Strona 37 z 43

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2012-12-12, 22:36
przez Czela
Mateusz, nie ma agresji bez powodu. Cos musialo w nim wywolac niepokoj.
Moze to byc zapach, gestykulacje rekoma, a nawet zbyt glosne mowienie.
Cos spowodowalo jego zagrozenie. Przeanalizuj sytuacje lub dokladniej opisz zajscie.
Moj Irko nie lubi znajomej, ktora pracuje w szpitalu. Jest przesiaknieta zapachami,
ktore go draznia. Omija ja lukiem.

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2012-12-13, 13:39
przez Sierra
Mateusz_:) Co masz na myśli pisząc: wybuchy agresji? Jak to się objawia?

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2012-12-18, 13:49
przez PiotrN
Cześć,

Agresja jest często skutkiem niepewności psa. Jeśli pies nie wie jak ma się zachować w danej sytuacji, czego od niego oczekujesz to będzie starał się zrobić to co uważa, a jeśli przy tym cię przestraszy i będziesz go próbował uspokoić po przez głaskanie, albo podobne działania to utrwalisz w nim takie zachowanie. Opisz dokładniej co się stało i w jakich okolicznościach. Jaka była Twoja reakcja na to co się stało.

Pozdrawiam

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2012-12-21, 20:42
przez Mateusz_:)
chodzi o to ze zawsze akceptowal czlonkow mojej rodziny a tu tak o znienacka glaskany byl przez moja siostre po uszku i szyjce i zaatakowal ... i to tak dosc powaznie zdazylo sie to juz kilka razy z roznymi osobami ktore wszczesniej akceptowal

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2012-12-25, 17:32
przez Iguana
Zdrowych wesołych świąt oraz szczęśliwego nowego roku <winko> .
Życzą Iga z Amirem.

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2012-12-28, 16:21
przez Eva746
Mateusz a czy Alwaro ugryzł Twoją siostre?
Moja Farba kiedyś skoczyła na mojego dziadka i wujka (zawsze ich obszczekuje) ale nie ugryzła... zawsze raczej z daleka odstrasza ludzi, trzyma się od nich przynajmniej w odległości metra a na nich skoczyła tak jakby przewrócić ich chciała... nigdy nikogo nie ugryzła... w sumie nie ma się czym chwalić bo i tak nie ładnie sie zachowuje wobec obcych, szczególnie mężczyzn...
a my sie przeprowadziliśmy do domku z małym ogródkiem... i wszystko fajnie oprócz tego, że Farba nie chce mi na spacery chodzić! Boi się chyba opuścic osiedle... rano jeszcze pójdzie na pobliską łąkę a jak tylko za daleko od domu to się zapiera i koniec spaceru, za to w kierunku domu biegnie jak szalona.... i jak ją przekonać do tego spaceru? podwórko nie jest za duże i nie chce żeby mi zdziczała biegając tylko po tym małym ogródku... poza tym wiem że lubi spacery, mieszkamy w nowym miejscu od miesiąca więc mogła już sie trochę przyzwyczaić ale nie wiem jak ją przekonać ...
Szczęśliwego Nowego Roku :)

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2012-12-30, 19:04
przez Iguana
Witajcie.
Amir zachowuje się podobnie jak Farba czyli obszczeka nową osobę typowym "wuf" ale nie skacze i nie gryzie, ale nie lubi gdy ktoś się chce z nim spoufalać szczególnie przez wyciągnięcie do niego ręki. Na spacery chodzi z wielką ochotą na około mamy pola, drzewa itp. ale gdzy idzie ktoś, szczególnie mężczyzna to ma ogon spuszczony lekki jeżyk i jest na baczność. Wtedy go spinam na smycz bo mi wstyd jak tak obszczekuje i straszy mi ludzi.

Ok kończę bo Amir mnie obszczekuje dając do zrozumienia jak bardzo mu się chce... ;-)

Pozdrawiam <papa>

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-01-02, 22:29
przez PiotrN
Cześć,
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Mateusz co do Alwaro to ciągle za mało informacji, żeby powiedzieć coś więcej. Ciągle brak kontekstu sytuacji. Czy stało się to bezpośrednio po przyjściu, czy po jakimś czasie. Kto zainicjował kontakt z psem siostra, czy on sam. Generalnie polecam kontakt ze specjalistą behawiorystą. Jeśli są to objawy dominacji psa to powinieneś reagować, bo z czasem będzie gorzej. Jeśli to objaw niepewności to może trzeba zmienić metody wychowawcze. Tak czy siak polecałbym specjalistę. Pozostawienie sprawy jak jest albo zamykanie psa, gdy przychodzą goście to nie jest wyjście i będzie pogłębiać złe zachowanie. Jedno jest pewne, że w opisanej sytuacji agresja jest skutkiem, a nie przyczyną.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-01-15, 23:17
przez campina
Witam!
Dziś do naszego domku dołączyła TAMA:) Appenzeller z hodowli Czandoria. Tamka od razu zaaklimatyzowała się u nas w domku, choć widać, że jest troszkę zestresowana, bo to całkiem nowe otoczenie.Chodzi, zwiedza i zagląda wszędzie. Mamy nadzieję, że szybko się przyzwyczai. Mamy jeszcze dwa inne pieski-nierasowe (Brutus-większy, Majlo-malutki). Z Brutusem nie zrobili na sobie większego wrażenia. Zachowują się w stosunku do siebie zupenie normalnie-będą mieli jesczcze mnóstwo czasu, żeby się poznać.:) Natomiast Majlo jest trochę przestraszony i zachowuje się, jakby się obawiał o swoja pozycję w naszych sercach, czego oczywiście nie dajemy mu odczuc.
Tamka już wybrałą sobie mojego tatę "na przywódcę" i chodzi za nim wszędzie-noga w nogę, kładzie mu głowę na kolanach i tuli się.
Mamy nadzieję, że Tamka będzie z nami szczęśliwa:)

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-02-12, 23:00
przez Iguana
Hej hej, a co tu taka cisza, zasypało Was czy co ? ;-)

Piszcie co u Was i waszych pupili moja kluska (32kg) właśnie chrapie smacznie to jest ta godzina gdzie śpi "jak zabity".
Ja już miałam zimowe wydatki na weterynarza pod śniegiem kryje się tyle ostrych rzeczy że Amir w jednym tygodniu w poniedziałek rozwalił sobie całkowicie piąty pazur i musiał mieć usunięty (w uśpieniu), a potem w piątek szalał w śniegu z jednym psem i przeciął sobie tylna łapę tuż tuż przy ścięgnach ale na szczęście rozciął tylko skórę skończyło się na czterech szwach i znowu usypianie bo taki nerwus :evil: z niego u weta.
Teraz juz sie wszystki zagoiło nawet szwy Amir sobie sam usunął :-D

Tak jak juz wspomniałam na początku, Amir ma 32kg niestety przybrało mu się po kastracji 3kg niby niewiele ale już podajemu mu karmę tzw.light nie chcemy dopuścić by ważył więcej.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i czekam na nowe wpisy Sierra brakuje tu Twoich mądrych wywodów,opisów itp.

Pa!

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-02-13, 09:40
przez PiotrN
Cześć,

No właśnie cisza jakaś. My ostatnio usunęliśmy mlecznego kła, bo był ukruszony, ale bez uśpienia. Pani doktor miała opory żeby go wyjąć na żywca, więc dostał jakiś żel, po którym nieco zmiękł :). Jeśli można wiedzieć, bo nie bardzo mam porównanie, czy 19,1 kg na prawie pół rocznego psa (16.02 skończy dokładnie pół roku) to jest ok? Wzrost ma około 50 cm.

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-05, 17:23
przez Iguana
Witaj PiotrN chyba zostaliśmy sami ;-)

Pamiętam że mój też miał usówanego kła mlecznego bo mu obok stały wyszedł.
Co do wagi to wydaje mi się że jest dobrze on teraz będzie szybko przybierał na wadze, a jak już dojdzie do swojej wagi 28-30kg (ok 1roku) to najważniejsze by ją utrzymać.
Ja zmieniłam karmę bo jak wspominałam Amir jest wykastrowany od razu widzimy że zrzucił zbędne 2 kg.
Teraz piękna pogoda będzie to i dłuższe spacerki będziemy robić.


Pozdrawiam.

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-19, 12:40
przez Dwori
Witajcie,
Jesteśmy nowi na forum i poza oficjalnym przywitaniem chcieliśmy się przedstawić w interesującym nas dziale.
Nasza trójka to Ania, Bartek i strażniczka tego stada - Figa. Figa jest ponad 2,5-letnią suczką Appenzeller, pasującą w każdym calu do opisu rasy:) Uwielbia biegać, skakać, bawić się, tulić i szczekać, a najbardziej lubi swoje zajęcia Agility na które uczęszczamy od kilku miesięcy. Mieszkamy na Śląsku (w Bytomiu dokładnie) i jesteśmy ciekawi czy w okolicy nie ma przedstawicieli tej rasy.

Pozdrawiamy

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-19, 23:32
przez hania126
Witam,
ja również posiadam Appenzellera- 7 miesięcznego pieska. Mieszkam w Katowicach, więc całkiem blisko Bytomia:)
pozdrawiam Hania

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-20, 00:01
przez Grrr
Witam Was,
Jestem właścicielem Entla, no ale chyba pamiędzy Appenem a Entlem nie ma dużej różnicy ;-)
Ja sam również jestem nowy na forum - pozdrawiam <okok>

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-20, 00:18
przez Iguana
Hej hej witajcie!

Ale nam się towarzystwo poszerzyło, super!
Fajne te psiaki macie.
Kurcze właśnie sobie uświadomiłam że mój Amir w czerwcu będzie miał 2 lata,a co do piero kurcze takiego siusiumajta do domu przywieźliśmy ale my z nim jaj mieliśmy jak był mały, hahaha! Niby 2 lata, a zachowuje się jak niewyganiany szczeniak, wieczna zabawa i pstro w głowie ehh..ale ja go uwielbiam <pies> .

Hania 126 jak tam zachowanie pieska bo z tego co pamiętam pół roku to ciężki wiek do okiełznania wtedy zaczęliśmy szkolenie.

Pozdrawiam piszcie o sobie pieskach zachowaniach i kłopotach. Pozdrawiam.

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-20, 00:57
przez hania126
My jesteśmy już po szkoleniu PTI i w kwietniu zaczynamy PTII. Jak na razie nie mamy specjalnych problemów, początki były trudniejsze. Musieliśmy opanować nadmierną nieufność do obcych i agresję za tym idącą. Ale teraz jest już ok, oczywiście nadal nie każda osoba spotkana na ulicy może Rokiego pogłaskać, ale jest zdecydowana poprawa, gdyż nie wyskakuje bez powodu na każdego na ulicy. Teraz ludzi na ulicy ignoruje. A i nauka czystości baaaardzo opornie nam szła:) Ale zachowanie na razie idealne, zero zniszczeń w domu pomimo tego, że zostaje sam, oczywiście ma niesamowitą ilość energii,czasem jak mu szajba odbije to po spacerze wpada jak bomba do domu i biega jak szalony. Ale najbardziej to chyba lubi jeść, zjadłby dosłownie wszystko. W ogóle to mój taki ogon kochany jest, gdyż chodzi za mną cały czas:)

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-20, 02:01
przez Dwori
Iguana,
Nasza Figa tez ma dalej pstro w głowie:) chociaż jest bardzo rozumna i nowych rzeczy uczy sie niesamowicie szybko (co cały czas wprawia mnie w zdziwienie) to nigdy nie odmawia żadnej zabawy, a juz dla piłeczki zrobi dosłownie wszystko! Kłopotów jako takich z nią nie mamy, moze poza tym ze od czasu do czasu knuje jak przejąć nasze łóżko a każdego innego psa próbuje zdominowac:P

hania126
Fajnie ze jestes z Kato moze kiedyś uda nam sie spotkać na jakiś spacer? Jesteśmy strasznie ciekawi jak nasza młoda zareaguje na innego Apka samca. Jedyne spotkanie jakie miała to po dwóch latach natknela sie na swoja matkę przez przypadek i wyszła z tego mała wojna na ulicy:P Figa jest po psim przedszkolu i zerowce, ale najwiecej jej dało to, ze moze z nami chodzić do pracy. Jest mocno oswojona z faktem ze obcy ludzie wchodzą i wychodzą z biura, czasem tylko jak jej sie ktoś nie spodoba to zrobi swoje 'wuf wuf wuwuwu' i delikwent juz wie ze jest na przegranej pozycji:) acha! Ale co najważniejsze: Figa ma syndrom gwiazdy, lubi i chce być podziwiana i muszę przyznać ze tego u nas w domu nigdy jej nie zabraknie:)

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-21, 12:13
przez hania126
Pewnie, bardzo chętnie. Może w kwietniu się umówimy jak będzie trochę cieplej:)

Re: Appenzeller sennenhund

PostNapisane: 2013-03-21, 21:27
przez Iguana
Witajcie.
Te zachowania naszych psiaków są podobne te obszczekiwanie ( wuf :-D ) obcych. nieufnośc, nawet na ulicy to wszystko zachowana tej rasy, ale jak tylko się o nim mówi to od razu jest obecny i patrzy z zaciekawieniem. Mój nie da się pogłaskać nikomu z obcych ale mnie wcale na tym nie zależy nawet lepiej że nie jest podlatywaczem do wszystkich bo takie zachowanie tez może być uciążliwe. Chętny do zabawy w każdej chwili nasz uwielbia gumowy dysk.

Przyznam że ja pochodzę z Tychów, obecnie mieszkam w Poznaniu od 10lat i niestety z Amirem nie wyjeżdżam tak daleko więc ze spotkania nici ;-)
Ale wy jak dojdzie do spotkania koniecznie zdajcie relację.

Pozdrawiam z zasypanego Poznania.