Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Od kilku dni podglądamy z mężem te piękne psiaki... nie ukrywamy że w niedalekiej przyszłości chcielibyśmy zostać szczęśliwymi posiadaczami szczeniaka,
jakie hodowle proponujecie, za co cenicie, na co warto zwrócić uwagę?
Będziemy wdzięczni za obiektywną odpowiedź:)
Pozdrawiamy i zarazem witamy na forum

Hodowlę to bardzo trudno komuś polecić.Sami musicie zdecydować z jakiej hodowli będzie wasz przyjaciel.Wszystko zależy od tego jakie macie plany.Czy ma być to pies wystawowy czy też tylko jako przyjaciel.Poszperajcie na forum tu znajdziecie dużo odpowiedzi na nurtujące Was pytania.Życzę udanego i trafnego wyboru.

... sporo informacji na temat wyboru hodowli i szczeniecia znajdziesz na wortalu
http://www.psy24.pl/

albo tutaj:
http://psy.euroanimal.eu/

i konkretnie bernusie:
http://psy.euroanimal.eu/hodowle.php?sq ... &v=Hodowle

Dobrze trafiliście .Na naszym Forum jest kilka hodowli i na pewno znajdziecie tą która Wam będzie odpowiadać najbardziej . Informacje o Forumowych miotach można znależć w ogłoszeniach, a przy okazji pooglądać zdjęcia misiów i poznać fajnych ludzi . powodzenia

A jakie opinie ma hodowla Z Niedźwiedziej Gawry? Wiem, że teraz mają szczeniaki, ale nie znalazłam ich strony internetowej ani informacji o rodzicach. Chciałabym sunie po rodzicach z dobrą psychiką, z hodowli, gdzie nie ma problemów z dysplazją stawów łokciowych i biodrowych, niekoniecznie na wystawy. Trochę poczytałam na forum o problemach berneńczyków z dysplazją i się przestraszyłam, czy u DSPP też jest duże ryzyko dysplazji?

Basia

.. moze nie w takim stopniu ale również moze to być problemem , takze epilepsaja, jak nie znasz problemu to wydaje sie , ze on nie istnieje. W Niemczech , Czechach, Słowacji i innych krajach wymagane sa dla tej rasy badania stawów , w Polsce mimo petycji niektórych hodowców ten obowiazek nie istnieje, wiec badania genetyczne sa wyborem hodowcy.

Alaska2 napisał(a): Trochę poczytałam na forum o problemach berneńczyków z dysplazją i się przestraszyłam, czy u DSPP też jest duże ryzyko dysplazji?

Dobrze, że czytasz, szukasz, pytasz. Połowa sukcesu to wymagajacy i świadomy nabywca, a druga połowa, to uczciwy, solidny hodowca. Nie śpiesz się, odwiedź kilka hodowli. Pytaj o badania, o wcześniejsze potomstwo (jeżeli było). Twój przyjaciel będzie z Tobą żyć wiele lat, więc lepiej poczekac kilka miesięcy, niż w pośpiechu podejmować decyzję. Nie wiem z jakiego zakątka Polski jesteś, jeżeli z południa, to możesz też poszukać w Czechach lub na Słowacji. Tam są stawiane wyższe wymagania, jest kontrola klubu, konieczność robienia badań, specjalne przeglądy hodowlane.
Życzę powodzenia.

...

Jak zwykle w życiu, wszystko jest sprawą prawdopodobieństwa - może być większe lub mniejsze - także udanego wyboru. Dobrze wspomagać się wiedzą, ale i to nie jest gwarancją... Szczęście też się przydaje...
A tak na serio, są sprawy, na które wpływa mądry dobór w hodowli a są takie, które nieprzewidywalność genetyki potrafi po latach ujawnić. Szare lub brązowe futro widać od razu, niedobory w pożywieniu szczeniaka mogą wyjść znacznie później.
Wydaje się, że istotne jest sprawdzenie pozwalające zmniejszyć ryzyko znanych problemów, ale i świadomość że wszystkich wyeliminować się nie da. My szukaliśmy zdrowego szczeniaka i przewidywalnych cechach (RODOWODOWEGO) i dobrze zżytego z ludźmi (socjalizowanego). To, że mamy chyba najbardziej utytułowanego w Polsce Szwajcara to zupełny przypadek patrząc z perspektywy naszego wyboru szczeniaka. Dzisiaj zapewne umieli byśmy analizować niuanse rozmieszczenia białych plamek czy sposób trzymania ogona, ale nie sądzę aby to kiedykolwiek miało znaczenie przy wyborze szczeniaka.

my szukaliśmy tylko takiego co ma najmniej białego i najbardziej bedzie przypomnał nasża 12 letnia rottweilerke i którego bedzie mozna wziąc do domu na okres urlopowo- wakacyjny, zeby poswiecic na odchowanie szczeniakajak najwiecej czasu, .......i mamy int championkę ( w hodowli były już wcześniej wybrane suczki jako rokujace znacznie lepiej, nam pozostały 2 do wyboru)

Witam.A my szukaliśmy szwajcara idealnego. I udało sie zakupiliśmy 18.07.2008 w Miliczu od Pani Grażyny Madaj trzymiesięczną piękną sukę Eurydykę Mumuru .Ojcem był Artos z Niedżwiedziej Gawry a matką Melba Refugium. Od razu ją pokochaliśmy.Rosła bardzo szybko .W wieku 5 miesiący ważyła 30 a kiedy miała 6,5 miesiąca zaważyła 22 kg .Po zmianie ''weterynarza '' na weterynarza okazało się po trzydniowych badaniach i kroplówkach że Eurydyka ma mallophagosis dysplazję nerek - Ona była wielka a nerki jak u szczeniaka.Weterynarz nie chciał mnie już fatygować przyjechał osobiście 20 grudnia i uśpił naszą kochaną suczkę.Zadzwoniłam do hodowczyni było jej przykro chciała nam sprzedać następnego szczeniaka taniej bo miały się urodzić po tych szmych rodzicach na koniec grudnia.Większym problemem stało się rozliczenie za krycie suki .Kompletnie nie rozumiem przecież nic nie straciła .Swiąt nie było.Dysplazja byłaby dla mnie marzeniem.

eurydyka napisał(a):Większym problemem stało się rozliczenie za krycie suki .Kompletnie nie rozumiem przecież nic nie straciła .

Bardzo smutno, że tak się stało. Tak przykro, jak muszą odejść takie młode psiaki, co jeszcze dobrze życia nie zaznały.
Nie rozumiem co za problem z tym rozliczeniem???

Co do dysplazji, to nie jest to marzenie właściciela, bo najczęściej przez lata "walczysz" o komfort życia psa. Żyć może, nie jest to bezwzględny powód do zakończenia cierpień, ale do komfortu życia daleko. Nie może biegać z kolegami, często ma broblemy z porannym wstawaniem i generalnie cichutko cierpi.
Dla Ciebie, w porównaniu z tym co stało się z Twoją suczką, to tak, zgodzę się, że to by było marzenie.

... chyba moge powiedzieć ,ze rozumiem -kilkanascie lat temu mieliśmy rottweilerke, o która walczylismy przez 9 perwszych miesiecy jej zycia, juz na koniec okazało sie ,ze po slepych leczeniach antybiotykami całkowicie wysiadły nerki i nie moglismy juz dłuzej jej męczyc i podtrzymywac przy zyciu za pomoca kroplówek ( od poczatku miała gronkowca złocistego - odpornego prawie na wszystkie antybiotyki niestety wykrytego zbyt późno), nigdy jej nie zapomnimy

Pani z hodowli pokryła drugi raz sukę tym samym psem.Jak zadzwoniłam że nasz ma wadę genetyczną zmartwiła się jak ma się rozliczyć za krycie.Dysplazja w tym przypadku byłaby moim marzeniem ,ponieważ z tym coś można zrobić

Guard napisał(a):

Alaska2 napisał(a): Trochę poczytałam na forum o problemach berneńczyków z dysplazją i się przestraszyłam, czy u DSPP też jest duże ryzyko dysplazji?

Dobrze, że czytasz, szukasz, pytasz. Połowa sukcesu to wymagajacy i świadomy nabywca, a druga połowa, to uczciwy, solidny hodowca. Nie śpiesz się, odwiedź kilka hodowli. Pytaj o badania, o wcześniejsze potomstwo (jeżeli było). Twój przyjaciel będzie z Tobą żyć wiele lat, więc lepiej poczekac kilka miesięcy, niż w pośpiechu podejmować decyzję. Nie wiem z jakiego zakątka Polski jesteś, jeżeli z południa, to możesz też poszukać w Czechach lub na Słowacji. Tam są stawiane wyższe wymagania, jest kontrola klubu, konieczność robienia badań, specjalne przeglądy hodowlane.
Życzę powodzenia.

Guard...moja suka jest po czeskim tatusiu z papierami , a papierów nie ma , bo nie przeszkadzalo im krycie "nie papierowej" suki :) tak wiec z ta czeska kontrola nie przesadzajmy...ale fakt że Dakota jest ładna :)

Czechom może nie ale z niemieckiego klubu byliby wykluczeni, szczeniaki z takiego krycia tez nie bedą mogły być
wpisane do rejestru klubu jako hodowlane i mieć swoje "bonitace"

a do niedawna jeszcze dużych bez papierów w ogóle nie było

BASTARD napisał(a):a do niedawna jeszcze dużych bez papierów w ogóle nie było

papiery FCI mogą mieć jeśli rodzice byłi z rodowodem i krycie zarejestrowane w zwiąku danego kraju -członka FCI , ale nie uzgodnione z komisją hodowlaną klubu.Kluby wymagaja szeregu badań i kazdy pies musi przejść "Korung"
Moze byc inter, i mieć klika Cacibów, ale jak ma np. HD "C lub D " to i tak nici z wpisu do klubowej bazy reproduktorów

Korzystając z tematu mój nowy reproduktor duży szwajcar Albi od Hvizdalaku pomyślnie przeszedł wszystkie potrzebne badania i testy.Mianowicie HD-A ED 0/0 OCD free ,wolny od chorób dziedzicznych oczu ,testy psychiczne zdane celująco