No cóż,nie jest to przyjemne zdarzenie.
Wiele psów nie lubi listonoszy i innych"domokrążców".
Z tego co wiem,w oczach psa często wyciągnięcie ręki przez obcą osobę w kierunku właściciela jest postrzegane jako zagrożenie i u niektórych psów prowokuje zachowania agresywne-tak pewnie u was było.
Moja poprzednia sunia-bokserka Pepsi też miewała podobne pomysły-raz ugryzła w palec sąsiada,który chciał być dla mnie( niosącej siaty z zakupami) uprzejmy i przełożył rękę przez furtkę,bo chciał ją otworzyć

,innym razem znowu zaatakowała torbę listonoszki,z której wskutek tego wysypały się listy

,przerażony teść ,który nieopatrznie wpuścił listonoszkę za furtkę(była śnieżyca i nie chciało mu się wychodzić) musiał w śnieżycy w papuciach zbierać listy,odmuchiwać,osuszać i długo przepraszać wystraszoną kobiecinę...
Na szczęście nasza Jokusia kocha wszystkich,listonosza wprost uwielbia,kurierów wita machając ogonem
(Nie wiem jak by było ze zlodziejem
![diabełek ]:->](./images/smilies/icon_70.gif)
)
Myślę,że warto porozmawiać z osobą, która szkoli psy na temat Maksa.Pewnie nie będzie to łatwe aby zmienić jego zachowanie...