Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Chcę kupić DSPP do towarzystwa, mam upatrzoną hodowlę, ale chciałabym zdobyć o niej więcej informacji, opinii, jak również nawiązać kontakt z właścicielami piesków z niej pochodzących. Jeżeli ktoś chciałby ze mną porozmawiać podam nazwę hodowli na PW

I mam jeszcze jedno pytanie: jak obecnie kształtują się ceny szczeniaczków: zarówno tych dobrze rokujących wystawowo jak i sprzedawanych wyłącznie jako psy "do domu"? Tak ogólnie przedział cenowy mnie interesuje a nie konkretne krycia i hodowle ;)
Może to głupie pytanie, ale nigdzie w sieci nie znalazłam jakichś miarodajnych informacji.

Witaj, wysłałem Ci wiadomość na Pw, coś nie coś wiem i mogę rozjaśnić.

Odpisałam, dziękuję :)

U Xxxx wyraźnie występuje obrona swego terytorium i atakowanie obcego wychodzącego z posesji.

To cytat z opisu jednej z suk DSPP w pewnej hodowli - chyba nie bardzo jest się czym chwalić?

Myślę, że to odpowiedni wątek na moje dzisiejsze doświadczenie. Niedziela rano, słoneczko za oknem pieski szczęśliwe po pierwszym spacerku. I dzwoni telefon:
- Ma Pani szczeniaki ?
-nie i w tym roku nie będę miała
- a ma może Pani reproduktora?
- nie, mam tylko suczki
- bo moja suczka DSPP, właśnie dostała cieczkę i szukam reproduktora.......

No cóż, pozostawię to bez komentarza. Mój komentarz będzie pewnie mało popularny i znów się komuś narażę.

Hodowcy uświadamiajcie swoich nabywców!
Podpisujcie z nimi stosowne w treści umowy!
Zlitujcie się nad tą rasą!

, o reproduktora jeszcze nikt mnie nie pytał, na anonimowe zapytania o cene nie odpowiadam, jesli tylko interesuje nabywce cena to tez nie bardzo mam ochote dyskutowac i raczej nie uwzglednie go jako przyszłego właściciela.....

Nie przesadzajmy. Podawanie ceny jest oszczędnością czasu swojego i kupującego.
A, że żyjemy w Polsce to cena jest istotną kwestią składową decyzji o zakupie :].

. jedyne zapytanie jaka jest cena ?, wystarczy popatrzec na ogłoszeniai i masz odpowiedź na szacunkowa cenę

magat napisał(a):. jedyne zapytanie jaka jest cena ?, wystarczy popatrzec na ogłoszeniai i masz odpowiedź na szacunkowa cenę

Tak tylko między niektórymi hodowlami jest 1000zł różnicy albo więcej.
To bardzo fajne i godne podziwu że hodowcy tak bardzo dbają o to żeby pieski trafiły do dobrych domów i w dobre ręce, ale czasem można się pomylic.
Ja nigdy nie miałam rasowego psa, i nie miałam pojęcia co to wogóle jest metryka. Myślałam że, jest potrzebna tylko po to żeby jeździc na wystawy. Dopiero tutaj, już po zakupie psa zostałam "uświadomiona". Wcześniej nawet mi do głowy nie przyszło, że to tak bardzo ważna sprawa. Szybko przeleciałam przez internet, troche poczytałam o charakterze, wymaganiach i wiedziałam chyba tylko że trzeba sprawdzic jak tam z dysplazją u rodziców.
Pytałam też o cenę, bo było to dla mnie bardzo ważne. Chcialam szybko miec szwajcara, a chociaz pod nosem miałam hodowle różnica w cenie była znaczna i to zdecydowało że nadrobiliśmy troche km. Baster chyba źle nie trafił wg mojej rodzinki ma się jak pączek w maśle, ja uważam że możnaby jeszcze troche podnieśc komfort jego życia ale na złotą miskę narazie mnie nie stac Oczywiście żartuję, ale wydaje mi się że ludzie "nieświadomi" z powagi sprawy, na początku zniechęceni mogą przez przypadek zostac popchnieci w rece pseudohodowli.
Na całe szczęscie już wiem jak się sprawy mają, co to jest metryka, jak ważne jest żeby udowodnic "Babci" że naprawde oddaje pieska w dobre ręce ale wiem to po prawie roku na forum, bo wcześniej nikt mi tego nie powiedział

.. całkowicie sie z toba zgadzam "BASTARD" moze nie zawsze potrafie w słowach opisać to co myśle i pisze troche skrótowo. Musze przyznac , ze na początku też miałam tylko " zielone pojecie" o rasie. Teraz wciągneło mnie to (dzieki również niektórym starszym hodowcom) na maxa , i powoli zaczynam rozumiec dlaczego są różnice w cenie szczeniąt -zwłaszcza za granicą,( różnica w cenie koni arabskich jest dla wszystkich sprawa oczywistą , a to przecież też hodowla)

dla mnie różnice w cenach szczonków już teraz też są oczywiste, tylko wtedy były niezrozumiałe, i szkoda że wtedy nie doczytałam skąd mogą wynikac, ale Basterka bym nie zamieniła, nawet gdyby był z wyprzedaży

BASTARD napisał(a):dla mnie różnice w cenach szczonków już teraz też są oczywiste, tylko wtedy były niezrozumiałe, i szkoda że wtedy nie doczytałam skąd mogą wynikac, ale Basterka bym nie zamieniła, nawet gdyby był z wyprzedaży

z 3 a 4 włascicieli szczeniaków mam stały kontakt i ostatnio od jednych z nich usłyszałam,ze maja "nowego" Szwajcara --------okazało sie ,że cudowny zrównoważony taki jakiego sobie wyobrazali nagle zmienił sie w wulkan energii, próbuje łapać wiewiórki , robić wycinki niższych gałęzi i jest nie do zmęczenia

i znowu jest jak poprzednio mimo,ze zupełnie inny , ale cudowny i kochany ........

Nie przesadzajmy. Cena nie jest wyznacznikiem dobrego rodowodu. Marketing niektórych i sprzedaż "psów idealnie wybarwionych" czasami powoduje u mnie śmiech połaczony z opluciem monitora ;).
Jak się dobrze człowiek rozejrzy to można znaleźć ogłoszenia za 50% "idealnych psów". Tylko chodzi mi o to, że naprawdę szkoda czasem czasu swojego i hodowcy - to tak jak z ogłoszeniami o sprzedaży samochodów - nigdy nie dzwonię tam gdzie nie ma wyjściowej ceny.
A jeżeli chodzi o dobór osób którym oddaje się psa - tak naprawdę nie można nigdy stwierdzić czy to będzie dobry właściciel.
Dom z ogrodem to nie wszystko ...
Nasz Padalec ma do dyspozycji 2 pokoje w bloku i nie sądzę, żeby był mniej szczęśliwy od innego psa.

Witam Serdecznie,

Na wstępnie chciałem się przywitać oficjalnie. Do dziś byłem TYLKO czytającym forum. Kilka miesięcy temu zdecydowaliśmy się że bardzo chcemy aby w naszym domu zamieszkała razem z nami suczka DSPP. Rozesłałem wici wśród znajomych oraz wysłałem zapytania do kilku hodowli odnośnie planowanych miotów etc.

Przyznaję, że z wielką przyjemnością odczytałem kilka maili z informacją iż planowane są mioty wiosną 2010.
Fakt, że moje pytanie postawione było w dość przewrotny sposób ponieważ pytałem o planowanie mioty wraz z cenami etc.
Z wielką przyjemnością odebrałem kilka maili od jednej z hodowli, gdzie najpierw zostałem "wstępnie" wypytany czy miałem/mam doświadczenie z dużymi psami. Czy mamy warunki etc.
Bardzo dziękuję za to ponieważ zdecydowanie świadczy o tym, że hodowca nie tylko DBA o portfel ale także o przyszłe szczęście szczeniaka.
Przyglądam się tematom na forum oraz z wielką przyjemnością dowiaduje się nowych faktów o DSPP.

pozdrawiam wszystkich właścicieli

maryjan napisał(a):Nie przesadzajmy. Cena nie jest wyznacznikiem dobrego rodowodu. Marketing niektórych i sprzedaż "psów idealnie wybarwionych" czasami powoduje u mnie śmiech połaczony z opluciem monitora ;).
Jak się dobrze człowiek rozejrzy to można znaleźć ogłoszenia za 50% "idealnych psów". Tylko chodzi mi o to, że naprawdę szkoda czasem czasu swojego i hodowcy - to tak jak z ogłoszeniami o sprzedaży samochodów - nigdy nie dzwonię tam gdzie nie ma wyjściowej ceny.
A jeżeli chodzi o dobór osób którym oddaje się psa - tak naprawdę nie można nigdy stwierdzić czy to będzie dobry właściciel.
Dom z ogrodem to nie wszystko ...
Nasz Padalec ma do dyspozycji 2 pokoje w bloku i nie sądzę, żeby był mniej szczęśliwy od innego psa.

i masz babo placek też sie z tym " prawie" zgadzam, o ile mozna drogo kupić szczeniaka niekoniecznie z przemyślanego krycia , to trudno kupić tanio z dobrego,

Co do mieszkania w bloku, miałam psa dużej rasy z dobrej hodowli , niestety jak póżniej po badaniach sie okazało,jego problemy zdrowotne (jedyny z miotu) wynikały z zakażenia gronkowcem złocistym , co skończyło sie sepsą , i pamietam jak musiałam korzystać z posiadanego balkonu - leciało z obu stron, wynoszenie 30kg na dwór co kilka godzin było niemozliwe, teraz jest u nas 11 letnia rottweilerka , która ma od roku problemy z kręgosłupem , podniesienie psa i wyjscie do ogrodu jest dużo łatwiejsze, tak niestety wygląda starość psa, czasami trudno mu chodzić , niestety szczeniaki dorastaja i potem dorosłe dosyć szybko w porównaniu z nami sie starzeja


Ps. wybarwienie idealne to tylko ułamek tego do czego mozna dązyc w hodowli

Nasza dakota tez w 3 pokojach w bloku jest bardziej szcześliwa niz u poprzednich włascicieli w domu z ogrodem gdzie była na łańcuchu ,w zimie, w budzie bez grama słomy i z jedzeniem raz na dwa dni.
A co do hodowli to ....sami wiecie co.
Pierwsza rzecz to zobaczyć gdzie i jak psy sa trzymane. Jak w kojcach i do tego brudne to uciekać. Bo tam psy sa maszynkami do kasy a nie pasją i milością.
.Jak w domu czuja się pewnie i nie boją się wchodzic to znaczy ,że wlaściele maja serce i traktują z sercem psy. I kasa dla nich to nie wszytko. a lepiej dać trochę wiecej za psa dobrze socjalizowanego. Takie jest moje zdanie

ojj niestety na allegro znalazlam ogloszenie o nierodowodowych duzych ... napisane jest ze sa to pieski po rodowodowych rodzicach... moze komus z was uda sie wyciagnac z jakiej sa hodowli(rodzice) i ewentualnie poinformowac hodowce....

link na PW zeby nie robic reklamy

poszukamy na allegro

Ja znalazlam już wczesniej dwa ogłoszenia .