Entlebucher

Wszystko na temat hodowli oraz dyskusje na temat ras.

Moderator: annasm

Re: Entlebucher

Postprzez lilia3 » 2009-05-22, 20:38

Obrazek


A TERAZ MAM NIESPODZIANKĘ TAM NA ZDJĘCIU JEST COLA, PANI AGNIESZKO PROSZĘ POWIEDZIEĆ KTÓRA TO??

POZDRAWIAM JESZCZE U NAS ALE NIEBAWEM U NOWYCH KOCHANYCH WŁASCICIELI Z UROCZYM ŚLICZNYM SYNKIEM
Obrazek
lilia3
 
Posty: 397
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-10, 21:26
Lokalizacja: Porażynianka-Opalenica
psy: Entlebucher. Duży Szwajcarski Pies,Appenzeller

Re: Entlebucher

Postprzez Cola » 2009-05-23, 00:13

Witam serdecznie P.Gosiu... hm niespodzianka niespodzianką, ale przynam że tak na 100% to.... nie wiem :shock: .
Gdyby wszystkie siedziały i widziałabym krawat biały było by mi łatwiej,ale wydaje mi się że Cola to ten największy śpioch w środku :lol:
Hm... nie mogę sie już doczekać suni :-)

Mam nadzieję, że się nie zdubluję tylko nadpisze- jeszcze wprawy nie mam :oops:
:lol: Tak sie zapatrzyłam w swoją psinkę i jej piekne rodzeństwo ,
że zapomniałam pogratulować P. Agnieszcze dorodnych szczeniąt :-)
Cola
 
Posty: 24
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-21, 11:40

Re: Entlebucher

Postprzez Agnieszka » 2009-05-23, 00:32

Dziękuje :lol: Sa słodkie , a ja dostałam bzika....Wszystkie szczeniaczki już są zarezerwowane i ich przyszli właściciele tez nie mogą się ich doczekać :mrgreen: Maluchy mają dopiero 5 dni więc jeszcze 2 miesiące czekania.
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Entlebucher

Postprzez Cola » 2009-05-24, 09:21

Witam niedzielnie: :-) )
Haloo , co tam słychać? Jak Santa?
J.&A. napisał(a):Co prawda w relacjach dzieci-entlebuchery też nie pomożemy bo dzieci nie mamy (choć wydaje nam się, że broniłaby je jako członków swojego stada podobnie jak nas), ale też serdecznie pozdrawiamy!
co mam rozumieć pod określeniem broniłaby... to w codziennych kontaktach jakoś sie to obiawia, czy chodziło o sytuacje zagrożenia? Wiem że np. ratlerki warczą na innych jak właściciel ma je akurat na rękach, ale chyba entlebuchery tak sie nie zachowują? :->
Mam pytanie, jakie polecacie legowisko dla szczeniaka entlebuchera? Jak to była u Was, co sie lepiej sprawdzało?
Musze już powoli myślec o wyprawce dla malucha- proszę o przepis na "niezbednik" :lol:
Wklejcie jakieś aktualne foty entlebucherków.
Jeju, jak bym chciała żeby Cola już przy mnie była, pogoda świetna, warunki do zabaw bardzo dobre :-) tylko czekanie dłuży się :lol: :lol: :lol: , zrobiłam Coli w Porażyniance parę fotek telefonem, ale nie wyszły, wszystkie rozmazane :-/ więc chętnie zobaczyłabym fotki waszych piesków ;-)
Pamiętacie może pierwsze dni Waszych piesków w waszym domu? Jak długo adoptuą się takie małe pieski w nowych domach i jak to jest z nocami? Śpią czy piszczą i trzeba do nich wstawać aby je uspokoić? Fajnie by było przeczytać o waszych doświadczeniach...
Cola
 
Posty: 24
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-21, 11:40

Re: Entlebucher

Postprzez lilia3 » 2009-05-24, 18:48

Tak ten w środku to Wasza Cola zasneła po zabawie z Wami.
Pozdrawiam
lilia3
 
Posty: 397
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-10, 21:26
Lokalizacja: Porażynianka-Opalenica
psy: Entlebucher. Duży Szwajcarski Pies,Appenzeller

Re: Entlebucher

Postprzez Cola » 2009-05-24, 18:54

lilia3 napisał(a):Tak ten w środku to Wasza Cola zasneła po zabawie z Wami.
Pozdrawiam

:lol: :lol: ... uff, no to nie zrobiłam plamy . Dziękuję za fotograficzną niespodziankę i proszę o więcej fotek :-)
Cola
 
Posty: 24
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-21, 11:40

Re: Entlebucher

Postprzez J.&A. » 2009-05-26, 14:21

J.&A. napisał(a):Co prawda w relacjach dzieci-entlebuchery też nie pomożemy bo dzieci nie mamy (choć wydaje nam się, że broniłaby je jako członków swojego stada podobnie jak nas).

Pisząc o "bronieniu" miałam na myśli, że na przykład to, że jak podchodzi do nas obcy pies Luśka "odpycha go" albo krąży niespokojnie między nim a nami. W stosunku do ludzi nie przejawia tego typu zachowań, choć - tak jak pisałam - nie lubi jak obcy nagle się do niej schylają na siłę chcąc się "zaprzyjaźnić". W relacje my-obcy człowiek nie ingeruje.
Poza wkroczeniem "obcego" na "nasze terytorium" czyli do naszego domu (lub domu mojej mamy, który Luśka najwyraźniej również traktuje jak swój) - jest niespokojna i szczeka. No ale tak to chyba większość psów ma.
Avatar użytkownika
J.&A.
 
Posty: 215
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-07, 21:21
psy: Entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez Cola » 2009-05-26, 19:49

:-) :-) :-)
Cola
 
Posty: 24
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-21, 11:40

Re: Entlebucher

Postprzez lilia3 » 2009-05-27, 20:18

Na Pani życzenie kilka fotek Coli.
Pozdrawiam!!!
Obrazek
Obrazek

A TO TATUŚ !!!Obrazek
lilia3
 
Posty: 397
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-10, 21:26
Lokalizacja: Porażynianka-Opalenica
psy: Entlebucher. Duży Szwajcarski Pies,Appenzeller

Re: Entlebucher

Postprzez Cola » 2009-05-29, 11:03

:lol: :lol: :lol: ... bardzo dziekuje P. Gosiu za zdjęcia ślicznej Coli, ajaka poważna z niej dama na tym zdjęciu.Tatuś cudny, pamietam ja n podczas spotkania przywoływal dziewczyny do porzadku :lol: nawet Duże Szwajcary! Jestem pod wrażeniem jego urody i charakteru :-)

A jak tam Sanata- wróciło wszystko do normy z tą ciaza urojoną?
Ostatnio edytowano 2009-06-01, 15:38 przez Cola, łącznie edytowano 1 raz
Cola
 
Posty: 24
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-21, 11:40

Re: Entlebucher

Postprzez Cez63 » 2009-05-30, 13:54

Cudne szczeniaczki. Tatuś też "The Beściak"! :mrgreen: Gratuluję i pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Cez63
 
Posty: 100
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-24, 22:00
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Dino - Entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez lilia3 » 2009-05-30, 17:38

Dziękuje ale to rodzice są cudni i dzieci urodę mają po nich.Charakter tatusia Yoco to faktycznie król i władca wszystkie sunie uczy jak mają się zachować. A tą Duża Szwajcarkę czyli Wikę to musi ją troszkę wychować bo ją z córką rozpieściliśmy. .Ale robi to bardzo delikatnie,a jaki jest z tego dumny.
Śmiechu co niemiara z niego.
Wysyłam zdjęcia rodzeństwa Coli ,chwilę po tatułowaniu,grzecznie leża i odpoczywają.
Pozdrawiam!!!
Obrazek
TA TA CO POKAZUJE BRZUSZEK TO COLA.Obrazek
lilia3
 
Posty: 397
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-10, 21:26
Lokalizacja: Porażynianka-Opalenica
psy: Entlebucher. Duży Szwajcarski Pies,Appenzeller

Re: Entlebucher

Postprzez lilia3 » 2009-05-30, 18:13

A MIAŁAM JESZCZE NAPISAĆ ŻE W LESZNIE APEK PORAŻYNIANKA WYGRAŁ RASĘ!!!

GRATULUJĘ PANI ANIU.
Pozdrawiam!!!Obrazek
lilia3
 
Posty: 397
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-10, 21:26
Lokalizacja: Porażynianka-Opalenica
psy: Entlebucher. Duży Szwajcarski Pies,Appenzeller

Re: Entlebucher

Postprzez Cola » 2009-05-31, 13:55

:lol: szczeniaki jak widac nie wygladaja na zestresowane tatuowaniem....ale słodkości, pierwszy raz widze je razem -chłopaki i dziewczyny :)
Ech.. Wika, pamiętam że straszny miałam dylemat, bo to piękna sunia z jeszcze lepszym charakterem . Trudno byc wobec niej obojętny, ale niestety mamy za małe dziecko do tego roześmianego żywiołu :) Ciekawa jestem jakie będą dalsze jej losy.

Jak tam Santa? Wróciło wszystko do normy czy nadal szuka kaczuchy? Byłam na waszej stronie i okazuje sie ze Cola tp prawie siostra Santy- z innego miotu :lol: ale z tej samej mamy i taty :lol: :lol: :lol:
Cola
 
Posty: 24
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-21, 11:40

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2009-06-01, 21:13

a dziekujemy za pamiec :)
z Santa juz lepiej, ale kaczucha nadal schowana :)


teraz santa ma nowa milosc - freesbie :)
na prawde polecam - super sprawa :)
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Entlebucher

Postprzez marcinek » 2009-06-01, 22:40

Witaj Cola. Mój Buczer jest z tej samej hodowli co ty będziesz mieć swoją sunie. Też jest po Yoco, ale jego matką jest Tara. Pozdrawiam
marcinek
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-08, 12:01

Re: Entlebucher

Postprzez asia78 » 2009-06-02, 09:33

Santa musimy się jakoś spotkać, bo ja też mam freesbie, ale jakoś nam nie idzie zbyt dobrze.
Może to kwestia zbyt małej przestrzeni do rzucania.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Entlebucher

Postprzez Cola » 2009-06-02, 10:04

Witaj marcinku :-) widzę że właściciele potomków Yoco aktywnie działają na forum:) witam Buczera- przyrodniego brata Coli :) Co słychać u Was? Pozdrawiamy :)
Bardzo mnie cieszy że Santa jest taka aktywna mimo wielu losowych przeciwności. Prosze o fotki z nowej pasji freesbie :lol:
Cola
 
Posty: 24
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-21, 11:40

Re: Entlebucher

Postprzez marcinek » 2009-06-02, 15:28

Witaj marcinku :-) widzę że właściciele potomków Yoco aktywnie działają na forum:) witam Buczera- przyrodniego brata Coli :) Co słychać u Was? Pozdrawiamy : My odczulamy Buczera od tzw. kojcowego zachowania. Zapewniamy mu jak najwięcej kontaktu z ludżmi , którzy są obojętnie do niego nastawieni. Jezeli widze , że Buczer dość pewnie do kogos podchodzi to daje takiej osobie smakołyka , żeby go poczęstowała. Jeżeli ktoś obcy chce do niego podejść to musi to zrobić po łuku bo inaczej go przestraszy. Tak samo jak ja z nim ide i chcę do kogoś podejść , żeby pogadać robie to w ten sam sposób. W domu Buczer od samego początku byl lękliwy wobec mojego taty. Od jakiegos czsu jak tata z kądś wraca to on go obszczekuje. Ostatnio zacząłem go za to karcić mówiac głośno , że ,, nie wolno''. Efekt jest taki , że szczeka krócej i szybciej się uspokaja. Buczer jest psem , który chce mieć tylko jednego pana i tylko ze mną chce wychodzic na spacery. Potrafi czekać nawet ponad 12 godz i pomimo , że mama chce z nim wyjść za holere nie da się wyciągnąć. Ma bardzo silne zwieracze bo pomimo wszystko w domu nie załatwia swoich potrzeb. Na szczęście takich sytuacji , zeby musiał na mnie dlugo czekać nie jest wiele bo tylko raz w miesiącu musze pójsc do pracy na 12 godz. Jak chcesz zobaczyć zdjęcia Buczera to są na 41 str.
marcinek
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-08, 12:01

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2009-06-03, 13:36

Asia koniecznie musimy sie spotkac :)
juz dawno nie bylo zadnego wspolnego spacerku, szkoda ze ta pogoda teraz jest taka beznadziejna, nie mozna wyjsc z domu bo ciagle pada :evil:

sancie tez roznie idzie, dopiero zaczynamy ale w wiekszosci przypadkow udaje jej sie zlapac. ja najpierw zaczynalam od malych odleglosci, rzucalam lekko, z czasem staram sie rzucic dalej i troche wyzej, ale ze wzgledu na stawy santy tez nie chce przesadzac wiec nie wyglada to jakos super efektownie, chociaz ludzie zatrzymuja sie na ulicy i sie przygladaja :lol:


Cola zdjecia beda jak najbardziej, juz o tym myslalam, ale na razie kiepska pogoda, trzeba poczekac az bedzie sloneczko :)
bede musiala zabrac jakiegos pomocnika bo ciezko bedzie robic zdjecia i rzucac freesbie :mrgreen:
a co do aktwynosci santy - to my doszlismy do wniosku ze mimo choroby chcemy zapewnic jej szczesliwe, psie zycie. oczywiscie nie pozwalamy jej na tyle na ile mozna pozwolic psu ktory jest zdrowy, ale santa po prostu kocha aportowac. juz dawno przestaly interesowac ja inne psy. teraz istnieje tylko patyczek, pileczka i wlasnie freesbie :)
na spacerach jest juz czasem nie do zniesienia ;-)
jak juz nie chce jej rzucac to czlapie za mna i co chwile wrzuca mi cos pod nogi, zeby tylko tak jeszcze jednen raz mogla pobiegac :lol:
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Appenzeller i Entlebucher

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość