saganka2 napisał(a):Szczerze - przez 10 lat nigdy nie suszyłam Bruna.. Fakt, ze przez wiekszość życia miał kiepskie futro.. Zwykle robiłam tak, że wieczorem kapałam, dobrze wycierałam, a rano był suchy.. Tylko, że on miał futro pokastracyjne, tarczycowe i po innych problemach, nie takie obfite jak u zdrowego psa.
Powrót do - Wszystko o groomingu, kąpieli i linieniu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość