, na przegranej pozycji.
Żeby nie było niedomówień- do nikogo pretensji o nic nie mam. Uważam jednak, że należy dzielić się swoimi złymi doświadczeniami w celu ostrzeżenia innych i tak też zrobiłam.
A psom z hodowli P. Agnieszki mogę tylko życzyć zdrowia i zmiany podejścia ich hodowców do sprawy.
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez mamagu » 2014-10-16, 09:17

Witam,
Ja również chciała wyrazić swoją opinię o hodowli CZANDORIA. Oczywiście negatywną!
Wzięłam szczeniaka z tej hodowli w październiku 2012 roku, zachęcona pozytywnymi opiniami, które znalazłam na tym forum oraz listami, rzekomo od zadowolonych, szczęśliwych nowy wścieli piesków, które można znaleźć na stronie inetrnetowe hodowli CZNDORIA.
W CZANDORI hoduje się 6 ras psów. W sumie daje to kilkanaście dorosłych osobników. Do tego dochodzą szczenięta, nierzadko kilka miotów na raz. Na terenie hodowli ogólnie mówiąc panuje nieporządek, powalający zapach, do tego psie kupy walające się na ziemi od samej bramy. Nie dziwi mnie, że każdy kto tam wchodzi jak najszybciej chce zabrać stamtąd pieska. Ja również.
Szczeniak w chwili odbioru 8 tyg. ważył, 4,8 kg. Jakieś 2-3 kg za mało jak na szczeniaka tej rasy, w tym wieku. Oczywiście Pani Agnieszka stwierdziła, że to lepiej, że szczeniak nie jest „zapasiony”. Sierść była ubrudzona odchodami, nie wiem czy jego, czy inny szczeniąt. W sumie stan szczeniak przestał mnie dziwić, jak dowiedziałam się (po kilku dniach pobytu pieska u mnie), że był karminy karmą PEDIGREE oraz że jest strasznie zarobaczony.
Do dzisiaj borykam się z problemami z jego przewodem pokarmowym. Dodatkowo pies obciążony jest chorobą genetyczną – dysplazją stawów łokciowych.

"Czy uważasz, że na forum, na którym sądzę, że obecnie około 80% aktywnych uczestników jest hodowcami, będą negatywne opinie na temat innej hodowli - można sądzić, że jest to działanie na szkodę konkurencji. "
Odnosząc się do wcześniejszych wpisów tzw. środowiska hodowców, bardzo dziwi mnie to, że obwinia się nowych właścicieli, że nie sprawdzili, że czegoś nie dopatrzyli, że kierowali się emocjami i chcieli jak najszybciej zabrać stamtąd szczeniaka, a nie piętnuje się praktyk jakie dzieją się w hodowli zrzeszonej w ZKwP. Zarówno 2kreski, Shogun&Kama, jak również ja wybierając hodowle zasugerowaliśmy się pozytywnymi opiniami o hodowli CZANDORIA znalezionymi na tym forum. Hm… zostawię bez komentarza, kto i w jakim celu pisał te opinie.

"Czy masz umowę kupna-sprzedaży? Co jest w niej napisane na temat stanu, w jakim szczenię zostało sprzedane? Sądzę, że możesz zwrócić się z żądaniem zwrotu kosztów leczenia szczeniaka, przedstawiając dowody poniesionych nakładów."
Co do zwrotu kosztów leczenie. Chyba właściciele hodowli boją się tego najbardziej, bo nie mają w zwyczaju odpowiadać na e-maile z informacjami o problemach zdrowotnych szczenią, a w rozmowach telefonicznych oczywiście podważają diagnozy weterynarzy.

Z CAŁEGO SERCA NIE POLECAM HODOWLI CZANRODIA!

Ps. Mam nadzieję, że ktoś z życzliwych hodowców podeśle link do tej dyskusji Pani Agnieszce.
Avatar użytkownika
mamagu
 
Posty: 282
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-20, 12:52
Lokalizacja: Zielona Góra
psy: DSPP BINGO (FRODO) 25.08.2012
Hodowla: CZANDORIA

Re: Opinie o hodowli

Postprzez baksak » 2014-10-16, 09:38

Wiecie, akurat hodowcy potrafią się pięknie pokłócić - szczególnie przy wykorzystaniu insynuacji i niedomówień... ale to nic nie wnosi.
Zawsze bardziej wiarygodne będą opinie "zwykłego nabywcy", a nie innego hodowcy (ot, choćby ze względu na zarzut działania na szkodę konkurencji). Oczywiście pod warunkiem że będą udokumentowane - nawet nie w sensie procesowym, ale tak "zwyczajnie". Żaden hodowca nie jest wszystkowiedzący - może nie zdawać sobie sprawy z różnych rzeczy (ew. chorób), ale np. w przypadku silnie zarobaczonego szczeniaka, który nie ma wpisów o odrobaczeniu (albo i ma... lipne), szanse na to, że robale nie przyjechały z hodowli są nikłe.
A gdy hodowca ma pretensje, że nabywca publicznie rozgłasza takie historie? (A przeważnie ma...) No cóż, to już do nabywcy należy przedstawienie faktów w taki sposób, żeby się nie można było przyczepić (przy czym kluczowe tu jest słowo "fakty") - to jedno. A drugie to to, co hodowca powiedział nabywcy. Prosił o kontakt w razie kłopotów/wątpliwości? Zapewnił o pomocy i służeniu radą w razie czego? Dołożył instrukcję obsługi - karmienia, szczepień, wizyt lekarskich? Ostrzegł o najczęstszych kłopotach ze szczeniakiem? Czy wziął kasę i wrócił do dalszej produkcji szczonków?

Tak na marginesie: wiecie co będzie (między innymi) dobrze świadczyło o hodowli? Na przykład po tym, że będą w niej wiedzieli o tym, jak mają się szczeniaki z miotu sprzed 5 lat. Nie tylko te co zrobiły championaty,a właściwie przede wszystkim te co ich nawet nie próbowały robić.

I jeszcze jedno: prowadzenie dobrej hodowli to ciężka robota. Nie bardzo rozumiem czemu dobre hodowle tak słabo się tym chwalą. Czemu na ich stronach (albo i tu na forum) tak mało zdjęć/filmików z socjalizacji, z codziennego karmienia i "ataków małych piranii". za to zawsze jest informacja o tym jakie wystawy pieski powygrywały. Tyle, że w codziennym życiu z psem to czy jego rodzice wygrali Cruft's jest bez znaczenia, w przeciwieństwie do porządnej socjalizacji bez której ani rusz.
Wiecie jak w porządnej hodowli drżą o to by pies nie trafił w złe ręce? Wiecie, że potrafią odmówić sprzedaży pieska podejrzanym osobnikom? Wiecie, że potrafią się poryczeć, jak psiak z opiekunami wyjdze za bramę? Tylko to jest wiedza tajemna, bo oni się tym słabo chwalą. Czemu nie wiem, bo jak dla mnie jest czym.

A co do obwiniania nowych właścicieli - to poza tym, że forum się marnie stara w tej dziedzinie - to czasem też jest o co...
Jakoś tak jest że przymierzając kieckę, można się przeglądać w lustrze pół godziny, kupując telewizor można porównywać dane kilku modeli, kupując samochód można odwiedzić parę salonów. A wybierając przyjaciela na wiele lat robi się to na chybił-trafił? (to taka ogólna uwaga, do nikogo osobiście)
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Opinie o hodowli

Postprzez marieanne » 2014-10-16, 09:50

No ale moment. Kto z niezadowolonych (bardzo możliwe ze słusznie, nie neguje, ale doświadczeń z ta hodowla nie mam żadnych) zgłosił sprawe do ZKwP? Poprosił o pomoc? Bo takie narzekanie ze ZKwP nic nie robi w sytuacji jeśli nie zgłaszacie tego jest... Hm.
No i inna rzecz to sugerowane się opiniami. Powiem wam, ze ja jak cos kupuje (innego niz psa również) to czytam opinie w necie, ale nie sugeruje się nimi w 100%. Niestety, rzeczywistość internetowa jest taka, ze często pojawiające się opinie to tzw marketing szeptany, wiec trzeba na nie brać poprawkę. Zarowno na te pozytywne jak i negatywne.
Podstawa to odwiedzenie hodowli samemu i ja osobiście bardzo się cieszę z odwiedzin przyszłych właścicieli szczeniakow, bo to dla mnie znak, ze ludzie są zainteresowani. Cieszę się gdy dzwonią, dopytuja, molestuja o zdjęcia i filmy, pytają i wnikają.

Moje wnioski: wyrobić sobie swoja opinie i nie brać szczeniaka z litości, bo niestety ale to tylko napędza interes i będą się rodziły kolejne, a taki "hodowca" ma potwierdzenie, ze popyt na takie mioty jest.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-16, 10:12

[
quote="baksak"]ale np. w przypadku silnie zarobaczonego szczeniaka, który nie ma wpisów o odrobaczeniu (albo i ma... lipne), szanse na to, że robale nie przyjechały z hodowli są nikłe.


Ja mam właśnie lipne wpisy o odrobaczeniu!!
Czy możecie mi powiedzieć po co się to robi?
P. Agnieszka powiedziała , ze wpis jest, chociaż odrobaczony nie był i dała tabletki które powinien dostać.
Nie rozumieliśmy tego. Zaufaliśmy. A na drugi dzień stawiliśmy się do weta.

Czy taki "lipny " wpis daje się, żeby potem nabywca nie mógł nic udowodnić?
Chociaż ja mam na szczęście w nieszczęściu wyniki psa, świadczące o tak silnej robaczycy, że raczej trudno będzie komukolwiek uwierzyć, że nastąpiło to w ciągu kilku dni pobytu u nas.
Ostatnio edytowano 2014-10-16, 10:20 przez 2kreski, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-16, 10:19

marieanne napisał(a):No ale moment. Kto z niezadowolonych (bardzo możliwe ze słusznie, nie neguje, ale doświadczeń z ta hodowla nie mam żadnych) zgłosił sprawe do ZKwP? Poprosił o pomoc? Bo takie narzekanie ze ZKwP nic nie robi w sytuacji jeśli nie zgłaszacie tego jest... Hm.
.


A to ja chętnie zgłoszę.
Nie wiedziałam, ze taka możliwość istnieje ( jesteśmy zwykłymi ludźmi, którzy po raz pierwszy zdecydowali się na zakup razowego psa, a nie przygarnięcie kundelka)
Bardzo w takim razie poproszę o rady jak to zrobić i gdzie uderzyć oraz jakie dokumenty/ dowody należy przedstawić.
Hodowla pewnie podlega pod Poznań.
My jesteśmy z Gdańska.
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez baksak » 2014-10-16, 10:28

Ania, ale często (przeważnie?) ludzie nie wiedzą, że mogą to gdzieś zgłosić. Trzeba by im powiedzieć i jeszcze ich przekonać, że warto.
Co do opinii to 100% zgoda. Plus coś takiego: anonimowa opinia zawsze budzi wątpliwości. Opinia kogoś kto np. na forum pisze o sobie i swoim psiaku, opisuje swoje z nim problemy zdrowotne/behawioralne, wreszcie pisze opinię o hodowli + nie znika zaraz po tym z forum (czy gdzie tam pisze) budzi więcej zaufania niż jednorazowy wpis. (Co nie wcale znaczy, że jeden musi być prawdziwy a drugi fałszywy).

Wcześniejsze odwiedziny w hodowli, a nie dopiero "po pieska" to podstawa <okok>
No, bo myślę sobie, co to za hodowla co da pieska komuś co zjawia się tylko raz po odbiór? ;>

2 kreski Po co lipne wpisy? Czasem dla uniknięcia kosztów tabletek... nieuczciwy wet nie chce stracić klienta więc wpisuje. A czasem uczciwy wpisuje i daje tabletki które samemu już podaje się psu. Co wydaje się niby bezpieczne, bo jak wziął i zapłacił to czemu by miał nie podać...
A tu to nie wiem. Niedbalstwo? Głupota? No chyba nie brak czasu... ;> Chociaż jak się ma fabrykę... ;>

Zgłoś do oddziału gdzie należy hodowla. Opisz dokładnie przypadek, załącz wyniki badań, opinie weta, rachunki za leczenie. (Pismo im bardziej "prawniczo" napiszesz tym lepiej... ;> ). I brutalnie rzecz biorąc, nie licz na wiele.
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Opinie o hodowli

Postprzez mamagu » 2014-10-16, 10:33

marieanne napisał(a):No ale moment. Kto z niezadowolonych (bardzo możliwe ze słusznie, nie neguje, ale doświadczeń z ta hodowla nie mam żadnych) zgłosił sprawe do ZKwP? Poprosił o pomoc? Bo takie narzekanie ze ZKwP nic nie robi w sytuacji jeśli nie zgłaszacie tego jest... Hm.
No i inna rzecz to sugerowane się opiniami. Powiem wam, ze ja jak cos kupuje (innego niz psa również) to czytam opinie w necie, ale nie sugeruje się nimi w 100%. Niestety, rzeczywistość internetowa jest taka, ze często pojawiające się opinie to tzw marketing szeptany, wiec trzeba na nie brać poprawkę. Zarowno na te pozytywne jak i negatywne.
Podstawa to odwiedzenie hodowli samemu i ja osobiście bardzo się cieszę z odwiedzin przyszłych właścicieli szczeniakow, bo to dla mnie znak, ze ludzie są zainteresowani. Cieszę się gdy dzwonią, dopytuja, molestuja o zdjęcia i filmy, pytają i wnikają.

Moje wnioski: wyrobić sobie swoja opinie i nie brać szczeniaka z litości, bo niestety ale to tylko napędza interes i będą się rodziły kolejne, a taki "hodowca" ma potwierdzenie, ze popyt na takie mioty jest.


No tak, co jest całe nasze Polskie piekiełko.
Nie złodziej, gwałciciel czy oszust są winni tylko ich ofiary. Bo nie zabezpieczyły się przed kradzieżą, bo za krótka spodniczka, bo ktoś uwierzył w dobre intencje innych.
Jasne, niech hodowla produkuje sobie szczeniaki. Właścicielu to Twoja wina, że kupiłeś tam psa!
A co do ZKwP, mam wątpliwości czy ktokolwiek zająłby się tą sprawą. Przypomną dyskusję na wątku o Wystawie Klubowej Szwajcarów w Warszawie w tym roku, o zmowie sędziów i niektórych hodowców i to wszystko pod opiekuńczymi skrzydłami ZKwP.
Hodowcy zrzeszeni w ZKwP, tak strasznie oburzają się na hodowców należących do innych organizacji, wyzywając ich od pseudohodowli itd. A może ZK już się przeżył, może ludzie nie chcą brać udziału w tym całym cyrku pod nazwą ZK.
Kiedyś na forum ktoś zamieścił artykuł na temat praktyk i przekrętów jakie mają miejsce w niektórych hodowlach oraz na wystawach psów.
Wiem, że są hodowle (i mam nadzieję, że jest ich większość), które naprawdę dbają o szczeniaki i chcą dla nich jak najlepiej. Ale proszę nie krytykujcie nas za to, że kupiliśmy szczeniaki w CZANDORII, a teraz (może wreszcie) znalazł się ktoś odważny, kto opisał swoje problemy ze szczeniakiem i wyraził opinię na temat hodowli. Może to pierwszy krok do tego, żeby w hodowli coś się zmieniło. Chociaż sama w to nie wierzę.
Avatar użytkownika
mamagu
 
Posty: 282
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-20, 12:52
Lokalizacja: Zielona Góra
psy: DSPP BINGO (FRODO) 25.08.2012
Hodowla: CZANDORIA

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-16, 10:42

mamagu napisał(a):[No tak, co jest całe nasze Polskie piekiełko.
Nie złodziej, gwałciciel czy oszust są winni tylko ich ofiary. Bo nie zabezpieczyły się przed kradzieżą, bo za krótka spodniczka, bo ktoś uwierzył w dobre intencje innych.
.

Idealne porównanie! :-D
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez baksak » 2014-10-16, 10:54

Ależ tu nie chodzi ani o piekiełko ani o obwinianie nabywcy! Zawsze większa wina leży po stronie hodowcy - to on powinien zrobić to czego nie zrobi nabywca.

Chodzi tylko o to, że nabywcy często podchodzą do sprawy nieprzygotowani. Często więcej trudu wkładają w przedłużenie umowy na telefon niż zakup pieska. I to budzi zdziwienie <bezrady2>

Jest w tym między innymi wina tego forum, że się obija zamiast uświadamiać.

mamagu napisał(a):(...) Jasne, niech hodowla produkuje sobie szczeniaki. Właścicielu to Twoja wina, że kupiłeś tam psa!(...)

Tego nikt nie twierdzi! Chyba nie powinnaś tak pisać.

A co do ZKwP to działa beznadziejnie - fakt! Tylko, że pozostałe są jeszcze gorsze. I pamiętaj czemu w ogóle powstały i kto do nich popędził co sił w nogach! A po części nędzne działanie ZKwP wynika z też bierności zainteresowanych. Ale to osobna sprawa, chyba.

Za opisanie kłopotów z hodowlą należą się brawa <brawo>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Opinie o hodowli

Postprzez Shogun&Kama » 2014-10-16, 11:07

To ja napiszę tak, choć ciężko nadążyć za ilością zarzutów wobec nas - właścicieli.
Po pierwsze: nie porównuje zakupu szczeniaka do zakupu kiecki bo przynajmniej ja zakupu kiecki tak nie przeżywam jak zakupu kompana na lata, który ma być moim towarzyszem i przyjacielem, kiecka jest przedmiotem - rzeczą a nie istotą żywą, która czuje, jeśli ktoś porównuje te dwie sprawy to jest mi bardzo przykro, bo kiecka przeżywać faktu, że poleży dłużej w sklepie gdzie jest brudno i nikt się nią nie interesuje nie będzie... Zdaję sobie sprawę, że takie emocjonalne podejście biznes napędza, ale ja nie mogłam go tam zostawić, dlatego piszę, że hodowce należy nawiedzić kiedy szczeniąt jeszcze nie ma.
Po drugie: zgłosić do ZK, fajnie, że Wy wiecie, że istnieje taka możliwość - w końcu 80% forumowiczów to hodowcy, a tak poza tym to chyba każdy miot szczeniąt jest "odbierany" przez pracowników ZK więc ktoś ze ZK musi tam często bywać - przy takiej ilości miotów, ślepi są? Nie widzą, jak hodowla pod ich skrzydłami wygląda?
I po trzecie - najważniejsze, bo odnoszę wrażenie, że teraz to my jesteśmy "źli" bo coś napisaliśmy innego zamiast "cudowne miejsce" i "cudowni ludzie" - nikt z nas nabywców nie chce zwrotów pieniędzy, kosztów poniesionych przez zaniedbania hodowcy - a przynajmniej ja nie chcę, piszemy w dziale "opinie o hodowlach" i to są nasze opinie, teraz jak ktoś będzie szukał inf na temat czandori to znajdzie coś więcej niż tylko "cudowne miejsce/cudowni ludzie". Ja do hodowli wcześniej pojechać nie mogłam - niestety, mój błąd i to co napisałam było ku przestrodze dla przyszłych właścicieli, żeby mojego błędu nie popełniali!

To nie jest krucjata przeciwko złym hodowcom TYLKO nasze opinie, do których mamy prawo i którymi możemy się dzielić, a jak ostatnio ktoś mi ładnie napisał - powinniśmy się dzielić.
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Re: Opinie o hodowli

Postprzez 2kreski » 2014-10-16, 11:09

baksak napisał(a):No, bo myślę sobie, co to za hodowla co da pieska komuś co zjawia się tylko raz po odbiór? ;>

.



Ciekawe prawda? ;>
Widać działa tu zasada - płacę żądam.
Dodam, że ja rozmawiałam wcześniej chyba 2 czy 3 razy z hodowczynią.
A potem zadzwonił mąż i powiedział, że przyjedzie.
Na co Pani, że ok.
Przyjechał na drugi dzień i pani stwierdziła, że co za zbieg okoliczności, że Pan też z Gdańska, bo wcześniej wydzwaniała po psa jakaś pani też akurat z Gdańska <faja>
Mąż już jej nie uświadamiał ;-)
Także ten tego- my rozmawialiśmy i mieliśmy ( a przynajmniej tak nam się wydawało) wiadomości o psie.
Natomiast hodowczyni oddała spa, komuś z kim ( jak jej się z kolei wydawało ;) ) rozmawiała po prostu dnia poprzedniego przez telefon.
Klient nasz pan <faja>
Ciekawe, że w schroniskach procedury adopcyjne bywają bardziej restrykcyjne...
Avatar użytkownika
2kreski
 
Posty: 696
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-01, 10:59
psy: DSPP Coco, DSPP Kvant

Re: Opinie o hodowli

Postprzez marieanne » 2014-10-16, 11:19

Ale moment- czy ja gdzieś napisała, ze winny jest nabywca?!
Mamagu, po raz kolejny agresywnie podchodzisz do moich postów, przez co tracisz ich sens.
Ja nie pisze ze właściciel jest winny. Ja pisze, co moim zdaniem powinien zrobić by uniknąć zakupu psa ze złej hodowli i co może zrobić by potem ostrzec innych. Serio zrozumie.liście to inaczej?
Nie podlega dyskusji, ze w przytoczonych przez was sytuacjach wina hodowcy jest oczywista i nie ma żadnego wytłumaczenia dla takiego traktowania hodowli. Ale fajnie by było, by przyszły wlasciciel podchodził do zakupu psa swiadomie- otóż to, to nie jest zakup sukienki...
baksak napisał(a):Ania, ale często (przeważnie?) ludzie nie wiedzą, że mogą to gdzieś zgłosić. Trzeba by im powiedzieć i jeszcze ich przekonać, że warto.


Ok, juz wiemy ,ze 2kreski nie wiedziała. Ale np. mamagu? Na pewno wiedziała, jest juz na forum trochę i wydaje mi się ze w wątku o dysplazji nawet jej to poradzono.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Opinie o hodowli

Postprzez baksak » 2014-10-16, 11:29

No właśnie jak pisze marieanne. Tu naprawdę nie ma się o co sprzeczać!

Shogun&Kama napisał(a):To ja napiszę tak, choć ciężko nadążyć za ilością zarzutów wobec nas - właścicieli.(...)

Jakich zarzutów? :shock:
Te uwagi o kupujących nie są do nikogo osobiście! :!:
To stwierdzenie faktu, że bardzo często tak bywa, że kupujący są nieprzygotowani do zakupu. I że to często nie ich wina. Większość winy leży po stronie hodowli. i środowiska, bo nie dość skutecznie informuje!
Nie wiem jak to jaśniej napisać <bezrady2>

Shogun&Kama napisał(a):To nie jest krucjata przeciwko złym hodowcom TYLKO nasze opinie, do których mamy prawo i którymi możemy się dzielić, a jak ostatnio ktoś mi ładnie napisał - powinniśmy się dzielić.

No przecież! Ja się z tym zgadzam <tak>

Chociaż wolałbym krucjatę przeciw złym hodowcom {żart} ;)

2kreski napisał(a):(...) Ciekawe, że w schroniskach procedury adopcyjne bywają bardziej restrykcyjne...

Ano właśnie! Wizyta przedadopcyjna, poadopcyjna, obowiązek informowania i tak dalej...
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości