A to świecące to Ci się nie podoba, bo wydaje mi się, że to się właśnie tworzy ten właściwy, cudny, berneński włosek (u naszych dziewczynek ok.5-6 m-cy). Potem jeszcze jeden kryzysik przed pierwszą cieczką, kiedy sierść może być bardziej matowa (nasza Belinka właśnie tego doświadcza - 9 i pół miesiąca). Można podawać preparaty np. olej lniany, z wątroby dorsza ...

i czesać regularnie. Tak ogólnie to nie jest problem