Strona 1 z 1

suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-05, 14:47
przez kerovynn
Czy ktoś używa/ł suchego szamponu?
Eśka była tylko raz kąpana ( zalecenie weta). Ja nie mam wanny w łazience, a poza tym za szczonka to ona wybitnie wody nie lubiła więc nie chciałam jej stresować bez potrzeby. Jak jest brudna po spacerach to wystarczy nam miska z wodą, myjka i suchy ręcznik. Esia fiołkami nie pachnie ;-) , ale też nie śmierdzi :mrgreen: . Po prostu ma psi zapach. Mnie to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie :-D , ale tak sobie pomyślałam, że może by ją jednak wypadało wykąpać :?: Przy braku wanny i wielkiej psicy nieprzyzwyczajonej do pluskania szampon suchy byłby jakąs alternatywą.
Co o tym myślicie?

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-05, 17:16
przez Wydra
My kupiliśmy suchy coby choć trochę zawsze krawat wyprać,lecz mi się wydaje on do niczego :-( My psów nie kąpiemy od października do marca,powód bardzo prozaiczny ;-) brak wanny.na dzień dzisiejszy dobrym rozwiązaniem jest wyprać psa w śniegu(a tego mamy ci dostatek)Dobrze nacieram na spacerze śniegiem a w domu spryskam odżywką, (z zapachem) porządnie wyszczotkuję i futro jest jak nowe ;-) :mrgreen:

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-05, 20:14
przez kerovynn
W śniegu już ją parę razy "prałam" :-D . Ona generalnie jest czysta, sierść lśniąca, tylko ma psi zapach który pozostaje na kanapie, na fotelu itd... mnie to w ogóle nie przeszkadza, ja ten zapach bardzo lubię, domownicy przyzwyczajeni, ale czasem ktoś nas odwiedza a niektórzy mają wybitnie wrażliwe nosy i zastanawiam się nad czymś co by tę psią woń zneutralizowało :roll:

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-05, 20:18
przez Drixon
Aniu na 'psi zapach' dobrze działają preparaty z yuccą

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-05, 20:58
przez Wydra
Drixon napisał(a):Aniu na 'psi zapach' dobrze działają preparaty z yuccą

to może być całkiem ciekawe,dzięki Aniu zaraz to wypróbuję :lol:

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-05, 21:09
przez Apcik
my mamy suchy szampon ale uzywam go tylko do krawatu :-P po 'wypraniu' nim ciemnego futra mimo pozadnego wyczesania prze 2-3 dni jest siwe :-P

Do brodzika Eske i jest... ja tak piore Cezarego przed swietami :lol:

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-06, 22:34
przez kerovynn
W brodziku już kąpiel była - ta nakazana przez weta, lecznicza . Masakra... Esia nie przyzwyczajona, usiłowała uciec, mąż ją trzymał ale i tak wszystko zalane, ubrania mokre a psica tydzień patrzyła na mnie z takim wyrzutem że do dziś mi głupio :shock:
Ja wiem ,że psa trzeba uczyć i przyzwyczajając stopniowo, ale jak juz pisałam ona za szczonka wody nie lubiła, więc nie chciałam jej stresować a ta przymusowa kąpiel przyszła nagle i musiała być "już natychmiast". Może poczekam do cieplej wiosny i spróbuję na dworze. Najwyżej goście nie będą mnie odwiedzać :mrgreen: :mrgreen:
i będę miała jeszcze więcej czasu na szydełko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-06, 22:41
przez Apcik
a drzwiczki do kabiny macie czy prysznic otwarty :?: ja wciskam psa do brodzika, potem siebie :lol: i zamykam drzwi :roll: co prawda ciasno ale psiana nie ma swobody ruchu to prosciej ja wymyc ;-) pomijam ze moje nogi i brzuch wygladaja jakbym sie meskich sterydow najaddla :roll: :lol:na plecach prze tydzien odbity mam kran :lol: ale psina wmiare czysta :-P

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-08, 23:31
przez annasm
Hi hi ja po takiej kąpieli to bym już nie miała kabiny! :-P

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-08, 23:50
przez Marszal
annasm napisał(a):Hi hi ja po takiej kąpieli to bym już nie miała kabiny! :-P


Aniu, o tym samym pomyślałam :mrgreen:

Re: suchy szampon

PostNapisane: 2010-02-08, 23:54
przez kruszon