Appenzeller sennenhund

Wszystko na temat hodowli oraz dyskusje na temat ras.

Moderator: annasm

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Mateusz_:) » 2011-10-10, 20:30

Witam :)

mamy pytanie czy braciszek u weterynarza tez jest taki niegrzeczny ? :) jak nasz Alwi

pozdrawiamy braciszka :) z rodzina :)
Mateusz_:)
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-06, 21:28
psy: ALWARO

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Agnieszka » 2011-10-11, 21:13

Wspólna fotka przyjaciół -appenzellera i suni entlebucherki .Oczywiście moja Pumisia z Al Capone.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Mateusz_:) » 2011-10-12, 18:50

Slicznie razem odpoczywaja ciekawe czy nasz Alwi bedzie taki jak tatus Alus :) po tygodniu w domku zrobil juz duze postepy :) pozdrawiamy z Alwim Państwa i wszystkie pieski :)
Mateusz_:)
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-06, 21:28
psy: ALWARO

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Czela » 2011-10-12, 20:35

Mateusz wybieraj weta, ktory ma podejscie do psiakow i sie nie spieszy.
Appenzeller ma doskonala pamiec, gdy sie raz zrazi, to nastepne wizyty bez kaganca
sie nie odbeda. Stawiaj wymagania z umiarem, a osiagniesz cel. Apki kochaja wlascicieli
bezgranicznie, do obcych podchodza z dystansem.
Powodzenia i zadowolenia z Alwaro. :-)
Avatar użytkownika
Czela
 
Posty: 582
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-07-11, 14:28
psy: Irko* Appek, Bolto*, Bero* i Falk* (BPP)Rubin Land

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Sierra » 2011-10-12, 22:40

Mateusz_:) Harley generalnie był super grzeczny wobec weterynarzy z zaprzyjaźnionej kliniki, do czasu... ;) Niestety przy czipowaniu była bardzo nerwowa atmosfera w klinice, co udzieliło się wetce, i w atmosferze wszechobecnego pośpiechu została ona ugryziona. Dwa razy. Nie na żarty.

Generalnie sytuacja była nieprzyjemna, bo mocno Harrego socjalizujemy (z ludźmi, psami, kotami a nawet końmi) a tu bach! Tyle roboty na nic. Oczywiście pani weterynarz zrobiła mi wykład na temat zachowania się mojego szczeniaka, że jest niedopuszczalne, karygodne etc etc. Więc odpowiedziałam jej grzecznie, co myślę o takim pośpiechu i naciskach, zwłaszcza zdenerwowanego i pewnie przestraszonego szczeniaka. I czego to jest oznaką, a jest oznaką niekompetencji i prawdopodobnie właśnie zmarnowała miesiąc mojej ciężkiej pracy.

Na szczęście doszłyśmy do porozumienia i przy następnych wizytach, poświęcała nam sporo uwagi. Kolejne szczepienia, a także konsultacja kulawizny, jak i w dwie wizyty widmo (bez powodu, ot spacerem do kliniki i macanie w ramach "naprawiania relacji") rozwiązały sprawę. Nawet jak wypadła nam nieplanowana wizyta u weterynarza podczas pobytu nad morzem (złapał kleszcza pomimo zakroplenia) dał się spokojnie zbadać, wyjąć sobie intruza z ucha oraz ponownie zakroplić. Zachwycony nie był (patrz. ogon) ale zachowywał się jak na "szczeniaka na medal" przystało :)

Zresztą z samochodem było podobnie. Teraz się zakumplowali i polubili, choć początki były baardzo trudne. Cóż, widać taki urok Appenzellerów ;-)
Obrazek
Avatar użytkownika
Sierra
 
Posty: 247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-06-06, 17:13
Lokalizacja: Warszawa i okolice
psy: Harley

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez dosjaa » 2011-10-13, 09:28

Jaki on śliczny....
Avatar użytkownika
dosjaa
 
Posty: 498
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-23, 19:09
Lokalizacja: Warszawa
psy: TABS - entlebucher

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Agnieszka » 2011-10-13, 13:57

Dostałam dzisiaj zdjęcia Bazyla i Fuszki Czandoria.Niedawno były takie małe, a teraz już takie dorosłe:)

obrazek
Obrazek został zmniejszony.


obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Mateusz_:) » 2011-10-13, 18:52

mały Alwi :)

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Mateusz_:)
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-06, 21:28
psy: ALWARO

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Agnieszka » 2011-10-13, 19:09

Ach te spojrzenie :-)
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Mateusz_:) » 2011-10-13, 19:43

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Mateusz_:)
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-06, 21:28
psy: ALWARO

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez asia78 » 2011-10-13, 20:29

I niech mi ktoś powie że Apki nie są śliczne :)
My mamy panią weterynarz tą samą od szczeniaka, która doskonale zna Amę i Amanda ją pamięta i niema problemu. Ostatnio w poczekalni inna wetka chciała się z Amą zaprzyjaźnić. Robiła wszystko co podziałało by na innego psa (podawanie smakołyków bokiem, bez patrzenia na Amę itp) ale Apki nie są nieśmiałe czy strachliwe, one są nieufne i to jest zupełnie co innego. Dla niej to ona zachowywała się po prostu podejrzanie i trzeba było na nią nawarczeć.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Agnieszka » 2011-10-13, 23:23

Jak dla mnie i mojego męża cudowna rasa! :-) Ale nie oczekujmy , że mały szczeniaczek będzie kochał wszystkich! Na takie zachowanie trzeba psiaka uczyć ,albo i nie skoro chcemy mieć stróża na 100%.
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Mateusz_:) » 2011-10-14, 19:43

Rozumiemy ze maly jeszcze sporo musi sie nauczyc zeby byc tak madrym pieskiem jak tatus ale juz zrobil duze postepy reaguje na imie ktore zna od 12 dni:) zalatwia swoje potrzeby na dworze :) nie ucieka jesli zabiore go na łąkę to on patrzy gdzie ja jestem a nie ja gdzie jest on :) czasami rozgladam sie gdzie jest a on siedzi juz przy nodze :) i ta jego radosc jak przychodzimy z pracy bezcenna :) przec 30 min nie do ujarzmienia :) a juz powoli socjalizujemy malego takze mysle ze i wobec obcych w naszym towarzystwie bedzie bardziej ufny :)

ps. zapomnialem dodac ze przynosi juz nawet pilke :) takze bardzo szybko sie uczy :) a jaki jest zadowolony jak sie go pochwali :)

pozdrawiamy rodzine Alwiego Panią Agnieszkę i Pana Waldemara oraz caly rodzinny domek Alwiego Czandorię
Mateusz_:)
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-06, 21:28
psy: ALWARO

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Agnieszka » 2011-10-14, 21:16

Bardzo dziękujemy :-) Wspaniale ,że młody łapie o co chodzi <tak> Pozdrawiamy również :radocha2:
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez santa » 2011-10-17, 16:48

ale się ruch u apków zrobił ostatnio aż wstyd, że u entlików taka cisza ;)
cudne chłopaki i dziewczyny ;)
A Harley skradl moje serce, prześliczny jest :love: szkoda, ze entlki nie mogą być brązowe <tak>
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez AnulaS » 2011-10-20, 13:27

Witam Forumowiczów,

Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami od ponad miesiąca Apka z Czandorri, brata Harvey’a i Alwiego. Z każdym dniem nasz Leevi staje się coraz mądrzejszy i bardziej ułożony.
Pierwsza wizyta u weterynarza też nie była sukcesem. Pani doktor rozpoczęła zapoznawanie się od energicznego czyszczenia uszu watą nawiniętą na nożyczki. Leevi odpowiedział agresją. Pani weterynarz kazała nam pracować nad charakterem psiaka, więc zabraliśmy się do pracy … W czasie naszej ostatniej wizyt u wet. pies lizał Panią doktor po rękach.
Również na początku naszego życia razem niezbyt uprzejmie witał nowe osoby w naszym domu. Teraz cieszy się na widok gości. Gdy przychodzą zupełnie obce osoby przez chwilę niepewnie się odsuwa, ale po chwili przyzwyczaja się do nowego zapachu i dotyku i wszystko jest ok.
Natomiast trochę zatraca się w zabawie z innymi psami. Zabawa przeradza się w lekka agresję (chodzimy do psiedszkola). Czy macie podobne doświadczenia?
Poza tym daje nam dużo radości, z każdym dniem kochamy go coraz bardziej i jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że jest z nami.

Pozdrawiamy Panią Agnieszkę, Pana Waldemara i wszystkich fanów i właścicieli Apków.
AnulaS
 
Posty: 22
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-20, 11:40
Lokalizacja: Tarnów
psy: Appenzeller Leevi

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Mateusz_:) » 2011-10-20, 20:51

Witamy razem z Alwim :)

Nasz Alwi na pierwszej wizycie u weterynarza zachowywal sie identycznie jak Leevi i uslyszelismy od weterynarza to samo a na dodatek weterynarz nie znal rasy ... i zabral sie za niego ostro co tez mu sie nie spodobalo
co do obcych najpierw sygnalizuje szczeknieciem ze ktos sie zbliza a pozniej obchodzi powącha i sie uspokoi polize i jest dobrze :)

za to stróżuje jak prawdziwy pies stróżujący ! :) usiądzie na schodach i nasłuchuje slicznie sie wtedy prezentuje jak dorosnie bedzie prawdziwym postrachem :)

co do zabawy z innymi psami to nie mamy doswiadczenia nasz Alwi jak zobaczy innego pieska raczej trzyma sie blisko nogi i jest mocno wystraszony nie przejawia agresji ale moze dlatego ze jeszcze sie nie zadomowil na dobre
w ciągu dnia ma 30 arów do pilnowania :) a z podgladania wiemy ze spi w budzie kilka godzin pozniej bawi sie gryzakami a gdy juz wrocimy z pracy chodzi, biega i pracuje razem z nami na dzialce obserwuje, pilnuje, biega...

uczy sie bardzo szybko jest z nami 2,5 tygodnia a juz zrozumial po co wychodzi na dwor wieczorem reaguje na imie itd.


pozdrawiamy cala rodzine Alwiego :)
Mateusz_:)
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-06, 21:28
psy: ALWARO

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Sylwia » 2011-10-20, 22:04

Jak chodziłam z Mikim do przedszkola, to wiele szczeniąt zachowywało się tak jakby agresywnie, nasza instruktorka brała wtedy delikwenta za frak i przenosiła w inne miejsce, aby zmienił otoczenie. Mówiła, że to wcale nie jest taka agresja jak u dorosłych psów, ale od razu trzeba psiaka wyhamować i rozdzielić od jego "ofiary" :-D , bo zostana mu złe nawyki.
Nasz pierwsza wetka kupiła Mikiego smakołykami, jeszcze dlugi czas po szczepieniach, na spacerach ciągnął mnie do jej gabinetu :-D Teraz zmieniliśmy weta i skończyło się na dwóch wygiętych igłach, zakłutym palcu weta i bardzo rozdrażnionym psie.
Pozdrawiamy!!
Avatar użytkownika
Sylwia
 
Posty: 229
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-31, 21:09
Lokalizacja: Sopot
psy: entlebucher Mikuś

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Agnieszka » 2011-10-20, 22:16

Witamy:)Pozdrawiamy i o zdjęcia poprosimy :-D
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Appenzeller sennenhund

Postprzez Sierra » 2011-10-20, 23:48

Witamy rodzeństwo! :-)

No i dziękujemy wszystkim za miłe słowa, w stosunku do Harrego <skromny>

Harley jak uczęszczał do psiego przedszkola na zajęcia, był chwalony za umiejętność zabawy. Dobrze dogadywał się ze wszystkimi, począwszy od JRT przez nieufnego i bojaźliwego Tollera, do zbyt dominującego aussie. Wręcz na tle niektórych psów, był "uspokajaczem" a nie "agresorem". To mu na szczęście zostało, i ładnie socjalizuje się z innymi zwierzętami. Gorzej z ludźmi ;-)

"Swoich" kocha i okazuje to bardzo wylewnie (nie tylko rodzinę, ale i naszych najbliższych znajomych), w domu wita wszystkich obcych ostrzegawczym fuknięciem (takim charakterystycznym szczekiem, dosłownie "WUF") po czym idzie powącha i zaczyna obserwację, po chwili gość abo jest swój, albo obcy a wtedy pilnuje delikwenta i powarkuje. W miejscach gdzie dużo się dzieje, o dziwo odnajduje się lepiej. Na deptakach, bazarach, plażach daje się głaskać, merda ogonem, podchodzi. A np. na spacerach, na pustej ulicy jak spotka człowieka, od razu się stroszy, warczy i WUF'uje. Dziwny psiak.

Tymczasem pozdrawiamy całą rodziną, czyli zupełnie jak w podpisie: ja, Czardasz i Harley :-D
Obrazek
Avatar użytkownika
Sierra
 
Posty: 247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-06-06, 17:13
Lokalizacja: Warszawa i okolice
psy: Harley

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Appenzeller i Entlebucher

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość