Strona 1 z 4

Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-03-11, 16:19
przez Szam
Jak linieja Wasze samce (suki to wiem, caly czas :) Hummer w zeszlym roku w wieku 10-12 mies. wylysial do zera, lacznie z wlosem okrywowym. Teraz znowu zaczyna sie sypac, ale na razie podszerstek... Jak linija samce? Do zera czy tylko podszerstek? Bo jak sobie pomysle, ze wlasnie sezon wystawowy a on lysy to az mi sie cos robi :evil:

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-03-11, 16:27
przez Anirysova
Psy wymieniają w całości tylko sierść szczenięcą i potem młodzieńczą, jeśli ma już dorosłą to powinien stracić tylko podszerstek :-)

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-03-11, 16:34
przez Szam
A w jakim wieku wymieniaja mlodziencza?

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-03-11, 16:40
przez Anirysova
No własnie nie pamiętam, ale chyba tak od 10 do 15 m-cy, no ale jeśli ci w tamtym roku cały wyłysiał, to w tym powinnaś mieć spokój.
U nas każdy pies linieje w innym czasie :-?

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-03-11, 18:14
przez Cefreud
moj gubi podszerstek ale nigdy z ogona.Dlatego jestem ciekawa jak będzie wyglądał jutro :roll:
Na wystawie widziałam psy z łysym ogonem, więc zastanawiam się czy to kwestia wyczesania czy niektóre typy tak mają :roll:

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-03-14, 11:17
przez Dag
Myślę, że niektóre typy po prostu tak mają. Mój ma w tym roku 4 lata, linieje regularnie na wiosnę w taki sam sposób: nagle robi się brązowy, kłaki wychodzą garściami, nawet same - wystarczy, że się otrzepie, a całe kępki wypadają na podłogę - a potem robi się piękny, czarno błyszczący.
Ale ogon zawsze jest puszysty, nigdy nie wyłysiał.

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-03-14, 20:49
przez Apcik
mój też wszedł w okres linienia :roll:
własnie zakończyłam pólotorej godzinne pastwienie sie nad nim :-> ale sadzac po wychodzacej sierści jeszce ze 2 godz można było by sie męczyć... tylko moja reka by już chyba spuchła...
ale ogon jak na niego to piękny :lol:

gdzieś mam zdjęcie ilości wyczesanego podszerstka ;-)

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 19:53
przez dorciaj
Dag napisał(a):nagle robi się brązowy

Co to znaczy?

Ja mam teraz taki kłopot z Fitem. Linieje (ale nie jakoś przeraźliwie), natomiast na grzbiecie końcówki włosa (chyba okrywowego) zrobiły mu się rdzawo-brązowe. Myślałam, że to może od furminatora. Ktoś mi podpowiadał, że może też być od słońca.
Co o tym sądzicie?

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 20:20
przez Anna Rozalska
Mnie dwoćh wetów powiedziało, że brązowy nalot powstaje od karmy. Od słońca i marchewki też nie bo większosć
naszych psów miałaby takie naloty. Osobiście parę razy na wystawach widziałam brązowe berny i efektownie nie wygladały.

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 20:27
przez Szam
Część lini bernenczykow jest taka brazowa :-/ A jak z brazowieniem u ojca i u matki??

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 20:34
przez Anna Rozalska
U matki na pewno nie bo Lamia jest przyrodnią siostrą Fita i zarówno matka i wszystkie siostry nalotu nie mają.

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 21:22
przez dorciaj
Ojca nie widziałam na żywo, ale na zdjęciach nic takiego nie zauważyłam.
Wygląda to tak:
Obrazek

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 21:29
przez Mr. Frodo
Mój Frodo ostatnio też zbrązowiał, i zaczęłam się martwić bo nigdy wcześniej nie miał takiego brązowego nalotu, kupiłam mu szampon do czerni - po pierwszym myciu powalalących efektów nie było, za to codziennie wyczesuję tonę kłaków ;-) z nadzieją, że brązowe również :-/

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 21:45
przez Anuta
W czasie linienia wypadają martwe włosy. Zwykle to one są brązowawe i bez polysku.
Trzeba je cierpliwie wyczesywać, a nowe będą czarne i świecące.
Czy Fito już liniał, czy to teraz gubi szczenięcą sierść? Można podawać DOLFOS oraz B plus E with Zinc i Selenium (Vetzyme), a przed wystawą wykąpać szamponem do czarnej sierści (wydobywa czerń).

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 21:56
przez Daria + Chila i Luna
znam psa gustwa z opola ktory taki nalot ma od zawsze i nic go nie zmienia :)

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 22:00
przez dorciaj
No teraz linieje - ale nie jakoś okrutnie. Jak wyczesuję to sporo wychodzi podszerstka. Ale jakoś nie zauważyłam, żeby tego nalotu było mniej. Pani Aniu być może faktycznie sa to martwe włosy bo te brązowo-rude końcówki są jakby porozdwajane (takie matowe).

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 22:04
przez Mr. Frodo
Mój Frodo ma 2 lata po raz pierwszy zbrązowaiał, kupiłam mu olej Omegan na śierść oraz algi w proszku za którymi nie przepada z firmy Kobers :-/ . Mam nadzieję , że niebawem odzyzka swoją czarną lśniącą sierść

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 22:53
przez meggy
U nas Adelka przed lnieniem ma brązowy nalot po porządnym kilkakrotnym wyczesaniu martwy włos wychodzi i szata pozostaje czarna -brązowy nalot pokazuje się u nas ok 2-3 tyg przed własciwym lnieniem :)
Demon teraz też ma teraz brązowe kępki które powoli zaczynają wyłazić.

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 23:07
przez Daria + Chila i Luna
hmmm ja u mojich nigdy nie mialam raczej szary podszerstek maja :-/ matowy grafitowy jedynie brązowe naloty na uszach sie robia(luna jeszcze siersc szczenieca) a chilka juz z tych brazow chyba wyrosła:)

wiec jak widze watek nie dotyczy chyba jedynie samców ;-)

Re: Linienie...u samca...

PostNapisane: 2009-05-29, 23:07
przez Kaja z Sabą
Saba też przed linieniem robi się "brazowa" ;-)