Ja popełniam 'bezeceństwo' o nazwie - trymer hakowy.
Generalnie raczej nie używa się tego gażetu do pielęgnacji bernów, bo poza bardzo dokładnym usunięciem podszerstka lekko podcina on włos okrywowy. Pierwszy raz popełniłam to przestępstwo bezwiednie (myślałam, że tylko usunie podszerstek, nie wiedziałam że również tnie) ale okazało się to strzałem w dziesiątkę latem.
Całkowitemu goleniu jestem zdecydowanie przeciwna z przyczyn przytoczonych przez kilka osób powyżej (m.inn. naturalna izolacja przed skrajnymi warunkami atmosferycznymi, w tym termoizolacja w dni gorące - znam przypadek ogolonej suni berna, która dostała porażenia słonecznego) ale skrócenie trymerem jak najbardziej polecam (osobom którym nie zależy na efektownej szacie wystawowej pupila)
