Appenzeller sennenhund

Wszystko na temat hodowli oraz dyskusje na temat ras.

Moderator: annasm

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez asia78 » 2008-09-02, 09:00

Mam pytanie, czy Lando i Argon podgryzali nogi?
Mamy taki problem z Amandą. Choć jest już lepiej niż było,
to chętnie posłucham jakiś rad jak jej tego oduczyć.
Dzisiaj rano byłyśmy na spacerku, wzięłam piłeczkę, jak ją pogoniła, to ją chwaliłam, jak wzięła do pyska i przyniosła, to smaczek. Za którymś razem załapała, że smaczek jest za piłeczkę. To jakiś postęp.
Za jedzenie zrobi wszystko. Jak jest głodna (a jest non stop) to gdzie nie spojrzę, pójdę, natykam się na nią w pozycji siad, którą najlepiej potrafi. Cwana bestja :mrgreen:
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez santa » 2008-09-02, 10:10

Asia co prawda moja mala to nie apek, no ale kuzynka :mrgreen: i miala taki sam nawyk podgryzania (i to dosc mocny). Jedna z "teorii" tlumaczy to zachowanie instynktem - psy w taki sam sposob podgryzaja zaganiane owce. Pewnie cos w tym jest, ale po czesci to zwykla szczenieca zabawa. Na pocieszenie dodam, ze Santa calkowice z tego wyrosla, tak samo jak z gryzienia rak podczas zabawy. My robilismy tak, ze jak gryzla, mowilo sie ostro NIE i gdy podgryzala nogi odstawialo pieska, odchodzilo i nie zwracalo uwagi na nia, albo przerywalo zabawe i rowniez ignorowalo. Jezeli chodzi jeszcze o gryzienie rak to moza rowniez w takiej sytuacji, kiedy sunia otwiera pyszczek aby nas zlapac, wlozyc szybko palec wskazujacy do gardla, oczywiscie nie za gleboko, ale na tyle aby spowodowalo to nieprzyjemne uczucie i dyskomfort.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez asia78 » 2008-09-02, 10:22

No to mnie pocieszyłaś.
Robimy tak jak piszesz, NIE i ignorowanie. Ale widzę, że ona tego nie załapała. Często zdaża się, że wtedy na nas szczeka i za chwilę znowu chce łapać za nogi.
Może próbuje awansować w hierarchi stada? Tak podejrzewam.
Mamy problem głównie z córeczkami, jak bawią się z Amandą, to ona łatwiej wpada w swój szał gryzienia.
Dziewczynki wtedy płaczą, mówią, że nie chciały takiego psa, który gryzie itd.
Za chwile znowu się bawią i jest ok. do czasu i tak w kółko.
:-/
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez santa » 2008-09-02, 10:34

oduczanie takiego zachowania na pewno troche potrwa, ale trzeba byc bezwzglednie konsekwentnym, za kazdym razem - gryzienie = koniec zabawy, ignorowanie. Psy na pewno o wiele latwiej nauczyc pozytywnego zachowania, za ktore czeka je przysmaczek, ale nie poddawajcie sie. Sunia przy probach ignrowania na poczatku pewnie ze zdwojona sila bedzie probowala zwrocic wasza uwage, dlatego tez pewnie zaczyna szczekac, nie podoba jej sie, ze odchodzicie i ja zostawiacie. Po prostu potrzeba czasu, Amanda to jeszcze niemowlak, musi sie wiec jeszcze wielu rzeczy nauczyc, no i na pewno tez tego co napisalas - jaka jest hierarchia w waszym stadzie.
Ignorowanie przynosi efekty chociaz ciezko bylo mi w to uwierzyc na poczatku, poza tym to wcale nie jest latwe. Podam ci na przykladzie powitania jak ktos wraca do domu. Ja nie umialam byc konsekwentna w efekcie czego, jak wracam do domu Santa skacze na mnie i odtwarza taniec radosci, natomiast moja mama, systematycznie ja ignorowala i czekala az mala bedzie spokoja. Teraz przynioslo to efekty, kiedy moja mama wraca do domu, Santa jest spokojna i ladnie czeka, az mama ja poglaszcze.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez asia78 » 2008-09-02, 10:59

Tak Amanda to jeszcze niemowlak, choć muszę przyznać , że szybko rośnie.
Teraz waży już 9 kg i wciąż chodzi głodna. Przez ostatni tydzień przybrała 0,5 kg. Wet mówi, że to w normie i wygląda dorodnie, ale może jednak za mało dostaje jedzonka?
Nie chciałabym jej przekarmiać żeby nie obciążać stawów, ale jak widzę, że w 10 sekund pożera swój posiłek, to już nie wiem.
Za tydzień mamy 3 szczepienie zobaczymy ile przybierze.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez santa » 2008-09-02, 20:00

Asia ale z tego co kojarze to karmisz ja sucha karma, tak? To mysle, ze jednak najlepiej podawac tyle ile jest zaznaczone. Santa jako szczeniak byla dosyc wybredna, natomiast od jakiegos czasu, jest tak jak twoja Amanda ciagle glodna!! dajemy jej tyle ile jest wyznaczone, natomiast oprocz tego dostaje czasem a to kubeczek po jogurcie, a to ciasteczko na zeby itp. ale nie mozna spokojnie wejsc do kuchni bo zaraz leci i strasznie sie prosi.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez Agnieszka » 2008-09-02, 20:34

Zarówno appek jak i entliczek są dość żywiołowe i dlatego nalezy im dawac więcej karmy , a nizeli przewiduje to producent . Wiem to dokładnie z własnego doswiadczenia (pomimo że karmie royalem z klubu).Inaczej stale będą głodne . A o stawy Asiu nie musisz się martwić appek to nie duzy szwajcar , u którego przede wszystkim zwraca sie uwage na stawy .
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez asia78 » 2008-09-04, 11:03

Dzięki Agnieszko, że się odezwałaś, chociaż jesteś zajęta maluchami ;-)
Powiedz mi ile powinien Apek przybierać np tygodniowo?
Berneńczyki 1 kg jak czytałam.
Amanda naprawde nieźle wygląda, tak mi sie zdaje. Może w końcu jutro uda mi się wstawić jakieś zdjęcia, to sami ocenicie.
A tak w ogóle, to ostatnie 2 dni były dla mnie przełomowe. Czuję, że naprawdę złapałyśmy ze sobą kontakt.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez Agnieszka » 2008-09-04, 22:18

Asiu nie potrafie odpowiedzieć ile tygodniowo powinien przybierać mały appek . Wzrost wagi zależy od rodzaju podawanej karmy , czy pozwalamy maluchowi biegać czynnie czy raczej go uspokajamy itp . Trzeba bacznie obserwowac malucha .Jezeli widzimy ze jest wesoły, żwawy , pełen chęci do zabawy i nie drapie stale w miske to jest ok. ;-)
A oto fotka zadowolonych appenzellerków :-D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez santa » 2008-09-05, 17:36

sliczne, slodkie mordki :mrgreen:
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez marcinek » 2008-09-06, 23:39

Witam. Naszemu Buczerowi dajemy suchą karme do miski dwa razy dziennie , ale on podwójną porcje zjada dopiero wieczorem . Po prostu je jeden raz dziennie z własnej woli. Waży 21 kg i ma już 16 msc. Co o tym sądzicie?
marcinek
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-08, 12:01

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez asia78 » 2008-09-08, 09:14

Ja tylko dorzucę, że nasza Amanda wczoraj ważyła 9,8 kg a ma 12 tyg. :!: :shock:
Weterynarz powiedziała, żeby nie ograniczać jej z tego powodu karmy, bo nie wygląda na spasioną.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez Segovia » 2008-09-08, 09:38

[quote="Agnieszka"]Asiu nie potrafie odpowiedzieć ile tygodniowo powinien przybierać mały appek . Wzrost wagi zależy od rodzaju podawanej karmy , czy pozwalamy maluchowi biegać czynnie czy raczej go uspokajamy itp . Trzeba bacznie obserwowac malucha .Jezeli widzimy ze jest wesoły, żwawy , pełen chęci do zabawy i nie drapie stale w miske to jest ok. ;-)
A oto fotka zadowolonych appenzellerków :-D

Witam serdecznie Pani Agnieszko :) a także wszystkich właścicieli appków:)
Za trzy tygodnie zabieramy do nowego domu nasza sunię. Oczywiście rodzi się duzo pytań w zwiazku z tym wydarzeniem:) Bardzo chętnie wysłucham Waszych rad i doświadczeń z małymi appenzellerkami. Przede wszystkim interesuje mnie jak wygladały Wasze pierwsze tygodnie ze szczeniakiem ?:) czekam z niecierpliwościa na odpowedzi:)
Pozdrawiam
Seg
Avatar użytkownika
Segovia
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-22, 13:28
Lokalizacja: okolice Poznania
psy: Appenzeller Tosca

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez przybylaj » 2008-09-08, 17:23

Przeczytaj kilka postów wcześniej. Napisałem nasze doświadczenia z Lando: przyjazd i pierwsze chwile w naszym domu. Może się przydać. Oczywiście chętnie udzielam odpowiedzi na pytania.
Avatar użytkownika
przybylaj
 
Posty: 39
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-29, 18:29
Lokalizacja: Szczecin
psy: Lando - Jontek z Wojtatówki

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez Segovia » 2008-09-09, 08:47

przybylaj napisał(a):Przeczytaj kilka postów wcześniej. Napisałem nasze doświadczenia z Lando: przyjazd i pierwsze chwile w naszym domu. Może się przydać. Oczywiście chętnie udzielam odpowiedzi na pytania.



Dziękuję za odpowiedź... Znalazłam post o drodze Lando do domu :), niestety nie udało się odnaleźć wrażeń z pierwszych dni. [i] Najbardziej niepokoi mnie czy damy radę zaopiekować się naszą sunią należycie? Jak godzicie pracę z opieką nad pieskiem?? I jak przebiegało to w pierwszych tygodniach?? :roll: Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Segovia
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-22, 13:28
Lokalizacja: okolice Poznania
psy: Appenzeller Tosca

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez przybylaj » 2008-09-09, 10:10

Polecam literaturę. Tam na pewno znajdziesz wiele wskazówek jak opiekować się szczeniakiem. Jedyna droga do sukcesu to konsekwencja i wyrozumiałość. Konsekwencja dotyczy nauki psa posłuszeństwa, zachowań i czystości. Wyrozumiałość za to, że nie rozumie tego co od niego chcesz. Początki są trudne. Wprawdzie Lando nie sprawiał nam kłopotów w nocy (nie piszczał, tylko grzecznie spał obok naszego łóżka), ale jeśli chodzi o wychodzenie to co pół godzinki siusiu tj. po jedzeniu, po drzemce i po zabawie - zawsze i natychmiast. I tak jakiś tydzień. Dzięki temu szybko nauczył się, że dom to nie miejsce do sikania (choć wpadki będą się zdarzały). Temat pozostawiania psa w domu samego to osobna historia. No więc początkowo był to dramat. Pies absolutnie nie chciał zostać sam. Płacz, piski i szczekanie na przemian. Niestety do pracy trzeba było iść. Co robić? Przyjęliśmy metodę wyczytaną w książkach: 15 minut przed wyjściem CAŁKOWITA ignorancja psa, nawet kontaktu wzrokowego czy głosem. Tuż przed wyjściem włączenie radia z przyjemną muzyczką klasyczną, ulubiona zabawka i trochę suchej karmy do legowiska i budki (Lando ma taką piankową budkę). Zero rozmowy i wyjście.Nie rozmawiamy i nie głaszczemy psa!!! Na początku krótko na kilka minut, później dłużej do pół godziny, następnie czas wydłużamy dostosowując do konieczności. Wydaje się, że tydzień powinien wystarczyć. Pies nie ma poczucia czasu, więc czy przebywa sam 1 godzinę, czy pięć nie ma to różnicy, powinien wtedy spać. Gorzej z potrzebami, ale skoro wytrzyma całą noc, to wytrzyma też w dzień. Powrót planujemy najlepiej w sytuacji, gdy pies jest spokojny ( nie słychać pisków i szczekania). I znowu kardynalna zasada, po wejściu do domu przez kilka minut nie reagujemy na psa, żadnych powitań, spokojnie go ignorujemy, a przede wszystkim nie nagradzamy za to, że był cicho. Pies powinien utrwalić sobie zasady: my wychodzimy kiedy sobie chcemy a on pilnuje domu oraz to, że wyjście jest przyjemne (smakołyki, zabawka) a powrót taki sobie., nic się nie dzieje. Wtedy jest szansa, że nie będzie tęsknił. Ale tak gwoli ścisłości my staramy się aby Lando nie był dłużej sam w domu jak 4-5 godzin. To tyle i pozdrawiam.
Avatar użytkownika
przybylaj
 
Posty: 39
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-29, 18:29
Lokalizacja: Szczecin
psy: Lando - Jontek z Wojtatówki

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez Segovia » 2008-09-09, 10:47

[quote="przybylaj"]Polecam literaturę. Tam na pewno znajdziesz wiele wskazówek jak opiekować się szczeniakiem. Jedyna droga do sukcesu.....

Liczę na to, że konsekwencja będzie kluczem do sukcesu:) Dzięki za wyczerpujący opis. Pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
Segovia
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-22, 13:28
Lokalizacja: okolice Poznania
psy: Appenzeller Tosca

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez Oli i Appek » 2008-09-21, 15:23

asia78 napisał(a):Ja tylko dorzucę, że nasza Amanda wczoraj ważyła 9,8 kg a ma 12 tyg. :!: :shock:
Weterynarz powiedziała, żeby nie ograniczać jej z tego powodu karmy, bo nie wygląda na spasioną.


Witam!
Argon ma 5,5msc a wazy 18kg!
Pierwsze zeby mu juz wypadly!!
Tak to jest zdrowy i ma (nareszcie) apetyt na kuleczki!!! :lol: :mrgreen:
Pozdrowienia
Avatar użytkownika
Oli i Appek
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-15, 15:00
Lokalizacja: Wieden
psy: Argon (Appek) vel Dream ŠŤASTNÁ BERJANKA

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez asia78 » 2008-09-24, 09:54

W końcu udało mi się zgrać zdjęcia Amandy.
Zapraszam do naszej galerii.
Obrazek
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: appenzeller sennenchund

Postprzez Agnieszka » 2008-09-30, 08:37

Obrazek
Moja Juczka w wieku 12 mies.a wydaje się ,że tak niedawno przyszła na świat...
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Appenzeller i Entlebucher

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron