
w piątek woda z płynem do naczyń i cytryną ładnie zmyła 'psiego Diora' (smród był taki że musiałam na wdechu podchodzić) - ale skurczybyk znów dziś się 'wypachnił' - dziś to na 100% ludzkie g***o - szorowanie i płukanie - i trochę jeszcze capi

Dwa Berny razem wzięte tyle razy nie zaliczyły 'perfumowania' jak jeden Landek przez ostatni tydzień

Czym najlepiej usuwać i co zmienić (poza prowadzeniem psa wyłącznie na uwięzi) żeby się sytuacje nie powtarzały
