OSTRZEŻENIE dla hodowców

[kreska]

O tym, że ktoś z biorących udział w dyskusji zaprosił tu Heidi i wymienił osoby z imienia i nazwiska ( aby rozumiała niki)

???????

Meggy, nie pytaj Obstawiam, że nikt się nie przyzna odnośnie tych zaprosin. Przecież "druga strona ma prawo do obrony" I obrona (oficjalna) polega na napisaniu łzawego wytłumaczenia o swoich dobrych intencjach, wystawianiu psów itd. To oficjalnie. Ciekawe jakie teksty, wyzwiska i pogróżki idą poza protokołem na FB
Ja to przeżyłam i nikomu nie życzę. Współczuję Iwonie, a bezmyślnemu donosicielowi gratuluję ptasiego rozumu

I wiecie co, przestaję się dziwić, że ludzie czasem piszą na tym forum incognito, jak swego czasu Caro. Gdyby Iwona napisała nie pod swoim szyldem, to pewnie uniknęłaby wielu nieprzyjemności. Teraz dostała po głowie za swoją odwagę cywilną

Ja sobie mysle ze nie o obrone tu chodzi a o to aby poznac wersje drugiej strony jesli Iwona niema cywilnej odwagi napisac oficjalnie calej historii...
Bezmyślności dopatrywałabym sie w innym zachowaniu i osobach i zastanawia mnie dlaczego informacja o tym ze ktos wyraza sie nie pochlebnie o drugiej osobie jest nazywana donosicielstwem wiele juz na tym forum bylo podobnych przypadkow....
Iwona , mogla napisac jako forumowicz XX i niczego by to nie zmieniło , i tak ode mnie otrzymałaby prosbe o opisanie calej historii publicznie a nie na priv. Takie opisywanie na priv kojarzy mi sie z plotkami i uwazam ze jesli mamy dowody na....to nie mamy problemu z ich opisaniem , to nawet mniej czasochłonne bo wystarczy zrobic to raz a nie kilkakrotnie odpowiadać na posty lub telefony jedyna różnica jest taka ze druga strona moze zidentyfikować adresata ostrzeżenia bo do tej pory pewnie tylko mogla podejrzewać ...

pozdr

[Aga-2]

A jakież można mieć dowody na ....?
Zawsze jest TYLKO słowo przeciw słowu. Nikt nikogo za rękę nie złapał, Policja śledztwa nie przeprowadziła, nikt satelit szpiegowskich nad Finladię nie wysyłał
O jakie dowody Ci chodzi, Kreska
Jeśli ktoś się nie czuje jak donosiciel, to niech się ujawni i poda pobudki, jakimi się kierował, kiedy zapraszał tą osobę na nasze forum i objaśniał jej kto jest kto

Spoiler:

W tej hodowli jest więcej polskich psów, nie tylko pies od Iwony.

[kreska]

A jakież można mieć dowody na ....?
Zawsze jest TYLKO słowo przeciw słowu. Nikt nikogo za rękę nie złapał, Policja śledztwa nie przeprowadziła, nikt satelit szpiegowskich nad Finladię nie wysyłał
O jakie dowody Ci chodzi, Kreska
Jeśli ktoś się nie czuje jak donosiciel, to niech się ujawni i poda pobudki, jakimi się kierował, kiedy zapraszał tą osobę na nasze forum i objaśniał jej kto jest kto

Spoiler:

W tej hodowli jest więcej polskich psów, nie tylko pies od Iwony.

Aga -2 , dowody na to ze jest to zla , nieuczciwa hodowla z postów Iwony nie wynikało nic poza tym do tego dodala ze jest producentem ze 100 psami i ze nie udalo jej sie wykupic psa, poproszona zostala o napisanie czegos wiecej....przeczytaj moje posty bo bez sensu n-ty raz sie powtarzac a sadzac o tym o czym informujesz w czesci "ukrytej" to nie przeczytalas dokladnie calej tresci tego watku
Dla przykladu ..fakt ze nie udalo jej sie wykupic psa moglo miec jakies inne podstawy a nie takie ze ktos jest zly
Osobiscie uwazam ze osoba, osoby...ktore zaprosily finke na nasze forum nie mozna nazwac donosicielami.
Przy okazji dopytam jako moderatora ...czy jakis post zostal usuniety z tego watku (pytam o finke) bo wnosze po wpisie Iwony ze cos czytala albo o czyms wie a czego my tu nie widzimy ?

pozdr

[Anirysova]

Użytkownik o niku Heidi napisał tylko dwa identyczne posty, z których jeden został zaakceptowany, a drugi skasowany, nie widzę nic innego.

[meggy]

Hello

I'm Heidi.
I'm sorry that I write in English.
I have to themselves to take part in this tragic debate.
Because apparently here is really a false text.

I bought a dog Iwona.
I asked for pictures of the dog and the dimensions of the dog.
I got these really long intervals.
There was always some obstacle to be described.
I thought the dimensions of what I was told.
My husband went to pick up the dog.
He met Iwona and when it was taken by Iwona the dog, played by
me and he wondered whether the dog actually weighs as much as they say.
When the boy came home, we took her weight, the weight of 8 kg less in
than what was reported in the message.
I sent a message immediately that how can this be a big difference in weight.

The boy had been growing slowly and the growth of all kinds of problems.
Now the boy is a year old and still lives in me.
He is 59 cm high and very low limb.

In Finland we usually show and breeding dogs have
at least 65-70 cm
I know that he does not grow much anymore, he is a undersized male.

For that matter / dispute of the growth came, and even though I am often sent her pictures and information he has started this kind of barking.

And now, I tell myself.
I have been breeding dogs for a long time. (15 years)
We go to a lot of shows about 40 pieces a year.
I have a lot of friends all over the world with whom I collaborate.

I actually bought the famous dogs and good kennels that
we have visited.

I do not have anything to hide, so everyone who wants to get to come to the village.

I wonder what the point would be to buy expensive dogs to Finland?
and sell them?
Only breeders in finland buy dogs from abroad, because normal people are afraid to buy abroad dogs.

To this end I will tell yet, that it is about a boy who wants to pictures so I can get right now, because this boy is our pet dog, because he never could take the show, and processing.

Just ask me directly if any of the case with you guys.

I also have friends in Poland, who have told me these horror stories about the forum because I thought of writing itself.

Regards

Heidi

Czy mógłby to ktos ładnie przetłumaczyc ?

[marieanne]

Bardzo proszę Gosiu. Niestety Heidi pisze trochę niegramatycznie, więc w niektórych miejscach wywnioskowywałam z kontekstu. No i żeby nie było, że trzymam czyjąś stronę - tłumaczę najdokładniej jak potrafię, kosztem polskiej gramatyki.

Witajcie

Jestem Heidi.
Przepraszam, że piszę po angielsku.
Muszę osobiście wziąć udział w tej okropnej dyskusji, ponieważ widzę tu nieprawdę.

Kupiłam psa od Iwony.
Prosiłam (przed zakupem jak rozumiem) o zdjęcia i wymiary psa.
Otrzymywałam je z bardzo długimi przerwami.
Zawsze była opisywana jakaś przeszkoda.
Myślałam, ze wymiary psa są takie, jakie (Iwona) mi podała.
Mój mąż pojechał odebrać psa.
Poznał Iwonę, a gdy dostał psa zaczął zastanawiać się, czy waży naprawdę tyle, ile ona mówiła.
Kiedy chłopiec przyjechał do domu zważyliśmy go i ważył 8kg mniej niż było powiedziane w wiadomości.
Natychmiast wysłałam wiadomość jak może być tak wielka różnica w wadze.

Chłopiec rósł wolno i miał wiele problemów w czasie wzrostu.
Teraz chłopiec ma rok i nadal mieszka ze mną.
Ma 59cm wzrostu i bardzo krótkie kończyny (tu niech mnie ktoś poprawi, jeśli źle zrozumiałam)

W Finlandii zazwyczaj wystawiamy i używamy do hodowli psy mające co najmniej 65-70cm.
Wiem, ze on nie urośnie więcej, jest małym samcem.

Z tego powodu powstała dyskusja o wzroście, ale nawet pomimo tego często wysyłam zdjęcia i informacje [size=50](o co chodzi z tym szczekaniem nie wiem)[/size]

A teraz trochę o mnie.
Hoduję psy od dawna (15lat)
Jeździmy na ok 40 wystaw rocznie.
Mam wielu przyjaciół na całym świecie, z którymi współpracuję.

Faktycznie kupiłam psy z dobrych hodowli, które odwiedzilismy.

Nie mam nic do ukrycia, każdy kto chce może przyjechać do mojej wioski.

Zastanawiam się, jaki cel byłby w kupowaniu do Finlandii drogich psów i odsprzedawaniu ich?
W Finlandii tylko hodowcy kupują psy z zagranicy, zwykli ludzie się tego boją.

Na koniec chcę powiedzieć, ze jeśli ktoś chciałby zdjęcia psa może je dostać w tym momencie, ponieważ jest on naszym petem, nigdy nie weźmie udziału w wystawie ani hodowli.

Tylko spytajcie bezpośrednio mnie.

Mam również przyjaciół w Polsce, którzy opowiedzieli mi te straszne historie o tym wątku na forum, wiec pomyślałam, że napiszę osobiście.

Pozdrowienia
Heidi

[Aga-2]

Aga -2 , dowody na to ze jest to zla , nieuczciwa hodowla z postów Iwony nie wynikało (...)

Ja na samym początku napisałam, że nie zdążyłam doczytać postów Iwony, zanim zostały wykasowane. Nie umiem się więc odnieść do jakości przekazu ostrzeżenia.
Jakiekolwiek by jednak ono nie było, osoby zainteresowane powinny się zaniepokoić, poszperać dalej, dotrzeć do informacji z własnych źródeł.
Zamiast zdobyć się na wysiłek, łatwiej zażądać podania wszystkiego na talerzu, pod nos, żeby potem zostać sędzią, czy sprawozdanie jest wiarygodne, czy nie.

Osobiscie uwazam ze osoba, osoby...ktore zaprosily finke na nasze forum nie mozna nazwac donosicielami.

Czy masz jakieś przesłanki, że było ich więcej
Ciekawa jestem czy "ta osoba, osoby..." sobie wyobrażała/y, że po przeczytaniu "plotek" na swój temat, Heidi uderzy się w pierś, przyzna do grzechu, przeprosi, poprosi o wybaczenie, i obieca, że już więcej nie będzie?
Czy może komuś przeszło przez myśl, że ona się może teraz mścić ze złości na psie Iwony?
Nie.... przecież "druga strona" ma swoje prawa

[marieanne]

Aga -2 , dowody na to ze jest to zla , nieuczciwa hodowla z postów Iwony nie wynikało (...)

Ja na samym początku napisałam, że nie zdążyłam doczytać postów Iwony, zanim zostały wykasowane. Nie umiem się więc odnieść do jakości przekazu ostrzeżenia.
Jakiekolwiek by jednak ono nie było, osoby zainteresowane powinny się zaniepokoić, poszperać dalej, dotrzeć do informacji z własnych źródeł.
Zamiast zdobyć się na wysiłek, łatwiej zażądać podania wszystkiego na talerzu, pod nos, żeby potem zostać sędzią, czy sprawozdanie jest wiarygodne, czy nie.

Osobiscie uwazam ze osoba, osoby...ktore zaprosily finke na nasze forum nie mozna nazwac donosicielami.

Czy masz jakieś przesłanki, że było ich więcej
Ciekawa jestem czy "ta osoba, osoby..." sobie wyobrażała/y, że po przeczytaniu "plotek" na swój temat, Heidi uderzy się w pierś, przyzna do grzechu, przeprosi, poprosi o wybaczenie, i obieca, że już więcej nie będzie?
Czy może komuś przeszło przez myśl, że ona się może teraz mścić ze złości na psie Iwony?
Nie.... przecież "druga strona" ma swoje prawa

Wiesz co, chyba trochę zbyt stronniczo do tego podchodzisz.
Czy widzisz w którymś z postów napisanych przez kreskę albo przeze mnie, abyśmy Iwonę (jak sama napisała) zgnoiły czy napadły? Bo mi się wydaje, że raczej próbowałyśmy się dowiedzieć, o co w całej sprawie chodzi - żeby również i sobie móc wyrobić jakiś pogląd na to wszystko (hipotetycznie [Iwona pisała, ze Heidi ma ponad 100 psów i nikt nie wie, co robi z psami, które nie spełniają jej oczekiwań] - może któraś z nas chciałaby wiedzieć, czy jedynym zarzutem jest prowadzenie hodowli kennelowej - bo np. nic nie ma przeciwko, by któryś ze szczeniaków w takiej hodowli mieszkał, ale jeśli coś wiecej tam się dzieje złego, to sytuacja robi się inna - mam nadzieję, ze w zrozumiały sposób piszę?). I to nie jest kwestia podjęcia wysiłku poszukania informacji o hodowczyni - Iwona tego posta napisała, więc chciałyśmy poznać jej doświadczenia (bo dla mnie osobiście ważniejsza jest opinia kogoś, kogo znam - choćby i tylko z forum - niż wiadomości, które mogę sobie wyszperać w googlach).
Wiele razy w wątkach wystawowych padała prośba o przepisanie stawki z katalogu - analogicznie do tego co mówisz, i tam można byłoby proszącemu odpowiedzieć - poszukaj sobie w internecie, wejdź w spis wystawców na stornie oddziału i sobie psy dopasuj. Fajnie by było? No chyba nie, wiec jeśli jakiś wątek zaczynamy, to nie odpowiadajmy półsłówkami, złością i odsyłaniem do wiadomości na priv.

I tak - druga strona również ma swoje prawa.
Ja np. bardzo bym chciała - gdyby jakaś krytyka mnie, moich psów i mojej hodowli pojawiła się na jakimś forum - by ktoś znajomy, kto o tym wie mi o tym powiedział. Totalnie abstrahując od tego, kto ma rację.

Tylko niestety w tym wątku stała się (jak dla mnie) bardzo niefajna rzecz. Iwona przez swoje dziwne odpowiedzi, obrażanie się i traktowanie nas tutaj jako co najmniej "niegodnych" informacji stała się po prostu mało wiarygodna. Gdyby nie Twoje wyjaśnienia - dla mnie nie byłaby kompletnie wiarygodna.
A szkoda, bo podejrzewam, że obie macie rację, że nie wszystko jest w porzadku...

[Aga-2]

Marieanne, Kreska, nie dziwcie się, że obie z Iwoną podchodzimy do sprawy bardzo emocjonalnie. Ja jeszcze z szoku po tym, co mnie spotkało, nie ochłonęłam. Jak muszę o tym pisać, czy mówić, to czuję że mi ciśnienie skacze.
Hodowca ma prawo odmówić sprzedaży psa na każdym etapie. Jak już pies trafi do piekła, to jest za późno. Możecie sobie wsadzić wszystkie umowy, gdzie chcecie.
Iwona mi napisała, że dostała zdjęcia swojego psa zastraszonego, że właścicielka pisała, że jest on potworem, że go nienawidzi. I wierzę jej teraz.
Nic złego tej osobie nie zrobiłam. Oddałam jej wszystkie pieniądze, z własną stratą, a byłam straszona Policją, ZK, FCI... Pisała do mnie w taki sposób, że jeszcze mnie w tej chwili ciarki przechodzą. Do mnie też pisała złe rzeczy o psie Iwony. Szalała. Pisała wyzwiska do wszystkich osób, o których się spodziewała, że mogły na nią do mnie donieść. Straciłam przyjaciół za granicą...
Czułam się zdeptana, zgnojona, jakby mnie wyjęli spod tramwaju. Nikt mnie jeszcze tak nie potraktował. Osoba, której na oczy nie widziałam
Za to, że jej napisałam, że nie sprzedam jej psa, bo jest dla mnie niewiarygodna. Grzecznie i rzeczowo. Po tym, jak ją na kłamstwie sama złapałam.
Ona jest dla mnie nieobliczalna.
Potrafi się pięknie sprzedać, ale spróbujcie się jej sprzeciwić.
I wierzcie mi, Iwona musiała się wykazać ogromną odwagą, żeby pisnąć przeciw niej słowo. Ja, mając u niej swojego psa bym się nie odważyła. Najzwyczajniej bym się bała, że psu zgotuje piekło.

[kreska]

o dziekuje za brakujacy post, sprawdzalam kilkakrotnie ten watek i go najwyrazniej przegapilam

Aga -2 , dowody na to ze jest to zla , nieuczciwa hodowla z postów Iwony nie wynikało (...)

Ja na samym początku napisałam, że nie zdążyłam doczytać postów Iwony, zanim zostały wykasowane. Nie umiem się więc odnieść do jakości przekazu ostrzeżenia.
Jakiekolwiek by jednak ono nie było, osoby zainteresowane powinny się zaniepokoić, poszperać dalej, dotrzeć do informacji z własnych źródeł.
Zamiast zdobyć się na wysiłek, łatwiej zażądać podania wszystkiego na talerzu, pod nos, żeby potem zostać sędzią, czy sprawozdanie jest wiarygodne, czy nie.

Osobiscie uwazam ze osoba, osoby...ktore zaprosily finke na nasze forum nie mozna nazwac donosicielami.

Czy masz jakieś przesłanki, że było ich więcej
Ciekawa jestem czy "ta osoba, osoby..." sobie wyobrażała/y, że po przeczytaniu "plotek" na swój temat, Heidi uderzy się w pierś, przyzna do grzechu, przeprosi, poprosi o wybaczenie, i obieca, że już więcej nie będzie?
Czy może komuś przeszło przez myśl, że ona się może teraz mścić ze złości na psie Iwony?
Nie.... przecież "druga strona" ma swoje prawa

Napisze tak w duzym skrócie...uważajcie na ..........(w miejsce kropek niech kazdy sobie wstawi swoje dane), sprzedalam/em jej szczeniaka, oszukala mnie, jest producentem ma ok. 100 psow, niestety nie udalo mi sie odkupic szczeniaka szczegoly na priv....
Kto chcialby zeby w ten sposob wygladaly ostrzeżenia ???bo ja nie i dlatego poprosilam o rozwiniecie, nie z lenistwa tylko z powodu formy- ploty!
Nie otrzymalam odpowiedzi tylko atak i lament....
Kazda ze stron ma swoje prawa niezależnie od tego , ktora ma racje a zazwyczaj prawda w takich sytuacjach lezy gdzies po srodku Musimy pamietac ze jedna i druga strona moze nie byc do konca szczera w swojej wersji
Jak mniemam panie ze soba korespondowaly i maja potwierdzenia swoich slow wiec latwo bedzie im wyjasnic ktora na ktorej sie mści. Jak dla mnie jest to naprawdę malo istotne juz w tym momencie bo swoja opinie i wiedze juz mam, naleze do osob ktore, nie spoczywaja na laurach i szukaja informacji...co nie oznacza ze jestem nie omylna w ocenie lub moge miec zlych informatorow
Nie mam przeslanek i nie mam dowodow na to kto zaprosił finke na nasze forum czy to byl ON/ONA/ONO/ONI ale uwazam ze postąpiono dobrze, tez chcialabym byc zaproszona w takiej sytuacji
Staram sie trzymac moich zasad wzgledem wszystkich niezależnie od tego czy ich znam lubie czy moze sa moimi wrogami.
pozdr

[panterka-23]

Żal mi to wszystko czytać ....proszę informatora o ujawnienie się - to się nazywa brak cywilnej odwagi !!!!

To co napisała Heidi to stek bzdur!! Psa kupowała w wieku 16 tygodni - zdjęcia w jego albumie były aktualne - znała wzrost i wagę psa - znała jego przodków ( od tego mamy rodowody tak ?)

Po zakupie psa nie mogłam się doprosić o wysłanie jakiegokolwiek zdjęcia mojego psa - słyszałam tylko jest OK kocham go jest wspaniały. Po bardzo długim czasie wysłała mi 2 zdjęcia wygiętego w pałąk wystraszonego psa a opisem, że jest potworem, że go nie chce że jest straszny, chory, że nie może chodzić , że ma za krótki kręgosłup ....i wiele wiele innych przeplatanych wyzwiskami i groźbami co do mojej osoby . Straszyła mnie wstawieniem zdjęć psa na Facebook i wysłaniem do Związku Kynologicznego - ja powiedziałam OK wstawiaj - wysyłaj. Zaproponowałam, że psa odkupię i nawet go sama odbiorę ( jest kilka hodowli, które były na bieżąco i wiedziały co przeżywam) Jednak, że nie ufałam tej osobie zażądałam dokumentacji medycznej - aby poszła do lekarza który spisze numer tatuażu uraz czipu podbije to swoją pieczątką z nazwiskiem i opisze stan psa i dlaczego jest jak go nazywała Heidi potworem. Po czym nastąpiła cisza......nie doczekałam się dokumentacji medycznej..... jedyne co ode mnie chciała to pieniądze
Po moich żądaniach sprawa przycichła - wyrzuciła mnie z facebook
W linku jest zdjęcie psa, który jest potworem, nie może chodzić , może tylko siedzieć, jest karłem i ma za krótki kręgosłup
Mam zapisane wszystkie wiadomości tej osoby - co opisywała o psie - jak mnie zastraszała itp....
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

[kreska]

I wierzcie mi, Iwona musiała się wykazać ogromną odwagą, żeby pisnąć przeciw niej słowo. Ja, mając u niej swojego psa bym się nie odważyła. Najzwyczajniej bym się bała, że psu zgotuje piekło.

Nie masz u niej psa to czego się boisz aby napisać oficjalnie na FB informacje i przestrzec innych hodowcow, jesli jest tak jak twierdzicie otrzymacie ogromne wsparcie i przysłużycie sie innym nieświadomym hodowca...

Marieanne, Kreska, nie dziwcie się, że obie z Iwoną podchodzimy do sprawy bardzo emocjonalnie. Ja jeszcze z szoku po tym, co mnie spotkało, nie ochłonęłam. Jak muszę o tym pisać, czy mówić, to czuję że mi ciśnienie skacze.

Ja rozumiem ze mozna podchodzic emocjonalnie ale nie rozumiem dlaczego mozna pisac o tak bolesnej sprawie na PW a nie oficjalnie i jeszcze atakowac osoby , ktore poprosily o publiczne wyjasnienie jesli Iwona uznala ze upublicznie historii mialo na celu jej zgnojenie to smiem twierdzic ze ma tendencje do przesadzania, byc moze nie tylko w tym
pozdr

[panterka-23]

Kreska - dlaczego tak czekałaś na post Heidi ? Wiedziałaś, że napisze? hmmmmmmmm.....

[Aga-2]

Napisze tak w duzym skrócie...uważajcie na ..........(w miejsce kropek niech kazdy sobie wstawi swoje dane), sprzedalam/em jej szczeniaka, oszukala mnie, jest producentem ma ok. 100 psow, niestety nie udalo mi sie odkupic szczeniaka szczegoly na priv....
Kto chcialby zeby w ten sposob wygladaly ostrzeżenia ???bo ja nie i dlatego poprosilam o rozwiniecie, nie z lenistwa tylko z powodu formy- ploty!

Piszesz, jak jest źle. Teraz napisz, jak miałoby brzmieć wiarygodne ostrzeżenie.

Staram sie trzymac moich zasad wzgledem wszystkich niezależnie od tego czy ich znam lubie czy moze sa moimi wrogami.pozdr

To weź jeszcze poprawkę na osoby niezrównoważone psychicznie i nieobliczalne. Ich nie da się sądzić ani traktować swoją miarą. W internecie nie wiesz nigdy z kim masz do czynienia. Dzieci przed tym ostrzegamy, a sami.... trzymamy zasady względem wszystkich takie same. I to jest błąd. Mój błąd również.

[marieanne]

Piszesz, jak jest źle. Teraz napisz, jak miałoby brzmieć wiarygodne ostrzeżenie.

Ty napisałaś normalnie, ostatni post Iwony również dla mnie jest jasny.
Nie można było tak od poczatku?

[Heidi]

I would like to write to Derek purchase.
I think this has gone into child's play.

In this way the dog in the sale, I took the name Jarek
berni, sold the puppies
I wrote to him a lot on Fb, he asked exactly my dogs, my home and me.
I told him everything.
I currently have 14 dogs.
Only breed Bernese Mountain Dogs and Golden Retrievers
I do not have 100 dogs. This is a ridiculous amount of

I had already agreed to trade with Jarek, paid the reservation fee and ordered the flight and paid for the flight.
It took a while ..
Fb wife Agatha asked a friend.
Began to ask about the dog amounts of her, I had too many dogs.
Began to cancel the trade ..
He told me not to sell dogs in homes rather than 4 dogs ..
This I understood.
Regretted when the husband had already made the deal.

Of course I get nervous about this .. Because the flight booking fee and the money had already been paid.
Started the debate, and then he paid for the flight and booking.

He had heard rumors which I had 100 dogs ..
I got to know the story of the inventor's name, he admitted that I have so many dogs, he was asked elsewhere in Finland.

For this reason, the rift.

I do not want any more to address this issue. I know for yourself what is true.
I hope that if you have any questions then just ask me or from someone who knows me.

This is disgusting and insulting the here and feel bad for me.

Whenever there is a dispute between two parties.

Heidi

[Aga-2]

Nie masz u niej psa to czego się boisz aby napisać oficjalnie na FB informacje i przestrzec innych hodowcow, jesli jest tak jak twierdzicie otrzymacie ogromne wsparcie i przysłużycie sie innym nieświadomym hodowca...

Nie napisałam i nie napiszę. Jakie ja mam dowody na......
Jeśli opiszę to, co dostałam od osób trzecich i zostanę poproszona o konkrety, to albo ich nie podam i zostanę pomówiona o plotki, albo jeśli podam, to osoby, od których je otrzymałam, będą mieć do mnie pretensje, jak to już miało miejsce.

Teraz wszyscy już wiedzą to, co wie Iwona i ja. Każdy może napisać ostrzeżenie na FB, jeśli tylko chce, a "jeśli jest tak jak twierdzimy otrzyma ogromne wsparcie.... " chachacha
Właśnie próbki tego "wsparcia" widzę tutaj.

Na szczęście niektórzy nie muszą mieć twardych dowodów naukowych i wolą na zimne dmuchać niż się poparzyć.
I tym osobom dziękuję za wiarę.

[Aga-2]

Piszesz, jak jest źle. Teraz napisz, jak miałoby brzmieć wiarygodne ostrzeżenie.

Ty napisałaś normalnie (...)

Dzięki. Nie wiem czy brzmiałam wiarygodnie. To tylko słowa, słowa, słowa.
Mnie też można posądzić o pomówienia i plotki.
Moja wiarygodność zdaje się zyskiwać tylko na tym, że nie wysłałam psa, który nie spełnił czyichś oczekiwań, więc "druga strona" nie może mieć do mnie żalu, czy pretensji.
I jeszcze nowy post z F. który się właśnie pojawił w mojej sprawie. W ogóle nie ma sprawy. Usłyszałam plotki, odmówiłam, oddałam kasę i jest w porzo Pełne zrozumienie "drugiej strony". Ooo, jestem wzruszona

[meggy]

A mnie sie ta cała sytuacja nie podoba i tyle. Nie moza osądzac kogos tylko po plotkach.
U nas tez nie wszyscy hodowcy sie "kochają"...... Tez sa hodowle z duza iloscia psow .....,
Iwona Twój pies na zdjeciu w linku nie wyglada na zastraszonego ,czy zle traktowanego -wręcz przeciwnie.
Heidi pisze(na forum) ze jest za mały i tylko z tym ma problem .
Nikt nie moze dac gwarancji ze ze szczeniaka wyrosnie champion :),kwestia tylko porozumienia sie ,co gdy pies nie spełni oczekiwan własciciela.
Myślę ze wiele nieporozumien ,moze wynikac z tłumaczenia...?

[panterka-23]

Czyli ja i Agata jesteśmy plotkarami ? Dziękuję za zaufanie