Lusi dziś miała zdejmowane szwy zewnętrzne, wew. jeszcze zostały 3 szt. do rozpuszczenia we właściwym czasie. Dlatego przez okres ok 2-3 tygodnie niewskazane bieganie i skoki ale to dla niej nierealne, zresztą jak chyba dla każdego entla... Mała jest wesoła, mam nadzieję, że już jej nic nie boli. Jej zachowanie nie odbiega od tego sprzed wypadku............dzięki Bogu-martwiliśmy się okropnie.
Schudła nam bardzo waży tylko 14 kg, szkielet i kości... Ale od jutra małymi kroczkami wracamy do normalnej diety (jest na Royalu). Myślę, że już na święta będzie mogła sobie pofolgować.
Jesteśmy strasznie szczęśliwi, że wraca do zdrowia, nie odstępuje mnie na krok wszędzie podąża za domownikami przez to w ogóle nie śpi.
Kiedy wychodzi na spacery to tylko szuka dodatkowego pożywienia- odkurzacz trawników
W związku z tym zmusiła nas do kupna kagańca i tu chyba zdam się na Wasze doświadzczenie, bo w tym temacie jestem zielona. Jedynie na podstawie info z netu ustaliłam, że np. materiałowy zły, nie daje psu możliwości
swobodnego oddychania, metalowy to wróg samochodów i ludzkich kolan, fizjologiczny - piszą , że NAj, ale wygląda na szalenie ciężki a może skórzany

POMOCY, please