Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam!
Jestem nowym użytkownikiem owego forum:) Planuję kupić Szwajcara oczywiście rodowodowego, z racji takiej iż mój dom przyciąga wzrok nieproszonych gości. Chcę wykorzystać go jako pies stróżujący, odstraszający wielkością, nie chce z niego zrobić zabijaki. Oczywiście będzie na wolnym wybiegu, będzie wyprowadzany, szkolony. Będę z nim biegał i od czasu do czasu zaproszę go do domu :) Teraz proszę o porady, cenne wskazówki związane z hodowaniem takiego psa, gdyż jak tylko go ujrzeliśmy z rodziną - zakochaliśmy się w tej rasie. Jeszcze tak się udało, że 4km ode mnie jest myślę, że znana hodowla "Porażynianka" ze znanymi reproduktorami i sukami hodowlanymi :) Czekam na te bardziej i mniej ważne wskazówki! :)

Witam!
Czeka cie dluga lektura, odpowiedzi znajdziesz w wielu watkach, ale moze zacznij od dzialu
szkolenie i wychowanie.

1. nie wiem czy duzy szwajcar to dobry wybor jesli chodzi o psa biegajacego. Bardziej nadaje sie on na dlugie spacery, niz biegania

2. Poniewaz dspp wykazuje bardzo duza wiez z czlowiekiem i potrzebe jego bliskosci (nie jest to typ indywidualisty) to miej na uwadze ze "od czasu do czasu zaproszę go do domu" moze szybko przerodzic sie w "od czasu do czasu wyprosze go z domu"

3. No i w koncu pies strozujacy. dspp w tej roli sprawdzi sie dobrze jesli akurat nie wypadnie mu drzemka
Swoja wielkoscia i niskim donosnym szczekaniem odstraszy nieproszonych gosci, ale jesli ktos odwazy sie juz wejsc na posesje to moze sie okazac ze znajdzie w dspp przyjaciela

a na poważnie to zapraszam do lektury forum, znajdziesz tu mnóstwo informacji

Ja sie pod tym podpisuję - dokładnie jakbym o mojej Eśce (DSPP) czytała
Dodam, ze DSPP sa tak przylepne, kochane, nastawione na bliskość z człowiekiem, że nie dasz rady wytrzymać w domu bez niego

Ja sobie nie wyobrażam DSPP trzymać na dworze! To jest przecież Szwajcarski Pies Kanapowy! Decydując się na tę rasę trzeba to wziąć pod uwagę że to pies typowo domowy, tak uważam!!! Może nie ma tak dużego doświadczania, Nasz Kanapowiec jest z Nami od końca maja, ale widzę że chce być wszędzie! Jak pada deszcz i jest szaruga to chce siedzieć tylko w domu a na dwór wychodzi w trybie ekspresowym załatwić swoje potrzeby i migiem do domku!!!

Taka jest prawda - duże szwajcary to duże przytulańce kanapowe. Mam Pretora już prawie siedem lat i najszczęśliwszy czuje się przy mnie , rozlożony na kanapie i głaksany, drapany i przytulany Co do warunków pogodowych to faktycznie jak pada deszcz to Pretor także w tempie ekspresowym załatwia potrzeby i patrzy na nas z nadzieją że ten spacer musi juz się skończyć
Jako pies stróżujący chyba nie będzie szczęśliwy. Myślę że musicie pomyśleć o jakimś typowym psie strażniku- nie wiem jakie rasy się do tego nadają ale chyba szwajcary raczej nie.

Szwajc napisał(a):Chcę wykorzystać go jako pies stróżujący, odstraszający wielkością, nie chce z niego zrobić zabijaki.

Szwajcar jak najbardziej nadaje się so stróżowania, tylko musi mieć stado do pilnowania, a skoro jego stado będzie w domu to Duży też tam będzie no chyba że, tak jak napisał Qbav - jednak drzemka ...
Nie twierdze że to złe gdy pies jest na dworze, tylko że musisz się z tym liczyć że może mu być tam źle, to bardzo towarzyska rasa, lubi gdy się na niego zwraca uwagę, bałabym się że pozostawienie samego na dworze, na wiele godzin może odbić się negatywnie na jego charakterze i zamiast spokojnego wyważonego bydlątka wyrośnie agresywne i niestabilne emocjonalnie bydle, chociaż wcale tak być nie musi. U nas, tam gdzie mieszkamy, są takie nudy że Baster może z 10minut wytrzymuje na dworze. Nikt nie chodzi, ni ludź ni zwierz, zero aut, lepiej w domu tam chociaż też nuda to przynajmniej od czasu do czasu coś do żarcia na podłoge spadnie

Biegania sobie nie wyobrażam, nasz jak mu się nudzi zbyt szybki spacer, gdzie mało wąchania i atrakcji tylko szybki marsz to poprostu się uwali i będzie leżał na znak protestu A tak poważnie, to w "młodości" wręcz nie mozna go fizycznie przeciążać, raczej spokojne, średniej długości spacery. Dodatkowo żadne bieganie po schodach góra dół, ciągnięcie sanek itp. To duża rasa i musisz uważac.

Hodowla Porażynianka jest na forum więc może sami poradzą Ci jak to jest z tymi szwajcarami.

Szwajcary są tak piękne że można zakochać się w nich od pierwszego wejrzenia, ale ich charakter po porostu powala z nóg. Są oddane i cudowne, śmiesznie delikatne przy swojej masie. To na prawdę niesamowita rasa.

Życzę powodzenia w podjęciu słusznej decyzji ))))

Źle mnie zrozumieliście. Chodzi mi o to, że nie będzie przypięty do łańcucha, a będzie mógł na wolności biegać, chodzić tam gdzie tylko będzie chciał :) Czyli jednym słowem odradzacie go jako mieszkaniec ogrodu? :( To teraz jestem zdezorientowany i już nie wiem jakiego psa wybrać do pilnowania, bo na psa z krótką sierścią nie mogę patrzeć jak zimą siedzi poza domem(cane corso, bullmastiff). Ten wydaje się idealny do tego.

Kiedyś do pilnowania obejścia miałam Owczarka Podhalańskiego,sprawdził się znakomicie.Może być jeszcze Kaukaz idealny pies do pilnowania.

Szwajcar też jest Łysy
Podhalan to dobry stróż

A może zapytać hodowców, bo znowu się zacznie

co rozumiesz przez pilnowanie, co taki pies miałby robic ? ujadac przy plocie jak tylko ktos sie pojawi ? to na pewno nie ta rasa, szwajcary nie jazgocza bez potrzeby. Wydaje mi sie ze na Twoje potrzeby poszuklabym jakiegos owczarka np niemieckiego. Posluszny, szybko sie uczy, strozujacy i na pewno szybciej z nim pobiegasz niz ze szwajcarem

Bardziej chodzi mi o odstraszanie samą wielkością. No i oczywiście od czasu do czasu zaszczeka na pewno :) Co do biegania, przeboleje jakoś to, że nie będę mógł z nim biegać, bo to nie jest priorytet,a w domu mam już Beagla, który to po prostu uwielbia :) Co do tego, że jest łysy - na pewno jest bardziej włochaty niż Cane Corso czy Bullmastif i wytrzyma dużo więcej :)

Bardziej wlochaty to jest bernenczyk, ale charakter ten sam, chce byc zawsze tam gdzie ludzie, czyli wiekszosc czasu w domu (poza latem)

Szwajc napisał(a):Co do tego, że jest łysy - na pewno jest bardziej włochaty niż Cane Corso czy Bullmastif i wytrzyma dużo więcej :)

To prawda. Łyse, czyli DSPP mają podszerstek, co pozwala na przetrzymanie niskich temperatur. Ale... ponoć trafiają się osobniki bez podszerstka, no i nie wiem jaki jest limit niskich temperatur dla łysych trafiają się noce do -28 st.
Może hovawart bardziej by na stróża pasował?
edytowane:

Wygląd DSPP może odstraszać - mimo, ze Eśka łagodność ma na pysku wymalowaną, to jednak inkasenci od prądu czy gazu wchodzą do nas na miękkich kolanach . Ale są i tacy co po pierwszym kontakcie z Esią wchodzą do nas jak do siebie

Nam też zależało by pies odstraszał swoją posturą, jak ludzie pytają czy gryzie to odpowiadamy że połyka w całości Dużo osób boi się wejść nawet do przedpokoju jak słyszy Dagerka chcącego się tylko przywitać.
Ale trzeba dbać o reputację by jednak nie pakował się na posesję każdy kto ma ochotę (mimo że pies to domownik), niech każdy wie że taka Bestia w każdej chwili może wyskoczyć zza rogu

Też czytałam że podhalany to typy samotników i do tego świetni stróże!
Osobiście uważam że mamy takiego psa jak sobie wychowiemy, ja chciałam miec misia pysia więc wziełam go do domu pod kołderkę. Może ten pies przy poświęconej odpowiedniej ilości czasu i uwagi wcale nie musi byc taki nieszczęśliy na tym podwórku. Do tego pewnie kumpel beagiel za dnia będzie dotrzymyał mu towarzystwa

a jeszcze z drugiej strony myślę że jak będziecie go mieli w domu jako szczonka to już go na dwór nie wypuścicie :)

Miałam podhalana przez 9 lat, podhalany towarzyszyły również mojemu wczesnemu dzieciństwu. Ben był początkowo w domu (znaczy sie nocował a i szwedał sie miedzy pokojami), potem, pod naciskiem różnych "madrych" ciotek pt. niemowlę i pies - na ogrodzie. Powiem tak - żałuję ogrodowej decyzji. Nie ma to jak bycie z psem ot tak - jak życie sie toczy...
co do charakteru - na pewno twardsza sztuka niż nasze pieszczochy, ale skłonność do zwiedzania okolicy na własną łapę.. . No i obce dzieciaki tak beztrosko i z jazgotem nie mogły sobie niespodziewanie przebiec obok klatki, bez reakcji ze strony psa. poza tym - misiuś. Spanie na sniegu przy -10 standard.

Bastard ma rację! Jak już się odbierze takiego małego szczonka (patrz zdjęcia poniżej ) od Hodowcy to ciężko będzie go zostawić samiutkiego na dworze....



Obrazek został zmniejszony.



Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.