właśnie - śnieg ma jedną wadę - na psich stópkach robią się kulki śniegu, takie wielkie że Drix ma problem z postawieniem łap normalnie i swobodnym poruszaniem się - wziełam nożyczki i wyciełam sierść między poduszeczkami na psich łapkach ... Drix - Ćwok nie wpadnie na to że sam ma sobie je wygryźć Ozzik na razie nie ma takiego problemu - różowostópny jeszcze się nie 'opierzył'
Ja Kiarci też zawsze przycinałam włoski na łapkach przez zimą, żeby nie robiły się kulki. Pomogło Z Pandą jeszcze śnieżno kulkowych doznań nie mam :) ale wszystko przez nami
ja mojemu tez wycielam miedzy poduszeczkami i skrociłam te piora na łapach przednich i sie nic nie łapie jedynie na tych kikutach tylnich sa okropne... chyba znowu pobawie sie w fryzjera